OMP i Falanga na Marszu Pamięci o Katyniu

A.D.

I przyjdzie dzień powrotu tysięcy
W oficerskich mundurach
Z błyszczącymi medalami na piersi
Maszerujących w chmurach

Dla wiernych synów cześć i chwała
Bo nie wyparli się Patrii
Tym co strzelali sąd i kara
W dzień powrotu Armii
W dzień powrotu Rozstrzelanej Armii

Dawid Hallmann

13 kwietnia b.r. członkowie i sympatycy Dzielnicy Małopolskiej organizacji Falanga i Organizacji Monarchistów Polskich wraz z rzeszami Krakowian wzięli udział w Marszu Pamięci, zorganizowanym przez Instytut Pamięci Narodowej w hołdzie ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Dzień wcześniej przedstawiciele Falangi uczestniczyli w uroczystej Mszy requiem w klasycznym rycie rzymskim, odprawionej w krakowskim kościele OO. Bonifratrów za dusze zabitych w katastrofie w Smoleńsku.

Pomimo standardowych prób nadania mu wydźwięku pro-demokratycznego (w wypowiedziach przedstawicieli władz), Marsz Pamięci upłynął w uroczystej atmosferze, jaka powinna towarzyszyć refleksji nad dziejową martyrologią naszego narodu. Po przemierzeniu, wespół z innymi uczestnikami, trasy pochodu Drogą Królewską i wysłuchaniu poruszającego apelu poległych, falangiści i monarchiści pochylili niesione przez siebie polskie flagi przed Krzyżem Katyńskim i odmówili wspólnie modlitwę w intencji ofiar komunistycznych mordów.

Nasze myśli kierowały się w tych chwilach ku wszystkim Polakom pomordowanym przez bolszewików po 17 września 1939 r. – nie tylko w symbolicznym dla tamtych strasznych wydarzeń Katyniu, ale również w Piatichatkach, Twerze oraz wszelkich innych miejscach kaźni i egzekucji, dołach śmierci i łagrach, rozrzuconych na dawnym terytorium Związku Sowieckiego od Białorusi i Ukrainy po Kołymę. Pamiętaliśmy także o „zapomnianym holokauście” dziesiątek tysięcy Polaków, eksterminowanych przez Stalina w ZSRS w latach 1936-1938 tylko z powodu ich narodowego pochodzenia. I dziś, kilkadziesiąt lat po rozlaniu ich krwi, każdy z nas powtarza słowa Adama Mickiewicza: „Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie, zapomnij o mnie”.