Jesteś tutaj: Ogłoszenia i aktualności » Aktualności » Rewolucyjny rząd Nepalu nie dopuszcza króla do sprawowania obrzędów religijnych
(Katmandu) 21 września 2010 roku, dwa lata po zniesieniu monarchii w Nepalu, król Gyanendra Bir Bikram Shah znalazł się w samym sercu konfliktu z uzurpatorskim rządem, który powołując się na kwestie bezpieczeństwa, uniemożliwił mu uczestniczenie w obrządkach religijnych odbywanych w pałacu jego przodków. Sześćdziesięciotrzyletni monarcha został zatrzymany w ostatniej chwili przed wejściem do pałacu Basantapur, z którego w przeszłości jego przodkowie rządzili Nepalem, gdzie miał być głównym gościem obrządków będących częścią kampanii nawołującej do restauracji w Nepalu hinduistycznego królestwa.
Skomplikowane obrządki, zorganizowane przez organizację Yuva Bishwa Hindu Mahasangh, obejmowały uhonorowanie dziewięciu byłych Kumari – kobiet wskazanych kiedyś na „żyjącą boginię” Nepalu, której stanowisko utraciły po osiągnięciu wieku dojrzałego – oraz 504 „młodych dziewic”. Kumari tradycyjnie była uznawana za opiekuna rodziny królewskiej. Uroczystości zbiegły się również z Indrajatrą, festiwalem obchodzonym zarówno przez hinduistów, jak i buddystów, jako podziękowanie bóstwu deszczu za obfite zbiory. Podczas Indrajatry król Nepalu zwykł składać Kumari ofiary, aby zapewnić sobie pomyślne panowanie.
Po zniesieniu monarchii w 2008 r. prezydent Nepalu, który zajął miejsce króla jako głowy państwa, uzurpował sobie wszystkie królewskie obowiązki, włączając w to składanie ofiar Kumari. W związku z tym wtorkowe obrzędy były traktowane jako faktyczna kampania Muhasanghu na rzecz restauracji w Nepalu monarchii i państwa hinduistycznego. Udział w nich prawowitego króla został jednak powstrzymany przez rządowego „opiekuna”, który oznajmił, że nie będzie w stanie zapewnić mu bezpieczeństwa ze względu na inne publiczne obrzędy odbywające się w stolicy w tym samym czasie.
Kongres Nepalski, największa partia rządzącego sojuszu, obecnie odbywa w Kathmandu konwent generalny, na który przybywają tysiące przedstawicieli z różnych części kraju. We wtorek partia rozpoczęła również wewnętrzne wybory nowego szefa na następne 4 lata, stanowisko opróżnione z powodu tegorocznej śmierci partyjnego weterana, Giriji Prasada Koirali. Ministerstwo spraw wewnętrznych oznajmiło, że jego siły zostały rozmieszczone na konwencie i że nie będzie ono w stanie zapewnić bezpieczeństwa byłemu królowi.
Przywódca Mahasanghu Rajan Maharjan stwierdził, że rząd sprawuje nad królem nadzór, aby zapobiec jego pojawieniu się na uroczystościach. Organizatorzy wspominali obalonego króla jako panującego i wszechmocnego oraz wznosili antyrządowe hasła, twierdząc, że potępiają mieszanie się rządu w przebieg obrzędów. Od czasu klęski działań partyj politycznych na rzecz ogłoszenia w maju nowej konstytucji, utrwalającej świeckość Nepalu, rojaliści wzmogli kampanię zmierzającą do przywrócenia w Nepalu hinduistycznego królestwa. Usunięty król, żyjący w cieniu po zniszczeniu jego tronu, obecnie coraz widoczniej uczestniczy w publicznych uroczystościach razem z synem i synową.
Tłumaczenie: Tomasz Wiśniewski, opracowanie: Adrian Nikiel
Od Redakcji: Wydarzenia w Nepalu po raz kolejny potwierdzają, że rewolucjoniści i uzurpatorzy walczą nie tylko o władzę, lecz przeciwko każdej (również błędnej w świetle Świętej Wiary Katolickiej) formie życia religijnego. Każda rewolucja to także zamach na trwale wpisaną w naturę ludzką potrzebę duchowości i religii.