Książę Sykstus Henryk o sytuacji w Libii

J.B.

Jego Królewska Wysokość Don Sixto Enrique de Borbón, prawowity król Hiszpanij, który w ubiegłym tygodniu przebywał w Libii z misją humanitarną w imieniu Asociación Santa María de África, podzielił się po powrocie do Paryża swoimi refleksjami na temat sytuacji w tym kraju i wokół niego.

W ocenie Jego Wysokości sytuacja polityczna w Libii, pomimo bombardowań, jest względnie normalna, wyjąwszy opanowane przez powstańców Benghazi. Ludność kraju generalnie – włączając w to większość szefów plemiennych – nadal popiera Muammara Kaddafiego. Poparcie to wzmacniają właśnie bombardowania przynoszące coraz więcej ofiar wśród ludności cywilnej. Nie da się także stwierdzić represji reżimu wobec ludności na odbitych przez siły rządowe terytoriach, wyjąwszy region Benghazi, gdzie jednak również powstańcy dopuszczają się zabójstw i stosowania tortur wobec swoich przeciwników.

Lud libijski domaga się coraz głośnie zaprzestania agresji państw NATO wobec Libii. Również sam Książę uważa, że atak ten nie ma żadnego uzasadnienia, a chociaż jego inicjatorami są obecne rządy państw zachodnioeuropejskich (Francja, Włochy, Hiszpania), faktycznie interwencja ta jest nie tylko nieuzasadniona moralnie, ale również sprzeczna z żywotnymi interesami zachodniej Europy, tak ekonomicznymi (zwłaszcza naftowymi), jak geostrategicznymi oraz prowadzi do destabilizacji regionu Morza Śródziemnego i „somalizacji” tej strefy, zwiększając tym samym wpływy i możliwości dalszego destabilizowania sytuacji przez radykalnych mahometan.

Reasumując: Jego Wysokość uznaje, iż atak na Libię jest niczym nieusprawiedliwiony, nielegalny, nieprawowity i nieludzki (injustificado, ilegal, ilegítimo, atroz).