Król Filip wygłosił przemówienie świąteczne po niemiecku

berliner-zeitung.de

JKM król Filip wygłosił, jako pierwszy władca Belgii, przemówienie świąteczne w całości również w języku niemieckim. Doniosła o tym we wtorek agencja prasowa Belga.

Zazwyczaj belgijscy monarchowie ograniczają się w oficjalnych mowach do dwóch wersji językowych — francuskiej i niderlandzkiej. Filip chciał jednak dać przykład i podkreślić jedność kraju. W Belgii żyje prawie 80 000 niemieckojęzycznych mieszkańców, a niemiecki jest trzecim językiem urzędowym.

Ojciec Filipa, były król Albert II, zawsze ograniczał się przy oficjalnych okazjach do paru zdań po niemiecku. Król uchodzi w Belgii za symbol jedności kraju, który jest podzielony przez spory pomiędzy francuskojęzycznymi Walonami i niderlandzkojęzycznymi Flamandami.

Filip wzywał do zachowania spójności Belgii i powiedział: Jest ważne, ażeby zacieśnić więzi pomiędzy wszystkimi częściami składowymi naszego społeczeństwa. Do tego zaliczają się również więzi pomiędzy wszystkimi Belgami. Wybory w maju przyszłego roku będą niewątpliwie sprawdzianem dla nowego króla.

Monarcha przemawiał do swoich poddanych z pałacu, stojąc przy ozdobionej złotymi bombkami jodle. Wystąpienie w języku francuskim zajęło mu ponad 6 minut, po niemiecku przemawiał ponad 8 minut, ponieważ wymowa była dość wolna. Na koniec przypomniano migawki ze wstąpienia Filipa na tron w lipcu 2013 r.

opracowanie: Ewa Krzyk