Jesteś tutaj: Ogłoszenia i aktualności » Aktualności » Karlista na ołtarzach, karliści na marach
23 stycznia 2010 roku został beatyfikowany przez J. Św. papieża Benedykta XVI kolejny męczennik z okresu wojny domowej, ks. dr Josep Samsó Elías.
Błogosławiony Mosén Samsó urodził się 17 stycznia 1887 roku w Castellbisbal, koło Barcelony. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1910 roku. Od 1917 był proboszczem bazyliki parafialnej Santa María de Mataró w Barcelonie, z tytułem ekonoma – arcyprezbitera. Jak wielu księży katalońskich w jego epoce, od młodości był również członkiem karlistowskiej Comunión Tradicionalista. Bojówki czerwonych separatystów rozstrzelały go 1 sierpnia 1936 na przykościelnym cmentarzu w jego parafii.
Jest to kolejny – po św. Józefie Manyanet (jeden z fundatorów Sagrada Familia) i bł. Emanuelu Domingo i Sol – męczennik karlistowski w Katalonii wyniesiony na ołtarze. Ceremonia beatyfikacji odbyła się w tym samym kościele, którego był prezbiterem. Uczestniczyło w niej dwóch kardynałów (abp Lluís Martínez Sistach i abp Ricard María Carles) oraz dwudziestu arcybiskupów i biskupów, w tym nuncjusz papieski w Hiszpanii i Andorze, abp Renzo Fratini.
Przykrym akcentem towarzyszącym uroczystości beatyfikacyjnej było konsekwentne pomniejszanie znaczenia sensu prześladowań religijnych w okresie wojny domowej, przemilczanie ich sprawców, a także związku męczennika z karlizmem. Przewodniczący celebracji, arcybiskup Barcelony, Lluís kard. Martínez Sistach, w liście pasterskim wydanym z tej okazji usilnie, a w niezgodzie z faktami, podkreślał, że męczeńska śmierć ks. Samsó „nie ma nic wspólnego z wojną domową ani z jej motywacjami”. Należy stwierdzić za karlistami, że wręcz przeciwnie: ks. Samsó zginął za wiarę katolicką właśnie i jako kapłan, i jako karlista, w świętej wojnie pomiędzy katolicką Hiszpanią i Anty-Hiszpanią, pomiędzy katolicką Katalonią i Anty-Katalonią.
Więcej informacji na temat Błogosławionego znaleźć można na blogu tradycjonalistycznym El Matiner Carlí: El Beato Josep Samsó: otro carlista en los altares.
6 stycznia 2010 r., w święto Trzech Króli, będące w Hiszpanii także dniem Monarchii Tradycyjnej, w Pampelunie, w wieku 78 lat zmarł dziennikarz i poeta, Juan Indave Nuin.
Urodzony w Aibar, w roku proklamowania pożałowania godnej II Republiki (1931), Indave związał się od młodości ze Wspólnotą Tradycjonalistyczną. Od 1966 r. pracował w redakcji karlistowskiej gazety El Pensamiento Navarro [„Myśl Nawaryjska”], najpierw jako zwykły dziennikarz, następnie redaktor naczelny, a od 1971 do 1979 jako jej dyrektor. Był związany również z Radiem Requeté, gdzie prowadził program „Pamplona Flash” oraz wykładał dziennikarstwo i komunikację na Uniwersytecie Nawaryjskim. Wydał dwa zbiory wierszy: Alborada [„Świtanie”] w 2003 i Crepúsculo [„Zmierzch”] w 2006 r. Krótko przed śmiercią, 20 października 2009 r. otrzymał Nagrodę „Teobaldo” Stowarzyszenia Dziennikarzy Nawaryjskich (APN).
31 stycznia 2010 r., w Sewilli, w wieku 88 lat zmarł filozof – tomista Antonio Segura Ferns.
Jako siostrzeniec wielkiego kardynała Pedra Segury y Sáenza (1880–1957), Segura Ferns był świadkiem jego wzrastającej sympatii dla karlizmu (biorąc za punkt wyjścia związek z monarchią alfonsjańską). Bojownik karlizmu od młodości, był szefem regionalnym Wspólnoty Tradycjonalistycznej Andaluzji Zachodniej. Należał do tych karlistów, którzy ze wstrętem odrzucili lewicowe dewiacje księcia Karola Hugona.
Organizator spotkań Przyjaciół Państwa Katolickiego (Amigos de la Ciudad Católica), założyciel i przewodniczący sekcji sewiliańskiej Międzynarodowego Towarzystwa Tomasza z Akwinu (SITA), współpracownik dwumiesięcznika „Verbo”, wreszcie profesor filozofii na Uniwersytecie w Sewilli (acz z wykształcenia był najpierw chemikiem i ekonomistą).
Po dojściu do władzy socjalistycznego rządu Felipe Gonzáleza (w 1982 r.) Segura powiedział do studentów pierwszego dnia swoich wykładów: „Aby nikt nie był wprowadzony w błąd, oświadczam, że jestem jednym z tych, którzy wydarzenia zachodzące w Hiszpanii pomiędzy 18 lipca 1936 a 1 kwietnia 1939 nazywają Chwalebną Krucjatą”. Niewzruszone przekonania katolickie i monarchistyczne łączył z wielką otwartością i życzliwością wobec ludzi, co zyskiwało mu wiele sympatii, a pośród jego osobistych przyjaciół był nawet szef partii komunistycznej w Sewilli, Manuel Márquez de Castro.