Jesteś tutaj: Ogłoszenia i aktualności » Aktualności » Masoneria prawie bez tajemnic
Niewiele jest na świecie organizacji wywołujących od chwili powstania po dziś dzień tyle zainteresowania, emocji i teorii spiskowych, co masoneria. Zbierający się potajemnie, odziani w fartuszki z wyhaftowanymi niezwykłymi symbolami ludzie często oskarżani są o manipulowanie rządami i finansjerą, wrogość wobec Kościoła, a nawet satanizm. Jak jest naprawdę?
Dziejom masonerii, zwanej też wolnomularstwem lub sztuką królewską, zasadom jej funkcjonowania i celom, jakie sobie stawia, poświęcony był wykład wygłoszony 24 listopada w Olkuskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Wśród zgromadzonych w sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury słuchaczy pojawili się goście spoza grona studentów, przybyli m. in. z Krakowa.
Zasługa to zapewne nie tylko tematu wykładu, ale i osoby wykładowcy. Dr Norbert Wójtowicz, to znany badacz masonerii, historyk, pedagog i publicysta, wykładowca w Uniwersytecie Wrocławskim, Szkole Wyższej im. Pawła Włodkowica i Podyplomowym Studium Dziennikarskim przy Papieskim Fakultecie Teologicznym we Wrocławiu, członek kolegium Biuletynu Instytutu Pamięci Narodowej. Jest ekspertem zapraszanym do radia i telewizji, a także na liczne wykłady, przede wszystkim zaś autorem cenionych prac na temat sztuki królewskiej. O obiektywizmie i rzetelności, z jaką opisuje tę wzbudzającą kontrowersje organizację, najlepiej świadczy fakt, że jedna z jego książek pt. „Masoneria. Mały słownik” ukazała się nakładem katolickiego wydawnictwa, a sami masoni przyznali mu nagrodę „Złote pióro” dla najlepszego autora piszącego o wolnomularstwie.
Swój wykład w Olkuszu skonstruował w dość oryginalny sposób. Na tle dziejów masonerii w Europie i w Polsce stopniowo wprowadzał słuchaczy w tajniki jej funkcjonowania, przerwy w opowieści o kolejnych charakterystycznych okresach działalności, czy przełomowych wydarzeniach wypełniał informacjami o rytuałach, filozofii i strukturach.
Czym jest wolnomularstwo według dr. Norberta Wójtowicza? To organizacja towarzyska, grupy ludzi, którzy spotykają się w celu samodoskonalenia i wzajemnego etycznego wzbogacania, co służyć ma budowaniu lepszego świata. Towarzyszy temu również działalność dobroczynna. Wolnomularstwo głosi tolerancję wobec różnych poglądów i wyznań, a masonerie nurtu liberalnego przyjmują w swe szeregi również ateistów i agnostyków. Negatywne nastawienie „braci w fartuszkach” wobec wszelkich konfliktów i kłótni przejawia się m. in. bezwzględnym zakazem poruszania podczas rytualnych spotkań najczęściej antagonizujących ludzi tematów: religii i polityki. Wydawać by się mogło, że tak zdefiniowana organizacja nie powinna budzić kontrowersji. Jest jednak inaczej, a przyczyna tego tkwi w tajemnicach masonerii. Stowarzyszenia masońskie są sądownie rejestrowane, zarówno statuty, cele i formy działania, jak też składy władz wolnomularskich obediencji (czyli organizacji krajowych) są publicznie dostępne. Ponadto w książkach i w Internecie znaleźć można wiele informacji o wolnomularstwie, sami masoni prowadzą ujawniające sporo wiadomości portale (np. www.wolnomularstwo.pl). Wciąż jednak tajemnicą chronione są stosowane przez nich rytuały, ceremonie, hasła i znaki. Dotyczy to też nazwisk żyjących członków, poza zasiadającymi we władzach i tymi, którzy sami nie kryją swej przynależności do masonerii. To jednak przede wszystkim rytuały rozgrzewają emocje krytyków, to stąd biorą się oskarżenia o podejrzane praktyki, a nawet satanizm. Czy słusznie? — Srodze zawiedzie się ktoś, kto liczy, że w loży zobaczy Lucyfera na diamentowym tronie, albo choć kopytko Belzebuba. — z uśmiechem wyjaśnił dr Norbert Wójtowicz. — Rytuały są objęte tajemnicą choćby z tego powodu, gdyż „profanom”, czyli osobom nie wtajemniczonym w ich znaczenie, w ich symbolikę, wydawać się mogą co najmniej dziwne, jeśli nie śmieszne. — dodał badacz masonerii.
Odpowiadając na pytania słuchaczy rozwiał też wątpliwości dotyczące m. in. finansowania wolnomularstwa, a także rzekomych „rządów nad światem”, mówiąc o polityce podkreślił jednak znaczącą pozytywną rolę masonów w dziejach Polski, choćby w ruchach niepodległościowych.
Od Redakcji Portalu Legitymistycznego: Problem z masonerią nie sprowadza się do tego, czy ma ona czy też nie ma jakieś złowrogie rytuały (bo cóż o tym ostatecznie możemy wiedzieć?), ale głównie polega na tym, że wolnomularstwo prowadzi antykatolicką działalność na niwie religijnej i politycznej, a to już nie są żadne „ezoteryzmy” czy tajemnice, tylko dobrze udokumentowane fakty. W tym miejscu pragniemy polecić naszym Czytelnikom znakomitą publikację pana prof. Grzegorza Kucharczyka pt. Kielnią i cyrklem. Laicyzacja Francji w latach 1870-1914, Fronda, Warszawa 2006.
Państwa uwadze polecamy jednak przede wszystkim encykliki papieskie, a wśród nich szczególnie Humanum genus Leona XIII. Dobrym wprowadzeniem do tematu mogą być też artykuły umieszczone na stronie www.ultramontes.pl, np. http://www.ultramontes.pl/encyklika_o_masonii.htm oraz http://www.ultramontes.pl/watykan_i_wolnomularstwo.htm.