Jesteś tutaj: Ogłoszenia i aktualności » Aktualności » Wykład księcia Haakona w Warszawie
Wykład księcia Haakona w Warszawie
Ambasada Królestwa Norwegii
Następca Tronu Książę Haakon wygłosił 8 grudnia br. [2011] na Uniwersytecie Warszawskim wykład z serii „Wykładów Kapuścińskiego” nt. Milenijnych Celów Rozwoju ONZ. Książę przybył do Polski jako Ambasador Dobrej Woli Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP).
Celem wykładu było zapoznanie studentów UW z sytuacją, w jakiej znajduje się obecnie świat w odniesieniu do osiągania Milenijnych Celów Rozwoju ONZ. Kwestia ta jest od dawna w centrum zainteresowania Księcia, który w 2003 roku zgodził się zostać Ambasadorem Dobrej Woli Programu Rozwoju.
Rozszerzone i długofalowe działania
Książę Haakon odwiedził wiele krajów w ramach Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju. W Nepalu, Botswanie, Tanzanii, Kambodży, Sierra Leone, Gwatemali, Burundi i Mongolii omawiał lokalne problemy oraz wskazywał, jakie zmiany należy wprowadzić, aby osiągnąć Milenijne Cele Rozwoju.
UNDP od dawna pracuje nad znalezieniem lokalnych rozwiązań zarówno dla globalnych problemów, jak i tych w poszczególnych krajach. Ważną część działań stanowią wysiłki na rzecz ułatwienia wymiany doświadczeń i wiedzy z całego świata – nie zapominając, że trwały i zrównoważony rozwój wymaga czasu. W swym wykładzie Książę Haakon wezwał do zwiększenia wysiłków w celu osiągnięcia Milenijnych Celów.
Wykłady Kapuścińskiego
„Wykłady Kapuścińskiego” są serią wykładów o rozwoju. Noszą swą nazwę na cześć polskiego pisarza Ryszarda Kapuścińskiego, który z pozycji dziennikarza opisywał sytuację w krajach rozwijających się. Wykłady te organizowane są we współpracy z Unią Europejską, UNDP, różnymi uniwersytetami i think tankami.
Więcej informacji pod adresami: www.undp.org.pl oraz http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ksiaze-haakon-jest-jeszcze-wiele-do-zrobienia,1,4961238,wiadomosc.html.
Od Redakcji Portalu Legitymistycznego: Jego Królewska Wysokość w niewątpliwie szlachetnym zapale do pomagania ubogim nie wziął chyba pod uwagę kontextu, w jakim wygłosił swój wykład. Być może żaden życzliwy Polak nie zwrócił uwagi Dostojnego Gościa na to, że Ryszard Kapuściński był wieloletnim działaczem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, socjalistą aż do śmierci, współpracownikiem służb specjalnych komunistycznego państwa. Czy pod takim patronatem powinien występować przyszły monarcha?
O ile np. dla p. Jacka Żakowskiego, autora głośnej wypowiedzi: Kapuściński nie robił nigdy tajemnicy z tego, że przez kilkadziesiąt lat był członkiem partii. Ale nie był koniunkturalistą, karierowiczem, był szczerym komunistą, zaangażowanie po stronie extremalnego zła nie jest niczym hańbiącym, od następcy tronu należy wymagać większej rozwagi. Z drugiej strony — wybór budzącego, delikatnie pisząc, kontrowersje autora na patrona wykładu zapewne nie był przypadkowy, gdyż cała ta inicjatywa wspierania ubogich w krajach tzw. trzeciego świata obudowana jest, niestety, nieznośnym lewicowym żargonem. Miejmy nadzieję, że Jego Królewska Wysokość ma świadomość, że „Prawica buduje, lewica marnuje”.
