Korona

Jacek Bartyzel

KORONA (łac. corona — wieniec z kwiatów albo z kruszcu, także gzyms, od gr. koróne — przedmiot zakrzywiony, pierścień; por. także stéphanos — wieniec, korona) — 1o wkładany na głowę władców (cesarzy i królów, a także papieży) symbol władzy monarszej, zwykle w postaci złotego diademu lub tiary, będący pierwszym spośród insygniów (regaliów); w tym samym — władczym i nadto nadrzędnym wobec władzy doczesnej — sensie odnoszony do Chrystusa Króla i do Matki Bożej; 2o w przenośni — zwłaszcza w przeciwstawieniu do innych struktur władzy, np. parlamentu — potoczne określenie władzy monarszej; 3o metonimia określająca kraje koronne (np. „Korona św. Ludwika” — Królestwo Francji, „Korona św. Wacława” — Królestwo Czech, Moraw, Łużyc i Śląska, „Korona św. Stefana” — Królestwo Węgier); 4o w Polsce — pełna, urzędowa nazwa państwa od XIV w. — „Korona Królestwa Polskiego” (Corona Regni Poloniae), podkreślająca oddzielenie państwa, jako podmiotu prawa publicznego, od osoby władcy i jego prawa prywatnego; od zawarcia 1569 unii realnej z Wielkim Księstwem Litewskim określenie „Korona” było potoczną nazwą określającą jedną z dwu głównych (obok „Litwy”) części składowych Rzeczypospolitej Obojga Narodów; 5o heraldyczny symbol rangi w hierarchii feudalnej (k. książęca, margrabiowska, hrabiowska, baronowska i szlachecka); 6o w niektórych krajach, również współcześnie, nazwa waluty obiegowej.

Ze względu na przeznaczenie i pełnione funkcje wyróżnia się k.: 1o koronacyjną, zwaną też „oryginalną czyli uprzywilejowaną” (originalis seu privilegiata), inną dla króla, inną dla królowej-małżonki; 2o homagialną (do przyjmowania hołdów); 3o osobistą — prywatną; 4o hełmową; 5o egzekwialną; 6o wotywną; 7o grobową; a ze względu na kształt (formę): 1o hełm królewski; 2o kabłąkową; 3o płytową; 4o obręczową; 5o liliową; zasadniczy (w kontekście pojęcia suwerenności) stał się od schyłku średniowiecza podział na k. otwartą (corona aperta) i k. zamkniętą (corona clausa).

Korony książęce i biskupie noszą nazwę mitry lub infuły; korony heraldyczne różnią się między sobą ilością tzw. pałek, w zależności od stopnia w hierarchii feudalnej; w Polsce k. 9-pałkowa oznacza hrabiego, 7-pałkowa barona, a 5-pałkowa zwykłego szlachcica.

1. Pochodzenie i typy koron

Pierwotnie k., jako kultowy atrybut bogów, była zwykłym wieńcem, splecionym z liści różnych roślin, najczęściej lauru — wieniec laurowy (corona laurea) dla Apollina, dębowy dla Zeusa, mirtowy dla innych bogów, często złocony (corona aurea); ta ornamentacja roślinna pozostała elementem zdobniczym k.-obręczy wykonanej już z trwałego kruszcu; prosty kształt obręczy, symbolizującej okrąg świata, znany jest już ze starożytnego Egiptu, mezopotamskiego Ur i achajskich Myken; zasadniczo k. była przywilejem bogów (nosili ją więc kapłani, ofiarnicy i… ofiary) i królów, ale również zwycięzców w konkursach sportowych czy artystycznych; w Grecji homeryckiej była zwykłą przepaską z frędzlami; taką samą przepaskę — nazwaną już diademem — nosili też „diadochowie”, czyli następcy Aleksandra Macedońskiego w imperiach hellenistycznych.

W Rzymie złoty diadem stał się oznaką władzy cesarza, lecz dopiero (pod wpływem Orientu) za panowania pochodzącego z Syrii Heliogabala (218-222); jego diadem kształtem przypominał jednak tiary perskich Arsacydów (247 aC — 224 pC) i Sasanidów (224 — 651); ceremoniał przewidywał noszenie przez imperatora na głowie jednej (prostszej) k., drugą (wspanialszą) umieszczano nad tronem tylko podczas wielkich uroczystości; dalszy krok uczynił wyznawcy Mitry — Aurelian (270-275), który przyjmując 273 tytuł: „Bóg i Pan urodzony” (Deus et Dominus natus) użył orientalnej k. typu radiata, tj. obręczy będącej symbolem Słońca Niezwyciężonego (Sol Invictus), z trójkątnymi zębami, pochodzącymi od słońca promieniami, albo ze skrzydłami, zapewne orlimi; wcześniej taką k. „zębatą” nosił w ikonografii perskiej wyłącznie najwyższy bóg Ahura Mazda, król natomiast nosił jedynie „myckę”, nad którą wznosił się korymbos, tj. kula, lub gwiazda wprawiona w półksiężyc; na Wschodzie bowiem diadem nie był regalium, lecz „k. władzy” boskiej, wizerunkiem świata, ofiarowanym władcom przez bogów; typowa dla tradycji europejskiej k. składająca się z szeregu tarcz połączonych zawiasami, pojawia się dopiero w Bizancjum za panowania (610-641) cesarza (basileusa) Herakliusza (Herakliosa).

Pomimo dominacji diademu, od najdawniejszych czasów istniał także przeciwstawny typ k. spiczastej, zwieńczonej łukami tworzącymi zamkniętą kopułę, czyli tiary; jej najstarszy przykład to podwójna k. (pschent) faraonów egipskich — biała mitra górnego Nilu osadzona w czerwonej k. Nilu dolnego (ta druga była, być może, zbitką hieroglifów); wyrażała ona panowanie nad całością zjednoczonego państwa, ale również ładunek energii pochodzącej od boga i wszechświata (heka); w Egipcie korony bogów i królów były zresztą, jako przedmioty magiczne, przedmiotem osobnego kultu i obiektem pieśni kultowych; śladem podwójnej k. faraonów jest dwuczęściowa węgierska k. św. Stefana, złożona z górnej części, przysłanej przez papieża, i z dolnej, ofiarowanej przez bazyleusa Michała VII Dukasa.

Najbardziej znaną k. „kopulastą” jest potrójna tiara papieska, której prawzór stanowiła również potrójna k. perska, odzwierciedlająca trzy królestwa (Persów, Medów i Partów); papieże używali jej od 1303 do 1965, kiedy to papież Paweł VI (który nie poddał się już rytowi koronacyjnemu podczas intromisji) nakazał ją przetopić i rozdać ubogim; pozostała jednak „śladowo” na herbie papieskim Jana Pawła II; 3 korony na tiarze papieskiej symbolizowały potrójną władzę papieża: duchową (nad Kościołem), czyśćcową (nad duszami pokutującymi za grzechy) i polityczną (nad patrimonium sancti Petri, tj. Państwem Kościelnym) oraz 3 znaczenia Kościoła: Walczącego na ziemi o zbawienie dusz (Ecclesia Militans), Cierpiącego w Czyśćcu (Ecclesia Purgans) i Triumfującego w Niebie (Ecclesia Triumphans); w ramach rywalizacji z papiestwem o prymat w Christianitas zwolennicy cesarstwa przypominali, że cesarz też ma 3 odrębne korony: złotą (rzymską, cesarską), srebrną (królewską, niemiecką) i żelazną (królewską, longobardzką).

Kopulasty „kołpak” (kamelaukion), wysadzany klejnotami, przejęli od Persów podczas „wędrówek ludów” także Ostrogoci i Frankowie; jednak frankijscy Merowingowie (ok. 460 — 751) nie nosili k., a oznaką ich bosko-magicznej władzy były długie, nigdy nie ścinane, włosy.

Diadem i tiara są prototypami 2 zasadniczych odmian k. w Europie chrześcijańskiej: otwartej i zamkniętej; otwarte obręcze mają formę kolistą bądź złożone są z odrębnych płytek; od X w. z obręczy wyrastają zwykle heraldyczne lilie (nawiązanie do biblijnej symboliki czystości, sprawiedliwości i życia wiecznego), a w dojrzałym średniowieczu także stylizowane gotyckie liście; k. zamknięta posiada obręcz spiętą od góry kabłąkami, na których przecięciu znajduje się jabłko z krzyżem; przyjęcie przez władcę k. zamkniętej miało doniosły sens polityczny, oznaczając pełnię suwerennej władzy; dlatego zamknięta była najpierw jedynie k. papieska i cesarska, a władcy królestw narodowych odważali się przyjąć ją dopiero po (XIV-XV w.) osłabieniu autorytetu cesarza, co wyrażało nową wówczas doktrynę, iż „król jest cesarzem w swoim królestwie” (rex est imperator in regno suo); w Polsce k. clausa pojawiła się (ale jeszcze wymiennie z otwartą) po raz pierwszy za Jana Olbrachta (1492-1501), w następstwie sformułowania przez kanclerza Jana Łaskiego teorii o lennie pruskim jako „prawdziwym imperium” króla polskiego; wyłącznie k. zamkniętej królowie polscy używali począwszy od Zygmunta Starego (1506-1548), który był papieskim kandydatem do k. cesarskiej po śmierci Maksymiliana I (1516).

2. Korony europejskie

Wszystkie korony królestw chrześcijańskich, ukształtowały się w średniowieczu, pod tchnieniem symboliki religijnej, uwidocznionej m.in. w cesarskiej k. Karola Wielkiego (768-814, cesarz od 800) z wyobrażeniem wizji proroka Izajasza i napisem PER ME REGES REGNANT (Dzięki Mnie panują królowie); chronologicznie pierwszą z zachowanych, a zawierających tę symbolikę, jest tzw. żelazna k. Longobardów, używana już od króla Agilulfa (590-616); nazwę tę zawdzięcza ona wtopionemu w nią wąskiemu paskowi żelaza, który miał być przekutym gwoździem z Krzyża św. na Golgocie, odnalezionego przez matkę Konstantyna Wielkiego, Helenę: poza tym jest ona złota i wysadzana drogimi kamieniami; Karol Wielki zdetronizował 774 ostatniego króla Longobardów, Dezyderiusza, i sam ukoronował się nią jako król Italii; to samo uczynili później cesarze Henryk VII (1311), Fryderyk III (1452), Karol V (1519) i Napoleon I (1805); tak starożytną metryką, jak k. lombardzka, może poszczycić się jedynie 8 (odkrytych 1860 w Toledo) koron wizygockiego króla Hiszpanii, Receswinta (653-672) — też w kształcie diademów, które jednak, mimo bogactwa artystycznego, są znacznie niższej rangi, jako korony wotywne.

W historii koron europejskich przełomowy był przyjazd (972) na cesarsko-saski dwór Ottona II (koregent Ottona I od 961) bazylissy Teofano, która przywiozła bizantyjski wzór k. cesarskiej, będącej obręczą (clipeus) symbolicznie opasującą świat (co oznaczało, że basileus to cosmocrator), która wyparła frankońskie kamelaukiony; z obręczy tej k. cesarska (Świętego Cesarstwa Rzymskiego) ewoluowała ku ostatecznemu kształtowi corona clausa, złożonej z płytek na zawiasach i spiętej u góry kabłąkiem, zwieńczonym krzyżem; to najdostojniejsze ze wszystkich regaliów monarchii chrześcijańskich przechowywane jest w skarbcu wiedeńskiej katedry św. Stefana.

Ze wszystkich wciąż używanych na Zachodzie koron koronacyjnych najbogatsza jest k. królów Anglii; mimo piękności, ma ona jednak skromną metrykę, bo została wykonana dopiero 1661 na koronację Karola II, choć zawiera pewne elementy pradawnej k. ostatniego władcy anglosaksońskiego, św. Edwarda Wyznawcy (1042-1066); niemniej piękna jest k. cesarska królowej Wiktorii(1837-1901) jako cesarzowej Indii (od 1876), w której został osadzony słynny rubin „Czarnego Księcia” (Edwarda Plantageneta) z 1367 oraz szafir — być może z k. św. Edwarda; obie są przechowywane w Opactwie Westminsterskim.

Szczególnie cenne — historycznie i symbolicznie — korony przetrwały w państwach Europy Środkowej: czeska k. św.Wacława (XIV w.) oraz węgierska k. św. Stefana (wg tradycji z 1000, choć na pewno ostateczną postać i zdobienie zawdzięcza dopiero Andegawenom w XIV w.); bolszewicki rząd Beli Kuna pertraktował 1919 z żydowskimi bankierami w sprawie jej sprzedaży (po uprzednim przetopieniu), który to zamiar udaremnił szczęśliwie, pokonując „Węgierską Republikę Rad”, admirał M. Horthy; szczególną uwagę zwraca oryginalna technika wykonania wizerunków świętych na obręczy k. św. Stefana — nieznana na Zachodzie aż do XV w., a i potem nazywana „węgierską”, przypominająca natomiast ozdoby szamanów syberyjskich i Hunów oraz stosowana w Armenii i na Kaukazie, czyli na obszarach, z których pogańscy jeszcze Madziarzy rozpoczęli inwazję na Europę; prawdopodobnie zatem wykonali ją rodzimi złotnicy, a w Rzymie papieskim dorobiono jedynie złoty krzyż na szczycie k., w miejscu, gdzie wcześniej był krzyż równoramienny, zwany też egipskim albo koptyjskim, będący indoeuropejskim symbolem życia pochodzącego od szczęśliwej Matki-Rodzicielki; Madziarzy wierzyli, że była ona k. wodza Hunów — Attyli, a potem Awarów, która następnie wpadła w ręce Karola Wielkiego; istnieje nawet podejrzenie, że wyprawy Madziarów w IX/X w. miały nie tylko cele łupieżcze, ale też cel odzyskania tej k.; wiedziano o tym na dworze papieskim i postanowiono przesłać tę samą k. królowi Stefanowi, wraz z nowym, chrześcijańskim, elementem symbolicznym.

Polska k. uprzywilejowana (wg tradycji — Bolesława Chrobrego) i inne insygnia koronne w łącznej liczbie 19 (6 koron, 4 berła, 4 jabłka, 2 miecze, 1 pas do miecza, 2 relikwiarze) zostały zniszczone przez Prusaków po zajęciu przez nich Krakowa po upadku insurekcji kościuszkowskiej (po włamaniu się do skarbca koronnego na Wawelu tuż przed przekazaniem Krakowa Austriakom wywiezione 4 X 1796 do Berlina i przetopione, na mocy decyzji Fryderyka Wilhelma III, 17 III 1809), acz przez cały XIX w., a nawet i później, uporczywie utrzymywały się złudne pogłoski o ich ocaleniu i ukryciu, m.in. przez Czartoryskich w Puławach; bezskutecznie upominali się o nie także — jako władcy Królestwa Polskiego — carowie Aleksander I i Mikołaj I, któremu zdecydował się wyjawić sprawę dopiero 1835 Fryderyk Wilhelm IV); z regaliów koronacyjnych ocalał (nie wiadomo jak, w każdym razie odnaleziony 1819, zidentyfikowany 1878, rewindykowany 1924) jedynie obosieczny miecz Szczerbiec, którego nazwę legenda dynastyczna wiązała z „wyszczerbieniem” go 1018 przez Bolesława Chrobrego o Złotą Bramę w Kijowie; w rzeczywistości został on wykuty na przełomie XII/XIII w., a po raz pierwszy służył do koronacji Władysława Łokietka 1320; w skarbcu królewskim na Wawelu przechowywane są, oprócz Szczerbca, ocalałe resztki regaliów polskich: kopia Włóczni św. Maurycego, książęce diademy „kaliskie” (zapewne Bolesława Wstydliwego i jego żony, bł. Kingi), diadem „płocki” (być może Konrada Mazowieckiego, albo nawet pierwszego i jedynego króla Litwy — Mendoga), wydobyte podczas odkrycia 1869 grobowca Kazimierza Wielkiego (k. grobowa, berło, jabłko, ostrogi i pierścionek), k. „sandomierska” (zapewne hełmowa Kazimierza Wielkiego), domniemana k. grobowa, berło oraz miecz ceremonialny (służący albo do pasowania rycerzy, albo tzw. miecz sprawiedliwości — gladius iustitiae) Zygmunta Starego, kapa i sandały koronacyjne oraz chorągiew państwowa z 1553 Zygmunta Augusta, barokowa k. egzekwialna, k. grobowa Zygmunta III Wazy, kapy Michała Korybuta Wiśniowieckiego i Eleonory Habsburżanki, jabłko wyjęte z grobu Michała Korybuta, płaszcz Orderu Ducha Świętego ofiarowany 1676 Janowi III przez Ludwika XIV, kapelusz i miecz ceremonialny Jana III Sobieskiego, ofiarowany mu przez papieża Innocentego XI po wiktorii wiedeńskiej (miecz ten, użyty przez Mikołaja I podczas koronacji w Warszawie 1829, awansował tym samym do rangi insygniów koronacyjnych), miecz ceremonialny Augusta III, płaszcz koronacyjny Stanisława Augusta; na Zamku Królewskim w Warszawie natomiast: insygnia koronacyjne (po 2 korony, berła i jabłka) Augusta III i Marii Józefy, płaszcz koronacyjny Augusta III albo Marii Józefy, berło i miecz Stanisława Augusta, atłasowy haft Władysława IV; na Jasnej Górze: piękne berło z kryształu górskiego, wiązane z Zygmuntem Augustem; w wileńskiej katedrze św. Stanisława odkryto podczas powodzi 1931 trumny zawierające insygnia grobowe Aleksandra Jagiellończyka oraz 2 żon Zygmunta Augusta — Elżbiety Habsburżanki i Barbary Radziwiłłówny, w Dreźnie znajduje się komplet przygotowanych zastępczo na koronację, lecz nie wykorzystanych, regaliów Augusta II Mocnego.

3. Inne regalia

K. nie jest jedynym regalium, lecz „koroną” wszystkich insygniów, spośród których jedne wchodzą do rytu koronacyjnego, inne zaś są tylko przedmiotami należącymi do władcy, niemniej posiadającymi również bogatą symbolikę; do pierwszej grupy należą: berło, jabłko i miecz koronacyjny, niekiedy również przedmioty stanowiące inwariant miecza (czy w ogóle broni), jak włócznia albo łuk; w drugiej grupie, obejmującej m. in. królewskie szaty (w tym koronacyjne ornaty, kapy i dalmatyki „na wzór kapłana” — modo sacerdotis) i obuwie (w tym: papieskie białe pantofle z czerwonymi krzyżykami), przez które przepływa moc ku ziemi, pas, pióra, wachlarze, lektyki, kielichy (puchary, kubki) i inne akcesoria, szczególnie ważny jest tron.

Berło (sceptrum) dopełnia symbolicznie k., tworząc wraz z nią obraz kosmosu, potęgi stwórczej, chwały mesjańskiej i autorytetu; ma też związek z płodnością (jego kształt to także phallos); zrodziło się ono prawdopodobnie na Bliskim Wschodzie, ale znane było też w prekolumbijskiej Ameryce, przynajmniej u Azteków; wywodzi się ze zwykłego pasterskiego kija, używanego do podpierania się przy chodzeniu i do zaganiania trzody, co potwierdza etymologia (gr. sképtron); kij jest linią pionową, co wyraża przejrzyście ideę władzy otrzymanej z góry, a ponadto przedstawia on centralną „oś świata” (axis mundi), łączącą Ziemię z Niebem; taki kij widnieje np. w dłoniach perskich Achmenidów (w sali w Persepolis, w dłoni Dariusza, i w sali Stu Kolumn, w dłoni Artakserksesa); wyjątkowo w Chinach berło (ju-í) nie było insygnium cesarskim, lecz dostojników, oznaczającym „ma być, jak chcemy”. Od kija/berła pochodzą też inne oznaki władzy niemonarszej: różdżka maga, pastorał biskupa, buława hetmańska i marszałkowska, berło rektorów uniwersyteckich (ferula), laska adwokata, pałeczka dyrygenta; wariantami berła są także maczuga Heraklesa, czy młot germańskiego Thora.

Władcza funkcja kija/berła była ewokowana wielokrotnie w literaturze i sztuce greckiej: berłem przepędzał i chłostał plecy „człeka z gminu, co gębie folgował” (czyli Tersytesa) Odyseusz w Iliadzie; złociste berło dzierżył kapłan Apollina Chryzes; w Antygonie Sofoklesa Kreon mówi, że wie z jakim szacunkiem lud tebański odnosił się do berła Lajosa, które teraz przypadło jemu; w Elektrze tegoż Klitajmestrze ukazuje się duch Agamemnona, który podszedł do swego berła zagarniętego przez Ajgistosa i zatknął je w ziemię jak kij, a wówczas wyrosła z niego bujna latorośl, której cień zakrył ziemię mykeńską; z berłem w dłoni (wykutym przez Hefajstosa) przedstawiał najwyższego boga Zeusa Fidiasz; w tradycji greckiej berło było jednak przede wszystkim symbolem wymierzania sprawiedliwości (i łaski), a nie oznaką władzy polityczno-militarnej; podobnie w Starym Testamencie („berłem prawości jest berło królestwa Twojego” — Ps 44,7) — co przeszło również do symboliki berła w monarchii chrześcijańskiej, gdzie jest ono pojęte jako „prawdziwa różdżka cnoty” (recta virga virtutis).

Berłem jest również w Biblii laska (baculum, virga) Mojżesza przemieniająca się w węża, który ma związek z drzewem z Raju (kształt węża miały też grecka „laska Asklepiosa” i królewskie berło Azteków), oraz zakwitająca laska arcykapłana Aarona z drzewa migdałowego, symbolizującego nieśmiertelność; berła konsulów rzymskich miały na szczycie orła, królów angielskich — kulę albo krzyż; w epoce gotyku powszechnie weszło w użycie berło w kształcie laski zwieńczonej kwiatonem: np. berło królów Francji zakończone kwiatem lilii (fleur de lys) — herbem Kapetyngów, a ogólnie symbolem światła i oczyszczenia, zaś głowica berła Kazimierza Jagiellończyka w grobowcu wawelskim dłuta Wita Stwosza, składa się z piór.

Grecy, Rzymianie i Germanie używali bereł krótkich, zaś berła długie wprowadzili Karolingowie, zachowując jednak też stare; w Polsce pierwszym królem, który używał berła (i jabłka) był Przemysł II (1295-1296); w XX w. używa się tylko 1 berła, z wyjątkiem Anglii, gdzie nadal stosuje się 2: pierwsze, zwieńczone krzyżem, symbolizuje potęgę władzy, drugie, zwieńczone gołębiem — sprawiedliwość; królowie trzymają berło w prawej dłoni, a jabłko w lewej, natomiast cesarz odwrotnie: ogólny sens jest taki, że lewica symbolizuje sprawiedliwość, a prawica — miłosierdzie.

Jabłko (pomum albo malum z gr. melon) w symbolice chrześcijańskiej ma związek z ukrzyżowaniem Zbawiciela, jako znakiem zbawienia, a przez to Jego panowania nad całą ludzkością (signum potestatis per universum orbem); w rozmaitych mitologiach natomiast jabłko może symbolizować wieczność, całość, Ziemię, życie (Jabłoń Żywota), zdrowie, wieczną młodość, nieśmiertelność (złote jabłka Hesperyd, arturiański Avalon, czyli „Wyspa Jabłek”), wiosnę, miłość, uciechy erotyczne (wyobrażenie kobiecych piersi w Pieśni nad pieśniami); bywa też — jako symbol pragnień ziemskich i ich rozkiełznania — moralnie ambiwalentne: zakazany rajski owoc z drzewa wiadomości dobrego i złego (a zatem jednocześnie symbol wiedzy i wtajemniczenia oraz pokusy i grzechu pierworodnego), „jabłko niezgody” dla „najpiękniejszej”, jako praprzyczyna wojny trojańskiej, „kwaśne jabłka” etc.; ukazywanie w ikonografii Dzieciątka Jezus sięgającego po jabłko symbolizuje przejęcie grzechów całego świata.

W starożytności jabłko przedstawiano z wyobrażeniem bogini Zwycięstwa Nike/Wiktorii; krzyż na jego zwieńczeniu zajął miejsce Wiktorii na wizerunkach cesarskich w IV w., następnie pojawił się w ikonografii Karola II Łysego (król zachodniofrankijski 843-877, cesarz od 875), ale regalium koronacyjnym jabłko stało się dopiero 1014, podczas koronacji cesarskiej króla Niemiec od 1002 — św. Henryka II; był to dar papieża Benedykta VIII, symbolizujący pełnię władzy cesarskiej, i zgodnie z tym do XII w. jabłko przysługiwało wyłącznie cesarzowi.

Do insygniów należy także królewski oręż — najpowszechniej jest to miecz (gladius), choć wcześniej, i na Wschodzie, jeszcze częściej łuk, być może dlatego, że kształtem przypomina tęczę, lub po prostu niebo, i wysyła strzały tak, jak władca „posyła” swą wolę i swych namiestników; wg tradycji arabskiej miecz wynaleźli Hebrajczycy, a wskazywanym miejscem jego pierwszego wykucia była góra Casium w pobliżu Damaszku — słynącego później jakością swej stali; w tym samym miejscu Kain miał zabić Abla; skojarzenia symboliczne miecza są, ze względu na jego kształt, podobne do berła czy laski: oś kosmiczna, promień Słońca, oczyszczenie, fallus, męskość, twardość władczego ducha, stan rycerski, wojna, zwycięstwo, oręż sprawiedliwości, narzędzie katowskie, cnota roztropności, ale również „miecz ducha” — „ognisty miecz” Archanioła Michała, Słowo Boże (Ef 6,17) i krzyż (jak pisał G.K. Chesterton, „miecz jest także formą Krzyża”); obnażony miecz, który w romansach rycerskich bohater kładzie w łożu pomiędzy siebie a ukochaną kobietę, symbolizuje jego honor i wielkość wyrzeczenia (signum castitatis), miecz strzaskany natomiast (często pod postacią miecza zakopanego) — przezwyciężenie agresywności, będące wyższą postacią męstwa; 2 miecze, wręczane przez Chrystusa papieżowi i cesarzowi, symbolizują wspólność pochodzenia od Boga, równorzędność i konieczną współpracę obu władz: duchownej i imperialnej.

W państwie chrześcijańskim wręczenie miecza władcy oznaczało wezwanie do obrony Kościoła i królestwa — np. podczas ceremonii sakry królów Francji celebrans podając go mówił: „Panie, weź ten miecz, który otrzymujesz z błogosławieństwem Bożym, dzięki któremu z łaski Ducha Świętego będziesz mógł wstrzymywać i odpierać wszystkich twych wrogów i nieprzyjaciół świętego Kościoła Powszechnego, zdołasz też zachować powierzone ci królestwo” (cyt. za: J.-P. Roux, Król. Mity i symbole, Warszawa 1998).

Miecz króla lub herosa nie jest anonimowy, lecz ma imię, gdyż słowo go ożywia; miecze imienne mieli m.in.: król Ostrogotów Teodoryk Wielki — Nagelring, Karol Wielki — Joyeuse (Radosny), Roland — Durendal (Nieskruszony), Oliwier — Haute-claire (Błyszczący), król Artur — Ekskalibur (z łac. ex cal/ce/ liber/are/ — „oswobodzić ze skały”), Lancelot — Arondight, Zygfryd — Balmunga, Doon z Moguncji — Merveilleuse (Cudowny), oczywiście także Szczerbiec; najcenniejszym do dziś używanym jest (krótki i stępiony, jako miecz miłosierdzia) miecz koronacyjny św. Edwarda Wyznawcy, o imieniu Curtana (st.-fran. curt — krótki); cechą wyróżniającą miecz jest częstokroć także jego cudowne odnalezienie lub magiczna moc, nie pozwalająca podźwignąć go (lub spoić) nikomu prócz tego, dla którego był przeznaczony.

Najpiękniejszy i jeden z najstarszych wizerunków króla z mieczem pochodzi z Persji Sasanidów — władca, siedzący frontalnie, trzyma między kolanami wielki miecz wzniesiony do góry.

Z mieczem najbardziej spokrewniona jest włócznia (lancea); ogólnie ma ona tę samą (duchową, militarną i seksualną) symbolikę, co berło i miecz, wiążąc się z gałęzią, drzewem, krzyżem i osią wertykalną; u Germanów, Franków, Wizygotów i Longobardów to właśnie wręczenie włóczni oznaczało oficjalne objęcie rządów; jedna z największych relikwii chrześcijańskich — tzw. Święta Włócznia (lancea sacrea), atrybutalnie skojarzona z „włócznią Longinusa”, jako poczesnego z arma Christi (narzędzi Męki Pańskiej), z której sporządzono świecący nocą krzyż, przechowywany w bazylice Konstantyna w Jerozolimie — po wiekach niejasnych dziejów, zwłaszcza po zniszczeniu Jerozolimy przez Persów (614), odnaleziona przez Herakliusza i przywrócona najpierw Bazylice Grobu Pańskiego, została następnie przeniesiona do Konstantynopola i umieszczona w Hagia Sophia; po zdobyciu (1204) Konstantynopola przez uczestników IV krucjaty Wenecjanie sprzedali jej ostrze, wraz ze szczątkami Krzyża Świętego i Korony Cierniowej królowi Francji, św. Ludwikowi IX, który wybudował dla nich w Paryżu Sainte-Chapelle; drzewce, pozostałe w Hagia Sophia, sułtan turecki Bajazet II podarował 1492 papieżowi Innocentemu VIII, który umieścił je w skarbcu Bazyliki Św. Piotra; autorzy niektórych wersji podań o Graalu z włócznią Longinusa identyfikowali także — noszoną procesjonalnie na zamku złożonego niemocą Króla Rybaka — „krwawiącą włócznię”, z której Józef z Arymatei miał zebrać krew Jezusa do kielicha Graala (sacra catena).

Dzieje drugiej ze słynnych włóczni chrześcijańskich — zwanej Włócznią św. Maurycego (żołnierza-męczennika z legii tebańskiej za Dioklecjana) — związane są z dynastią Karolingów; utrzymywano, że dzięki jej posiadaniu Karol Młot odniósł zwycięstwo nad Arabami pod Poitiers (732); po śmierci Karola Wielkiego (który rzekomo posiadał w skarbcu również Włócznię św. Longina) trafiła ona w niejasnych okolicznościach do królów burgundzkich; król Burgundów Rudolf II wymienił ją za część Szwabii i znaczną ilość złota z królem niemieckim, Henrykiem I Ptasznikiem (919-936); pod pieczą dynastii saskiej stała się ona mistycznym symbolem sakralno-politycznej władzy królewskiej, dzięki włożeniu do jej grotu gwoździa z Krzyża św.; od czasu zaś (962) reaktywowania przez tę dynastię Świętego Cesarstwa została najważniejszym palladium władzy cesarskiej (sancta et crucifera imperialis lancea), nieustannie towarzyszącym imperatorowi i noszonym przed nim; Otton III zapoczątkował zwyczaj wręczania jej kopii zaprzyjaźnionym monarchom — „patrycjuszom cesarstwa”, w tym Bolesławowi Chrobremu i św. Stefanowi Węgierskiemu; swoją nazwę nosi ona jednak dopiero od 1032, kiedy to św. Maurycy stał się oficjalnym patronem cesarstwa, dlatego kronikarz Thietmar, współczesny Chrobremu, nazywa ją jedynie „świętą włócznią” (Heilige Lanze), a opisujący ceremonię gnieźnieńską na początku XII w. Gall-Anonim zna już nazwę oficjalną; nigdy jednak nie była używana przy koronacji, ani cesarskiej, ani królewskiej; jej oryginał jest przechowywany w wiedeńskim skarbcu Burgu (Schatzkammer), a kopia Chrobrego w skarbcu wawelskim.

Z akcesoriów królewskich, nie będących w ścisłym sensie insygniami (regaliami), najważniejszy — majestatycznie i symbolicznie — jest tron (gr. thronos, łac. sedes); ten atrybut godności i potęgi — mistyczne Centrum i „pępek Ziemi” (omphalos) — występuje we wszystkich cywilizacjach i już w najstarszych epokach dziejów, nawet u ludów pierwotnych (w uznawanym za najstarsze miasto świata — Catal Höjük w Anatolii — wydobyto posążek rodzącej bogini płodności, siedzącej na tronie i podtrzymywanej przez 2 leopardy); jest przede wszystkim tronem samego Boga (tron Boga, jako najwyższego Sędziego, w Biblii, tron Wisznu w kształcie lotosu, czy zawierający wizerunek wszelkiego stworzenia, mieniący się 70 tys. barw, tron Allacha, nazywanego często w Koranie „Mistrzem Tronu” albo „Panem Tronu”), toteż tron królewski jest zawsze repliką tronu boskiego, albo podnóżkiem tronu Boga (złoty tron króla Salomona z kości słoniowej, wyłożony szczerym złotem, którego posiadaniem szczycił się później nygus Etiopii); jest przesycony mocą boską i mieszka w nim siła, zwana (także w animistycznym Dahomeju) „duchem”; może być on zatem samodzielnie przedmiotem kultu — jak np. na Krecie minojskiej, u Hetytów, uważających tron za widoczną ikonę bóstwa, czy w Japonii, gdzie mikada zastępowała podczas hołdu złożona na tronie k.); w Biblii „tronem Boga” nazywana jest (Jer 3, 17; Ez 43, 7) także sama Jerozolima, zaś w angelologii chrześcijańskiej „Tronami” zwie się trzeci chór pierwszej hierarchii aniołów (Kol 1, 16); w monarchii słowo „Tron” jest też synekdochą króla i jego władzy („Ołtarz i Tron”, „adres do Tronu” etc.); sadzanie władcy na tronie było jednym z najważniejszych elementów ceremoniału koronacyjnego i dopełnieniem sakry; schody prowadzące do tronu symbolizują cnoty; tron jest wspaniale rzeźbiony, zwłaszcza postaciami lwów czy leopardów, jego nogi to kolumny unoszące wszechświat, ale prawdziwą podporą tronu są narody, nad którymi panuje władca.

Ze słynnych tronów przedchrześcijańskich wymienić należy: wytworne krzesło Tutanchamona, „złoty tron” (sedes aurea) Juliusza Cezara, perski „tron perłowy”, zdobyty 1514 przez Turków Osmańskich; w Bizancjum tron cesarski był szeroki na 2 osoby dla wyrażenia idei „współrządów” (symbasileia) cesarza z Chrystusem; zwykle bazyleus zasiadał po prawej stronie, a w największe święta — po lewej, zostawiając prawą dla niewidzialnego Chrystusa; na Zachodzie modelem tronów biskupich i królewskich stała się rzymska katedra (cathedra), czyli fotel ze sklepionym oparciem; jej symboliczne związanie z urzędem nauczycielskim w najwyższym stopniu dotyczy Tronu Piotrowego (cathedra sancti Petri), na którym zasiada papież jako Głowa Kościoła widzialnego i namiestnik Chrystusa (vicarius Christi); aż po bł. Jana XXIII papieże używali także podczas uroczystych procesji tronu w kształcie wielkiej lektyki (sedia gestatoria); boskim archetypem każdego tronu suwerena chrześcijańskiego jest wyobrażenie tronującego na Sądzie Ostatecznym Syna Bożego; w Christianitas łacińskiej pierwszeństwo przypada — nazywanemu od końca średniowiecza „arcytronem Rzeszy” — cesarskiemu tronowi Karola Wielkiego w krużganku katedry w Akwizgranie (Aachen), na którym władca ten został pochowany w pozycji siedzącej; w 1000 Otton III rozpieczętował ów grób, a wg kronikarza Ademara z Chabannes, szczątki relikwii cesarskich podarował Chrobremu w zamian za relikwie św. Wojciecha.

Z tronem wiążą się także baldachim i parasol (albo wachlarz), wyobrażające firmament niebieski; przywilej ich używania uzurpowali sobie niekiedy nawet udzielni książęta — np. książę Mediolanu wkraczający 1497 do Genewy pod parasolką, aby dać do zrozumienia, że uważa się za pana przyrodzonego tego miasta; w kręgu pozachrześcijańskim i pozaueropejskim rozmaite ich odmiany stanowiły atrybut m.in. egipskich faraonów, Achmenidów perskich, Buddy (jeden z 8 symboli pomyślności), cesarzy chińskich, Czyngis-chana, imperium Wielkiego Mogoła, władców islamskich.

W ikonografii tronującego władcy niezwykle ważna jest aureola (aureolus, gloria), znana już m.in. w Mezopotamii, Rzymie królewskim, u Buddy i bodhisattwów w Indiach, w mitraistycznym kulcie Solis invicti; ikoniczny prawzór migdałowej (elipsoidalnej) formy aureoli chrześcijańskiej (mandorla) znajduje się w sasanidzkiej Persji (khvarena); dzieli się ona na ogół na 3 strefy objawiające działanie Trójcy Świętej.

4. Symbolika korony

Symbolizm k. wykracza poza znaczenia związane bezpośrednio z insignium władzy monarszej, co wynika z wieloznaczności samego pojęcia i jego desygnatów; jak każdy rozbudowany symbol, również i ten jest ambiwalentny, mogąc oznaczać rzeczy przeciwstawne; przykładem takiej ambiwalencji jest powszechne występowanie zarówno koron weselnych, noszonych przez oblubienice, a więc symbolizujących i dziewiczość, i przejście do stanu oznaczającego tworzenie życia, jak i koron zmarłych, otrzymywanych do grobu, jako symbolicznej wskazówki oczekującego ich zjednoczenia z Bogiem.

K. tedy symbolizować może, w zależności od kontekstu, „bóstwo, wyświęcenie, uroczystość; Słońce, promienie słoneczne, światło, ogień; oświecenie; piękno; życie; śmierć; nieśmiertelność; historię; godność, chwałę; ambicję, honor, reputację; zwycięstwo, nagrodę, dumę, wyższość, pomyślność; monarchię, imperium, królewskość, prymat, zaszczyty, splendor, bogactwo, przepych, wystawność; zwierzchnictwo, władzę, potęgę; ucisk, uciemiężenie, tyranię; pychę, próżność; odpowiedzialność, głowę, rozsądek, mądrość, intuicję; doskonałość; fałszywą wiedzę” (W. Kopaliński, Słownik symboli).

W alchemii k. symbolizuje transmutację metali niższych w złoto, co wyrażać ma zwycięstwo wyższej zasady duchowej nad instynktami i tych, którzy triumfują nad samymi sobą, uzyskując k. życia wiecznego; przedstawiane w księgach alchemicznych duchy planet otrzymują od swego króla (czyli słońca) własną k., tj. światło — nie jednolite, lecz ustopniowane i zhierarchizowane.

Sens ezoteryczny k. jest pochodną znaczenia głowy (capito) jako „k.” człowieka, najwyższego punktu jego ciała, wyrażając ideę „górowania” (nawet w języku potocznym mówimy, mając na myśli doskonałą i pełną realizację jakiegoś dzieła, o jego „ukoronowaniu”, które z samego aktu przechodzi na jego sprawcę i twórcę); wiąże się to także z symboliką światła i uzyskaniem „oświecenia” (illuminatio): „Korona jest symbolem i widzialnym znakiem światła aury. Światłem płynącym z ciała i emitowanym przez czaszkę oraz włosy we wszystkie kierunki czasoprzestrzeni. Kolista podstawa korony, opasująca głowę i zbudowana z promieniokształtów, wyrażała Słońce, więź z najwyższą zasadą kosmosu i partycypację w jej energii utożsamianej z energią Boga. Szlachetne kamienie inkrustujące, zazwyczaj złotą, koronę (…) symbolizować miały związek z energiami planet i gwiazd, których nosicielami są na ziemi. Korony z roślin (wieńce), ptasich piór, zwierzęcych kości oznaczały partycypację w mocy poszczególnych składników natury; były także wyrazem hołdu dla bóstw związanych z danymi roślinami lub zwierzętami, a zatem współdziałających z naturą w odniesieniu do konkretnej płaszczyzny rzeczywistości” (J. Ślósarska, W świetle symboli, Łódź 1994).

Symbolika k. jest uniwersalna i uniwersalistyczna — znają ją prawie wszystkie kultury i religie, z wyjątkiem islamu, tzn. ściśle mówiąc, nie zna on jej jako insignium władzy, ale również tam symbolizuje ona wyższość ducha nad ciałem.

W judaizmie i w chrześcijaństwie k. jest wszechobecna: w Biblii mówi się wielokrotnie o koronach życia i nieśmiertelności, symbolizujących stan wiecznego zbawienia; w Izraelu złota k. (diadem) była oznaką godności arcykapłańskiej; do głównych symbolicznych ujęć k. w Starym Testamencie należą: 1o k. chwały — wieniec wesela (Iz 28,5); 2o k. chwały i królestwa — Jeruzalem (Iz 62,3); 3o k. — mądrość (Prz 4,7-9), a „wieniec głupców” — głupota (Prz 14,24); 4o k. — pycha (Iz 28,1); 5o k. — dobra sława (Job 19,9); 6o k. — dobra żona (Prz 12,4).

Kulminacją („ukoronowaniem”) biblijnej symboliki k. jest Korona Cierniowa (corona spinea), włożona, na pośmiewisko (jako parodia rzymskiego wieńca z róż), na głowę Jezusa podczas Biczowania, z dodaniem berła trzcinowego (Mt 27,29).

W ikonografii i pobożności chrześcijańskiej k. stała się także atrybutem męczenników (trzymających ją w dłoniach) oraz kilku świętych: Józefa z Arymatei, Marii Magdaleny, Katarzyny z Sieny, Ignacego Loyoli, króla Ludwika IX, i oczywiście przede wszystkim Matki Bożej, przedstawianej zazwyczaj w k. z 12 gwiazd lub kamieni szlachetnych; w rzeźbie średniowiecznej w k. wyobrażano także alegorie Wiary (Fides), Nadziei (Spes), Mądrości (Sophia) i Kościoła (Ecclesia), natomiast alegoria Synagogi nosiła k. przekrzywioną.

5. Ryty koronacyjne

W całej pełni chrześcijański symbolizm k. ujawnia się dopiero podczas obrzędu koronacyjnego, który jest drobiazgowo rozbudowanym rytem, połączonym z liturgią mszalną; w koronacji regnum (panowanie) łączy się przeto z sacerdotium (uświęceniem); wprawdzie ryt ten nie został zaliczony w poczet sakramentów (próbom takim stanowczo oponował św. Tomasz z Akwinu), niemniej sakra królewska jest sacramentalium, tzn. stanowi znak, który sprawia to, co oznacza, nie sam przez się, lecz dzięki sakramentom sensu stricto; sacramentalium nazywa namaszczanie władców papież św. Grzegorz I Wielki (590-604), a św. Augustyn jeszcze wcześniej nauczał, iż namaszczenie sprowadza łaskę na przyjmującego je; do sakry (dokonywanej koniecznie przez arcybiskupa — metropolitę) niezbędna jest zgoda papieża (który do 1530 koronował także cesarza), albo cesarza (to uprawnienie było kwestionowane przez Stolicę Apostolską); w aspekcie politycznym uzyskanie zgody na koronację oznaczało osiągnięcie państwowej suwerenności.

Zewnętrzna strona europejskich rytów koronacyjnych ma swoje źródło również w Persji Sasanidów, tam jednak, po odbyciu ceremonii inwestytury król nigdy już k. nie wkładał; pierwsza koronacja chrześcijańska (połączona z namaszczeniem) odbyła się 457 w Bizancjum (cesarz Leon I), a w Europie 672 — w Hiszpanii wizygockiej (król Wamba).

Każda monarchia posiada swój własny ryt koronacyjny, rozwijający się i rozbudowywany w ciągu wieków, jednak prawzorem dla większości był tzw. Ceremoniał moguncki (Maizener ordo) wg rytu romano-germanicum, przygotowany na koronację Ottona II na współkróla Niemiec pomiędzy 950 a 962, wzbogacany następnie, a wreszcie gruntownie przeredagowany 1292-1295 przez bpa Wilhelma Durandusa, który spisał osobny ceremoniał koronacji cesarskiej i królewskiej.

W monarchii chrześcijańskiej króla (podobnie jak biskupa w Kościele) „czyni” w pełni nie ukoronowanie, lecz dopiero ryt namaszczenia olejami świętymi; to dzięki niemu król staje się „pomazańcem Bożym”, persona mixta („osobą podwójną”), „królem-kapłanem”; ma to uzasadnienie także w uniwersalnej symbolice „Pana Dwóch Światów”: przyrodzonego i nadprzyrodzonego (ryt pomazania istniał zresztą również w mitraistycznej Persji); święte oleje i ręce biskupa nadają złotej obręczy (corona visibilis) duchową moc „korony niewidzialnej” (corona invisibilis): jak pisał staropolski autor — Stanisław Orzechowski — „Nie korona złota króla królem czyni, ale moc słowa bożego, które z ust arcybiskupowych, to jest z ust bożych bywa przy wkładaniu korony na głowę człowieka, na królestwo wybranego, którego słowa takowa moc jest, że wnet nagle odmienia króla w człowieka innego, daje mu też przysława i stróża z nieba, angioła osobliwego”.

W najwyższym stopniu wagę namaszczenia rozumiano w monarchii frankijskiej Karolingów, a następnie francuskiej Kapetyngów, gdzie też została jako pierwsza i w pełni wykształcona teoria władzy monarszej, jako „naśladowania króla Dawida” (imitatio Davidi regis), w nawiązaniu do biblijnego sposobu ustanowienia władzy królewskiej w Izraelu, najpierw Saula, a następnie Dawida (i jego następców) — namaszczonych przez proroka Samuela, w akcie odnowienia przymierza Jahwe z ludem wybranym; koronacja Pepina Krótkiego w Soissons (751) — i wszystkie następne koronacje królów Francji w Reims (wyjąwszy koronację Henryka IV w Chartres 1594) aż po ostatnią (Karola X) 1825 — były wyraźnie pojęte jako powtórzenie namaszczenia Dawida oraz ustanowienie nowego przymierza pomiędzy Chrystusem a ludem Franków (Francją — „najstarszą córką Kościoła”) i jego władcą, powołanym do obrony Krzyża, także jako gwarant niezawisłości patrimonium sancti Petri; tę wyjątkową rangę nadawało Królestwu Francji namaszczanie jego królów olejem z tzw. Świętej Ampułki (Sainte Ampule), którą podanie — znane już abpowi Reims, Hinckmarowi (Vita Remigii, 877), wiązało z pochodzeniem nadprzyrodzonym — przyniesieniem jej przez gołębicę (albo anioła) na ołtarz, przy którym bp św. Remigiusz ochrzcił 496 króla Franków Chlodwiga; mówiono nawet, że król Francji jest „wyświęcony na króla” i przysługuje mu tytuł „biskupa zewnętrznego” (l`éveque du dehors); z tej racji królowie Francji uważali się za wyniesionych ponad wszystkich innych władców, nie wyłączając cesarza, a Ludwik XIV nawet do papieża napisał: „Wasza Świątobliwość została namaszczona olejem pochodzącym z ziemi, a ja olejem zesłanym z Nieba”; Święta Ampułka została z fanatyczną zaciekłością roztrzaskana przez rewolucjonistów po 1789; w jaskrawym kontraście do symboliki „arcychrześcijańskiej” (tres-chrétienne) monarchii Kapetyngów, pozostaje także włożenie sobie samemu na głowę (1804) k. cesarskiej (wyjętej z dłoni zaskoczonego i celowo upokorzonego tym zuchwalstwem papieża Piusa VII) przez Napoleona I, jako wyraz pychy panowania z woli własnej, a nie z woli Boga.

W Polsce od pierwszej koronacji Chrobrego (1025, acz powraca na nowo, odrzucona kiedyś zdecydowanie hipoteza o równoznaczności z koronacją ceremonii gnieźnieńskiej 1000) korzystano zapewne z tego samego, co w Niemczech, pontyfikału mogunckiego, jednak nie ma żadnych materialnych dowodów aż do koronacji Władysława Jagiełły (1387); nowy — i zachowany — ceremoniał sporządzono 1434 dla Władysława Wareńczyka, i ten (Modus coronandi regem) obowiązywał, z pewnymi uzupełnieniami, do końca I Rzeczypospolitej; już od 1333 koronację łączono też z pogrzebem poprzednika.

Na polski ryt koronacyjny składały się: 1o poprzedzające go (zazwyczaj w sobotę) nocne rozmyślania pobożne i post; 2o ranne ubieranie króla w strój koronacyjny modo sacerdotis (suknia, alba, dalmatyka, ornat, „botki k`temu przystojne”) dla naśladowania Chrystusa — Rex regum; procesja ekspiacyjna (za zbrodnię Bolesława Śmiałego) na Skałkę, w asyście episkopatu, z niesieniem insygniów przez senatorów (k. — kasztelan krakowski, berło — wojewoda krakowski, jabłko — wojewoda wileński, Szczerbca — miecznik koronny albo wojewoda sandomierski; od Unii Lubelskiej 2 miecze nieśli miecznicy koronny i litewski; być może już od Łokietka chorąży niósł chorągiew królestwa z Orłem Białym, a od Unii drugi z Pogonią); powrót na zamek i do katedry, składanie insygniów na konfesji św. Stanisława; 3o początek Mszy św., ciąg modlitw króla i duchowieństwa u ołtarza; 4o upomnienie króla przez arcybiskupa (gnieźnieńskiego) i zapytania do niego o cel władzy („wiarę świętą zachować”, „Kościół otaczać opieką”, „rządzić sprawiedliwie”); 5o przysięga na Ewangelię i dalsze modlitwy; król leży krzyżem, a duchowieństwo intonuje litanię; 6o po Pater Noster modlitwa o błogosławieństwo dla króla; 7o namaszczenie monarchy i kolejne modlitwy; 8o odzianie króla przez biskupa (krakowskiego) w dalmatykę i kapę (od tego momentu król jest wikariuszem Chrystusa, równym kapłanom), a potem Credo; 9o dalsza część mszy; 10o po Alleluja arcybiskup bierze miecz i oddaje go w ręce króla, mówiąc co ma z nim czynić, król zamachnąwszy się nim oddaje miecznikowi, miecznik arcybiskupowi, a ten przypasuje go królowi; 11o arcybiskup pyta o przyzwolenie lud, który odpowiada Fiat! i „Niech żyje król”; 12o koronacja (koronę nakładają wszyscy biskupi z arcybiskupem gnieźnieńskim na czele) przy ołtarzu wielkim katedry, następnie wręczenie berła i jabłka z odpowiednimi formułami i pouczeniami; 13o Offertorium — król idzie do ołtarza z ofiarą chleba i wina; 14o posadzenie króla na tronie przed ołtarzem; 15o Te Deum Laudamus, prymas woła Vivat Rex!, zebrani podejmują okrzyk; po mszy król w jednej z kaplic dokonuje pasowania na rycerzy, potem odbywa się uczta na zamku, a następnego dnia w Rynku władca przyjmuje hołd od mieszczan.

Koronacje pierwszych Piastów (Bolesław Chrobry, Mieszko II — 1025, Bolesław Śmiały — 1076) oraz Przemysła II (1295) i (bez akceptacji Rzymu) Przemyślidy Wacława II (1300) odbyły się w Gnieźnie; od 1320 kościołem koronacyjnym była Katedra św. Wacława na Wawelu, z rzadkimi (i wzbudzającymi oburzenie) odstępstwami: w kolegiacie (od 1798 — katedrze) św. Jana w Warszawie koronowano: 1o żonę Władysława IV, Cecylię Renatę (1637); 2o żonę Michała Korybuta, Eleonorę Habsburżankę (1670), 3o Stanisława Leszczyńskiego (1705); 4o Stanisława Augusta Poniatowskiego (1764) i 5o Mikołaja I Romanowa (1829).

A. Kraushar, Klejnoty koronne Polski, „Przewodnik Naukowy i Literacki”, t. XXIV, Warszawa 1896; W. Eliasz Radzikowski, Korony królów polskich, Poznań 1899; Ordo coronandi regis Poloniae (wyd. S. Kutrzeba), „Archiwum Komisji Historycznej”, t. XI, Kraków 1909-1913; S. Kutrzeba, Źródła polskiego ceremoniału koronacyjnego, „Przegląd Historyczny”, t. XII, 1911; S. Kutrzeba, Koronacje królów i królowych w Polsce, Warszawa 1918; M. Morelowski, Insygnia polskie ocalone, Kraków 1930; K. Estreicher, Zniszczenie polskich insygniów koronnych, „Przegląd Współczesny”, t. 52, 1935; E. Eichmann, Die Kaiserkrönung im Abendlands. Ein Beträg zur Geistesgeschichte des Mittelsalters mit besondered Berüchtsichtigung des kirchlichen Rechts, der Liturgie und der kirchlichen Politik, Würzburg 1942; E. Kantorowicz, Laudes regiae. A Study in liturgical Acclamations and mediaeval ruler Worship, Berkeley-Los Angeles 1946; F.L. Ganshof, The Imperial Coronation of Charlemagne, Glasgow 1949; H. Fillitz, Die insignien und Kleinodien des Heiligen Römischen Reiches, Wien-München 1954; W. Meysztowicz, Koronacje pierwszych Piastów, „Sacrum Poloniae Millenium”, t. III, Rzym 1956; H. Biehn, Die Kronen Europas und ihre Schicksale, Wiesbaden 1957; K. Grzybowski, „Corona Regni” a „Corona Regni Poloniae”, „Czasopismo Prawno-Historyczne”, t. 9, 1957, nr 2; E. Kantorowicz, The King`s Two Bodies. A Study in Medieval Political Theology, Princeton 1957; E. Schramm, Sphaira, Globus, Reichsapfel, Stuttgart 1958; K. Schwarzenberg, Die Sankt Wenzels-Krone und die bömischen Insignien, Wien-München 1960; Lord Twining, A History of the Crown Jewels of Europe, London 1960; R. Folz, Le couronnement de Charlemagne, Paris 1964; J. Deér, Die Heilige Krone Ungarns, Wien 1966; Lord Twining, European Regalia, London 1967; J. Cibulka, Korunovačni klenoty Královstvi Českého, Praha 1969; A. Gieysztor, Non habemus caesarem nisi regem. Korona zamknięta królów polskich w końcu XV wieku i w wieku XVI, [w:] Muzeum i Twórca. Studia z historii sztuki i kultury ku czci prof. dr. Stanisława Lorentza, Warszawa 1969; B. Miodońska, Korona zamknięta w przekazach ikonograficznych z czasów Zygmunta I, „Biuletyn Historii Sztuki”, t. XXXII, 1970; J. Willaume, Echa przywłaszczenia oraz zniszczenia insygniów koronnych Rzeczypospolitej w świetle tradycji i źródeł, „Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska”, sectio F, vol. XXV, Lublin 1970; J.J. Kopeć, Treści ideowe kultu świętej włóczni w świetle średniowiecznych źródeł liturgii polskiej, „Roczniki Teologiczno-Kanoniczne KUL”, t. XVIII, z. 4, Lublin 1971; W. Sawicki, Rytuał sakry-koronacji królewskiej jako źródło prawa i ustroju państw średniowiecznej Europy, „Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne”, t. XXIV, Lublin 1972; A. Gieysztor, Spektakl i liturgia — polska koronacja królewska, [w:] Kultura elitarna a masowa w Polsce późnego średniowiecza (red. B. Geremek), Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1978; J. Lileyko, Regalia polskie, Warszawa 1987; M. Rożek, Polskie koronacje i korony, Kraków 1987; D. Forstner OSB, Świat symboliki chrześcijańskiej, Warszawa 1990; W. Kopaliński, Słownik symboli, Warszawa 1990; A. Gwiazda, Koronacja władców Francji, „Pro Fide Rege et Lege” 1991, nr 2(11); Obrządek koronacyjny królów Polski, „Pro Fide Rege et Lege” 1994, nr 3/4(20); J. Ślósarska, W świetle symboli, Łódź 1994; J. Wolak, Religijny aspekt rytu koronacyjnego, „Pro Fide Rege et Lege” 1996, nr 1(24); J.-P. Roux, Król. Mity i symbole, Warszawa 1998; J.E. Cirlot, Słownik symboli, Kraków 2000; H. Biedermann, Leksykon symboli, Warszawa 2001.

PMK Design
© Organizacja Monarchistów Polskich 1989–2024 · Zdjęcie polskich insygniów koronacyjnych pochodzi z serwisu replikiregaliowpl.com.