Jesteś tutaj: Publicystyka » x. Rafał Trytek » Głos kapłański (nr 21)
Niech będą pochwaleni Jezus Chrystus i Matka Boża Ostrobramska!
Rozpoczynamy miesiąc poświęcony szczególnie duszom w czyśćcu cierpiącym. Miarą naszej miłości niech będzie ilość i jakość modlitw, pokut i jałmużn ofiarowanych za zmarłych. Te dusze zdane są wyłącznie na pomoc z zewnątrz – aby ich męki zostały skrócone, mogą liczyć tylko na nas. Warto zachować pewien porządek w modlitwach za zmarłych. Mamy szczególny obowiązek modlić się za naszych bliskich, tych, których za życia skrzywdziliśmy, zgorszyliśmy lub nakłoniliśmy do grzechu. Jeżeli mamy jeszcze do spłacenia dług zmarłym, to jeśli nie mają oni spadkobierców, ofiarujmy za nich nasze modlitwy. Szczególne modlitwy należą się z naszej strony również tym, którym zawdzięczamy coś jako społeczność. Np. jeżeli ktoś przekonał się do oczywistego faktu wakatu Stolicy Apostolskiej i biskupstw dzięki artykułom śp. x. Antoniego Cekady, to winien mu okazywać pamięć w modlitwie. Jako naród módlmy się za naszych żołnierzy poległych na wojnach. Sługa Boży x. Stanisław Papczyński założył zakon Marianów Niepokalanego Poczęcia NMP, wspomożycieli dusz czyśćcowych, by szczególnie modlić się za naszych rycerzy i zmarłych na zarazy spowodowane wojnami.
Przypominam, że odpusty za zmarłych można pozyskać pod zwykłymi warunkami „toties quoties”, czyli za każdym razem („ile się da”) od godziny 12.00 1 listopada do północy Dnia Zadusznego, czyli przez 36 godzin! W pozostałe dni oktawy Dnia Zadusznego – do 9 listopada włącznie – odpust zupełny można pozyskać raz dziennie. W pozostałe dni listopada KAŻDA modlitwa za zmarłych również jest obdarzona szczególnymi odpustami. Warto przygotować się na wielką pracę na rzecz zmarłych w listopadzie. Jej błogosławione skutki będą odczuwalne i dla żywych, i dla zmarłych.
Listopad zaczyna się Dniem Wszystkich Świętych. Ponieważ żyjemy w czasach, gdy całe legiony piekielne grasują po ulicach Polski i świata, musimy koniecznie prosić o pomoc armię Świętych. 1 listopada to ich wspólne święto, ale zaraz potem – jeszcze w oktawie Wszystkich Świętych – zaczyna się świętowanie poszczególnych Patronów.
Trzeciego listopada wypada święto bł. Marcina z Porrès OP. Ten braciszek zakonny pochodził z mieszanej rasowo rodziny; urodził się w Ameryce Południowej. Jego biały ojciec nie przyznawał się początkowo do syna. Jego uświęcenie polegało na wykonywaniu prostych posług w klasztorze, pogodnym przyjmowaniu zniewag wzorem Chrystusa. Czwarty listopada to święto św. arcybiskupa Mediolanu, Karola Boromeusza. Implementował wzorcowo postanowienia Soboru Trydenckiego odnośnie do tworzenia seminariów. Warto go prosić o nasze seminaria i alumnów. 11 listopada to święto św. Marcina, wzorcowego, miłosiernego biskupa. Prośmy go, by nasi biskupi byli jak najświętsi. 12 listopada obchodzimy z kolei święto św. Marcina papieża, umęczonego za Wiarę i zmarłego na wygnaniu. 13 listopada mamy w Polsce święto św. Stanisława Kostki SI, patrona Polski i młodzieży. To on wzmocnił polskie wojsko swoim objawieniem się nad Chocimiem w 1621 roku. 14 listopada to święto św. Jozafata, męczennika unii brzeskiej, arcybiskupa połockiego, zabitego okrutnie przez schizmatyków. 15 listopada to święto św. Alberta Wielkiego, dominikanina i doktora Kościoła, tego samego, który był pierwszym mistrzem św. Tomasza z Akwinu. 16 listopada to święto Matki Boskiej Ostrobramskiej – Królowej Polski i jednocześnie święto św. Gertrudy Większej, mistyczki, której Pan Jezus objawiał tajemnice swojego Najświętszego Serca. 17 listopada to święto bł. Salomei Piastówny – pierwszej polskiej klaryski.
Na tym poprzestanę wyliczanie świętych z listopada, zapraszając do modlitwy i uciekania się do nich – a także do tych wszystkich, których znacie, lubicie i kochacie – w opiekę.
Z kapłańskim błogosławieństwem dla Was i Waszych bliskich,
x. Rafał J. Trytek ICR