Jesteś tutaj: Publicystyka » x. Rafał Trytek » Głos kapłański (nr 35)

Głos kapłański (nr 35)

x. Rafał Trytek ICR

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Rok 2023 zacznijmy od modlitwy wdzięczności za wszystkie łaski doznane w roku poprzednim, jednocześnie przepraszając Boży Majestat za wszystkie grzechy i niewierności. Tylko pamiętając o zmiłowaniach Pańskich nad nami, będziemy mogli ujrzeć we właściwej perspektywie naszą przyszłość, jej wyzwania i trudności. Bóg jest naszym Ojcem, a my, będąc członkami Świętego Kościoła rzymskokatolickiego, jesteśmy Jego przybranymi dziećmi. Wielki to przywilej, zwłaszcza w czasach powszechnego zamętu i braku latarni oświetlającej ciemności, jaką są papież i podlegająca mu hierarchia. Tym bardziej dziękujmy Panu Bogu za tych duchownych, którzy karmią nas zdrową doktryną chrześcijańską i prawdziwymi, skutecznymi sakramentami.

Powierzmy nadchodzący czas świętemu Jozafatowi Kuncewiczowi, którego czterysta lat męczeństwa wypada w tym roku. Był kolejnym dobrym pasterzem, którego zesłała nam Boża Opatrzność. Ten wielki hierarcha urodził się we Włodzimierzu Wołyńskim i był gente Ruthenus, natione Polonus, czyli z ludu ruskiego, narodowości polskiej. Zawsze wierny Stolicy Apostolskiej, przyczynił się wybitnie do umocnienia unii brzeskiej wśród katolików obrządku bizantyjskiego. Stąd wynikła zapiekła nienawiść ze strony wschodnich schizmatyków, którzy go okrutnie jako papistę zamęczyli. Ojciec Święty Pius IX kanonizował go m.in. dzięki usilnym zabiegom Polaków. Jego imię na zawsze uświetniło pamięć Rzeczypospolitej Obojga Narodów, tego wspaniałego państwa, będącego narzędziem w realizacji planów Bożych w Europie Środkowowschodniej. Powierzmy jego opiece naszych biskupów, by jak on mężnie wyznawali świętą Wiarę i krzątali się około potrzeb wiernych. Poświęćmy mu również naszych kapłanów, diakonów i alumnów, by z największym oddaniem służyli na chwałę Kościoła rzymskiego. Pamiętajmy, że w dzisiejszych czasach ich misja jest szczególnie trudna i nieraz muszą podejmować nadludzkie niemal wysiłki, by zapewnić owieczkom właściwą strawę, samymi pozostając przy tym kapłanami wedle Najświętszego Serca Pana Jezusa, naszego Pana i Zbawcy. Wszyscy świeccy winni za swój szczególny obowiązek uważać opiekę modlitewną i materialną nad kapłanami i seminarzystami. Z góry Wam za to dziękuję i błogosławię!

Jeśli spojrzymy na chwalebną przeszłość naszego narodu, to ujrzymy wielkich kapłanów nadających ton życiu narodowemu i społecznemu, poczynając od Ojca Ojczyzny świętego Stanisława, który nie zawahał się przed upomnieniem niemoralnego władcy. Módlmy się do niego, by – tak jak jego ciało zostało zebrane przez orły i cudownie się zrosło – nasze polskie życie odzyskało prawdziwą jedność ufundowaną na Skale Kościoła. Módlmy się o kaznodziejów, płomiennych jak x. Piotr Skarga T.J., którzy by podnieśli nasz upadły naród na poziom duchowy godny wielkich przodków. Wbrew temu, co suponują nam Adam Michnik i jego akolici, jesteśmy narodem ze szlachetnymi sercami, lecz także licznymi wadami – pijaństwem, niedowiarstwem, nieobyczajnością i wieloma innymi. Niech każdy z nas pomyśli za Anielą Salawą, tą ofiarą miłości za odrodzoną Polskę (o. Kazimierz Świątek): ach, cóż za najmilejszą Polskę zrobić? Ona 8 lutego 1922 roku złożyła za radą ojca Stanisława Maciątka ofiarę życia za Polskę. Nie każdy z nas jest przeznaczony do takiego heroizmu, ale jest patriotycznym obowiązkiem walka za Kraj, który nas zrodził. Mamy dług wdzięczności wobec szlachetnych przodków, by nie zostawiać ich dziedzictwa na pastwę szakali i międzynarodowych zbrodniczych gangów, które uważają naszą Ojczyznę za swój łup. Polska może się odrodzić niczym feniks z popiołów, ale potrzeba do tego dzieła gorących serc, które w zapomnieniu od świata, w cichości i pokorze będą prząść nici lepszego jutra. Gdy król Jan Kazimierz we lwowskiej katedrze ogłaszał Maryję Królową swoich ziem, nuncjusz papieski Piotr Vidoni powagą Kościoła rzymskiego, Matki naszej, potwierdził ten akt. Z kolei biskup przemyski Andrzej Trzebicki w kościele jezuickim pw. św. św. Piotra i Pawła, również we Lwowie, przy tym akcie wygłosił płomienne kazanie. X. Trzebicki został później prekonizowany na biskupa krakowskiego i jego szczątki czekają na zmartwychwstanie ciał w krakowskim kościele św. św. Piotra i Pawła, pojezuickim. W tym kościele spoczywa również kaznodzieja narodowy x. Piotr Skarga, jezuita z mazowieckiego Grójca. Tam też aż do rozbiorów czczono relikwie czaszki św. Stanisława Kostki, wielkiego patrona naszej Ojczyzny. Zrabowali ją po rozbiorach prusaccy złodzieje. Kościół św. św. Piotra i Pawła położony jest około dwustu pięćdziesięciu metrów od naszej kaplicy pw. Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława biskupa. Niech będzie to prognostyk lepszej przyszłości dla umęczonego nad miarę narodu polskiego!

Matko Boża Wspomożycielko Wiernych, módl się za naszą umiłowaną Ojczyzną Polską, ratuj polskie rodziny i młodzież, ochraniaj państwo ze wszystkimi jego zasobami.

Święty Józefie Patronie Kościoła i umierających, postrachu duchów piekielnych, módl się za nami!

Z kapłańskim błogosławieństwem na Nowy Rok Pański

x. Rafał Trytek ICR

PMK Design
© Organizacja Monarchistów Polskich 1989–2024 · Zdjęcie polskich insygniów koronacyjnych pochodzi z serwisu replikiregaliowpl.com.