Sztorm 68
ATW

Sztorm 68 to zespół zarówno legendarny, jak i niedoceniany, często traktowany jako najbardziej groteskowe zjawisko na scenie muzyki związanej z subkulturą skinheads i młodzieżowymi ruchami nacjonalistycznymi. Sztorm grał bowiem nie tylko muzykę o bardzo specyficznym brzmieniu, ale prezentował także szczególny przekaz, w którym wątki patriotyczne i nacjonalistyczne płynnie przeplatały się z rewolucyjnym, lewicowym programem społeczno-gospodarczym.
Ten ideologiczny mariaż bliski jest zapewne koncepcji, którą określa się jako "narodowy bolszewizm". Przed drugą wojną światową rozwijał ją przede wszystkim niemiecki działacz i myśliciel (meta)polityczny Ernest Niekisch, ale pewne inklinacje w jej kierunku przejawiali także niektórzy rewolucyjni konserwatyści. Można tu wspomnieć Artura Moellera van den Brucka czy Ernesta Juengera, który w pewnym okresie pisywał do magazynu "Widerstand", wydawanego przez Niekischa, także fascynował się koncepcją radykalnego, rewolucyjnego nacjonalizmu w dobie "totalnej mobilizacji" i rozpadu tak wartościowań "świata mieszczańskiego", jak i mitycznej idylli "przedrewolucyjnej". Traktaty "Der Arbeiter" i "Die Totale Mobilmachung" oddają ówczesne poglądy Jungera.
Obecnie nurt narodowo-bolszewicki najprężniej rozwija się ona w Rosji za sprawą Partii Narodowo-Bolszewickiej Edwarda Limonowa. Swego czasu jednym z głównych jej ideologów był myśliciel Alexander Dugin, inspirujący się także tradycjonalizmem integralnym.
Jednak w przypadku Sztormu 68 można raczej mówić o wpływie polskiej (czy raczej: PRLowskiej) szkoły "narodowego komunizmu", symbolizowanego przez Zjednoczenie Patriotyczne "Grunwald" i partyjną frakcję "moczarowców". Być może pewną rolę gra tu także postać i postawa Bolesława Piaseckiego, szefa PAX - zresztą program społeczno-gospodarczy RNR Falangi z lat 30-tych również obfitował w postulaty antykapitalistyczne i wizję ustroju gospodarczego bliskiego "faszyzmowi" czy "narodowemu syndykalizmowi" - podobnie rzecz się miała z koncepcjami Falangi Hiszpańskiej czy belgijskiego Christvs ReX! Był to wyraz zupełnej utraty wiary w rozwiązania i wartościowania liberalne - i był w tym także pewien paradox: z jednej strony "narodowy radykalizm" kreował się na ruch "przyszłościowy", wyciągający wnioski z pojawienia się społeczeństwa masowego i państwa narodowego, akcentujący rozwój przemysłu i modernizację - z drugiej jednak silne były inspiracje koncepcją "nowego średniowiecza", radykalizm społeczny mimo wszystko miał pewne zaczepienie w wizji państwa hierarchicznego i systemu korporacyjnego.
Wracając jednak do meritum: swoistym "mitem założycielskim" tak zespołu Sztorm 68, jak i ZP "Grunwaldu" oraz frakcji moczarowców były wydarzenia marca roku 1968, postrzegane jako oczyszczenie Partii i kraju ze szkodliwych wpływów żydowskich (syjonistycznych). Zespół odnosił się do tych wydarzeń bezpośrednio w piosence "Sztorm 68", w plastyczny sposób odmalowując dramatyzm sytuacji: Syjonistyczna propaganda Naszej mlodziezy miesza sie w glowach / Lecz niech studenci ucza sie / A nie pyskuja na ulicach / Ich prowodyrów wskaze lud / I pogruchocze im sie kosci / Wychowankowie Klubu Babel / Nie beda macic polskiej wody. Artyści deklarują swoje zdecydowane przywiązanie do właściwej ścieżki, wytyczonej przez frakcję "natolińczyków" / "chamów": Stoimy z wami tak jak mur / My, towarzyszu Mieczyslawie / To glos zakladów, kopaln, hut / Nie damy skrzywdzic ziemi-matki /.
Drugą symboliczną datą jest 13 grudnia roku 1981. Tutaj Sztorm 68 odważnie przełamuje panujące wśród wielu obecnych narodowców schematy, przyjmując stanowisko PAXu, Grunwaldu i środowisk "endo-komuny". Zespół postrzegał wprowadzenie stanu wojennego jako formę obrony porządku społecznego przed intrygami środowiska solidarnościowego, w istocie zinfiltrowanego w ogromnym stopniu przez trockistów i syjonistów, słowem - tych samych, którzy mącili już w roku 1968. Wokalista Sztormu wprowadza nas w tragiczne wydarzenia: Ciemna noc, 13 grudnia / plaga anarchii osiągnęła szczyt / nad krajem chmury / były coraz większe / (...) aresztowano wszystkich wichrzycieli / cała semicka klika wpadła w sieć! (utwór "Dziękujemy"). Można różnie reagować na taki punkt widzenia, ale z pewnością jest to przełamanie tabu i swoisty terroryzm kulturowy.
Sztorm 68 powstał wiosną 1991 r. Twórcami zespołu byli Janusz P. (wokalista grup Kwiast Jabłoni i Szczerbiec) oraz Tomasz O. (gitarzysta grupy Grunwald), w jego skład wchodzili też perkusista Aleksander W. (laureat Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu) i basista Bartek (dawniej Zawisza). W tym samym roku ukazała się pierwsza taśma zespołu: materiał "Czekając na sztorm", zawierający m.in. piosenkę na cześć dyktatora Iraku, Saddama Husajna, a także utwór najpełniej wyrażający polityczno-społeczne przesłanie zespołu: "Wiatr Rewolucji". W tym to utworze z całym rozmachem wykreowano wizję wielkiej rewolucji polityczno-społecznej, która nadejdzie Gdy wielki tlum wyjdzie na ulice / Obali system, który gnębi nas. Refren stanowić może zarazem najkrócej wyrażone credo zespołu z tamtego okresu twórczości: Wojna pałacom i pokój chatom / Bój o czlowieka, o naród, o kraj / Wojna pałacom i pokój chatom / O wladzę dla robotniczo-chlopskich rad . Warto wspomnieć, że poza aspektem destrukcyjnym, negacyjnym, zespół proponuje także rozwiązania pozytywne, niczym w jungerowskiej frazie "Chcemy chaosu, by go okiełznać". W interpretacji Sztormu wygląda to następująco: Sądy ludowe rozpoczną swą działalność / Skończymy z tymi, co wyzyskują lud / (...) Milicja ludowa sprawować bedzie władzę / Dbać o porządek i moralny ład Czuwać nad ziemią, aby móc w spokoju / Budowac narodowo-socjalistyczny kraj. Podobnymi sztandarowymi utworami są kompozycje "Koło Zębate" i "Aryjska Robotnicza Więź" z drugiej kasety, zatytułowanej "Sprawa Warta Krwi", a wydanej w roku 1994.
Specyficzne były nie tylko teksty, ale także muzyka zespołu. Gitary cechowały się brudnym, rzężącym brzmieniem, któremu towarzyszył bardzo charakterystyczny, charczący głos wokalisty, przechodzący wręcz w desperacki skowyt. Muzyka nabierała swoiście "socrealistycznego", czy nawet "industrialnego" posmaku wielkich miast, ulicznych tłumów i fabrycznych kominów - tzn. tak można to odebrać, jeśli weźmie się pod uwagę tematykę tekstów. Wymowna jest wspomniana już kompozycja "Koło Zębate" - socrealistyczny obrazek, będący hołdem dla techniki i ciężkiego przemysłu, wyrazem kultu pracy w imię narodu i Ojczyzny. Rytmiczna kompozycja dopełnia się z obrazowym, budującym tekstem: Powstaje blok za blokiem nowy / Dzwig wznosi w góre wielki gmach / Osiedle stanie tu betonowe / Tysiace ludzi znajdzie tu dach / Na wschód i zachód, pólnoc, poludnie / Nasz spychacz ciagle pedzi w przód / Za nim z kilofem zaciezna armia / Stawia fundament pod nowy gród . Słowem - poruszający obraz świata "totalnej mobilizacji". Swobodna depersonalizacja, poświęcenie i jedność w celu: Rozgrzane serca i rozpalone mysli / A z ust wyplywa jednostajny spiew / Na niebie widac czerwona blyskawice / Idziemy za nia budowac nowy dzien. To koło zębate przecięte błyskawicą i ozdobione trupią głową było nawet symbolem zespołu.
Sztorm miał jednak także korzenie uliczne, nawet chuligańskie, osadzone w młodzieżowej subkulturze. To także mogło być źródłem głoszonego przesłania, co słychać w utworze "Muzyka ulicy": My mlodziez która nie ma szans / To dla was zespól nasz dzis gra / Dla was przyszlismy by sie smiac / Tu mozesz piwa wypic dzban / Tu mozesz komus w morde dac . Swoją drogą, fragment tej piosenki przez dłuższy czas był zwiastunem audycji "Alternative Rock and Roll", prowadzonej przez Marka "Urko" Jurczenkę w raciborskiej stacji Vanessa.
Można żartować sobie z tekstów Sztormu lub traktować je jako niegroźne curiosum, tym niemniej warto zwrócić uwagę na takie utwory jak "Na Zachód" i "Kto za tym stoi", rozsądnie ostrzegające przed wpadnięciem w sidła popkultury Zachodu i uzależnieniem gospodarczym od państw obszaru EWG. Wart przemyślenia jest także smutny tekst "Za waszą wolność", rozliczający Polaków z naiwnej wiary w szczerość ludzkich intencji i wynikającej stąd naiwnej walki o sprawy cudze: Umierac tutaj kazdy umie / Krew przelac bardzo latwo tu / I wzniesc sie w przestrzen hen wysoko / By z wielkim hukiem runac w dól / Wykorzystuja to juz wieki / Nasz do wolnosci wielki ped / Rzucaja z trybun duze slowa / A gdy giniemy smieja sie . Intrygujący jest również utwór "Strażnicy ognia", który stanowi odniesienie do bliżej nieokreślonego sacrum, symbolizowanego przez solarny rytuał religijny, w którym główną rolę pełni oczyszczający ogień. Wątki patriotyczne, motyw "krwi i ziemi", przywołane są w kompozycji "Honor to wierność", warto także wspomnieć kawałek "Inwazja", opowiadający o interwencji wojsk PRL w Czechosłowacji w roku 1968.
W latach 90tych Sztorm 68 wydał dwie taśmy i zagrał kilka koncertów, po czym działalność zespołu zamarła. Warto wspomnieć, że twórczość Sztormu została sparodiowana przez kapelę Odrodzenie 88 na kasecie "Więźniowie Sumienia". W jednym z utworów wokalista krzyczy "Maryśka robotnicą jest!" (co stanowi aluzję do "A.R.W." Sztormu) oraz "Sto sześdziesiąt osiem! Sto sześćdziesiąt osiem!".
Rok 2004 przyniósł wydanie kilku nowych utworów Sztormu na wspólnej płycie "Muzyka dla elity" z lubelskim The Gits. To już inne oblicze Sztormu. Zespół porzucił jednoznaczny przekaz polityczny (pozostając jednak przy krytyce społecznej), skierował się w stronę "oi music" z gorzkimi tekstami o piciu, biciu i życiu, jak to bywa w tym gatunku. Dawne ideały znikły, przyniosły rozczarowanie w starciu z szarością codziennego życia. Lata mijały, a rewolucja nie nadchodziła, jak można wnosić z poruszającej piosenki "Ten kraj jest nasz": Wierzylem kiedys w lepszy dzien / Jest gorzej bylo tylko źle / Mięso armatnie wtarte w bruk / To naszych marzen wspólny grób. Równie przygnębiająca wizja pojawia się w piosence "Śmierć człowieka", opisującej mechaniczne i puste życie człowieka pracy, upodabniające go do robota. Jedynym sposobem, prowizorycznym zresztą, na chwilowe wyrwanie się z kieratu, jest alkoholowe szaleństwo w weekendy, uwiecznione w kawałku "Sobotni Wojownicy" - opowieści o nocnych rajdach po barach i ulicznych bijatykach. Ale to wszystko i tak zmierza ku jednemu - ku impasowi absurdalnej egzystencji, nieco ironicznie wyrażonemu w piosence "Zabijam siebie": Przezyje jakos do pierwszego / Recepty wszyscy chca mi dac / Zasilek, jeszcze cos na lewo / I dalej moge tutaj trwac / (...) Zabijam siebie tak sie dobija zlo / Zabijam siebie nie robie nic strasznego / Zabijam siebie i staczam sie na dno

ATW



Sztorm...
Ciąg dalszy...













10