Wywiad z INFESTATION
 
Infestation to militarno-industrialny projekt Louisa Carriera z Quebec, znany z albumu "Bastion Intouchable", wydanego przez polską wytwórnię War Office / Rage in Eden.


Opowiedz nam o początkach Infestation. Dlaczego zacząłeś grać muzykę militarno-industrialną?
Infestation powstało na dobre zimą 2003 roku jako projekt dark ambientowy. Wpływ militarnego-industrialu po raz pierwszy zaznaczył się we wczesnych nagraniach demo z roku 2005, a ostatecznie objawił się w roku 2008 jako pełny, drastyczny i brutalny atak martial industrial. Przez około pięć lat projekt był w okresie "płodowym", ponieważ próbowałem wielu rozmaitych stylów. To, co chciałem wyrazić poprzez muzykę na początku było nieco odmienne od tego, co obecnie możecie usłyszeć w Infestation. Zaczęło się od dziwnej muzyki experymentalno-ambientalnej, aby ostatecznie przybrać postać w pełni orkiestralnego projektu z okrzykami wyrażającymi wolę trwania. W końcu postanowiłem wyjść z Infestation nieco poza zwykły schemat militarno-industrialny, łącząc w tym celu agresywne, surowe wokale z potężnymi pasażami orkiestralnymi i pewnymi dodatkami dark-ambientowymi.

Jak ważna jest dla ciebie klasyczna muzyka europejska. Czy sądzisz, że militarny industrial może być postrzegany jako swoisty łącznik pomiędzy tradycją a (po)nowoczesnością? Coś na zasadzie alchemicznego "połączenia przeciwieństw"?
Słucham czasami muzyki klasycznej. Osobiście najbardziej cenię sobie twórczość Wagnera, Czajkowskiego i Holsta. Z drugiej strony sposób w jaki pisana jest symfoniczna muzyka militarno-industrialna jest zupełnie inny. Nie zapisuję ręcznie partycji na papierze - składam je na ekranie w zapisie midi. Przypuszczam, że musimy żyć w czasach, w które trafiliśmy... Nie sądzę, by istniała tu autentyczna łączność; nazwałbym się raczej muzycznym nihilistą niż geniuszem...

Jakiego sprzętu i instrumentów używać do grania jako Infestation? Czy jesteś w stanie grać na żywo?
Bardzo pragnę zagrać moją muzykę na żywo, ale nie chcę skończyć na śpiewaniu partii wokalnych do podkładu instrumentalnego puszczonego w tle z CD-R. Sądzę, że projekt zasługuje na pełne przedstawienie na żywo po to po prostu, by można było ocenić jego rzeczywistą wartość. Poza tym robiłem tak już kiedyś - miałem projekt industrialny, obecnie nie istniejący i naprawdę nie podobało mi się śpiewanie na żywo z CD grającym w tle, nawet jeśli bycie samemu na scenie nie sprawiało mi szczególnej przykrości. Po prostu na końcu czułem się dosyć pusty... więc nie chcę tego powtarzać z Infestation. W każdym utworze są 3 do 6 ścieżek orkiestralnych, do tego partie perkusyjne, wszystko to może występować naraz. Zmiksowanie tego zabiera całe godziny. Odtworzenie tego "na żywo" wymagałoby co najmniej dwóch lub trzech dobrych muzyków, aby zrobić to porządnie. W szczególności chodzi o dobrych bębniarzy - a nie mam teraz na oku nikogo poważnego. W istocie rozważałem takie rozwiązanie przez wiele lat i chciałbym pewnego razu wystąpić na scenie, więc nigdy nie wiadomo. Ale obecnie jest to jednoosobowy projekt studyjny.

Powiedz nam więcej o przesłaniu Infestation. Opisujesz swój projekt jako "industrialny atak na ustawiczne kulturowe ludobójstwo wszystkich kultur cywilizacji Zachodu". Poza tym jest oczywiste, że ważna jest dla ciebie tożsamość Quebec i walka francuskojęzycznej mniejszości. Czy spotkałeś się z opiniami, jakoby takie tematy były "kontrowersyjne"?
Kontrowerjsa to całe moje życie. Usunięto mnie raz z "tej dobrze znanej strony promocyjnej", podobnie jak Von Thronstahl kilka dni temu - i nigdy nie dowiedziałem się dlaczego. Myślę, że niektórzy ludzie są naprawdę dosyć ograniczeni i pośpiesznie wiązą to, co przedstawiasz w swojej muzyce z pewnymi poglądami i wierzeniami, które zupełnie nie oddają tego, co myślisz. Tak jest im łatwiej; łatwiej promować cenzurę niż cokolwiek innego; ponieważ zawsze jesteś słyszalny, powtarzając coś, co każdy już słyszał wcześniej. Tym niemniej, z pewnością mogę powiedzieć, że nie jesteśmy ofiarami, kiedy wybieramy bycie "kontrowersyjnym"; musisz po prostu wytrzymać napór i radzić sobie z tego rodzaju konsekwencjami. Wybrałem taką drogę i akceptuję ją taką, jaka jest. Myślę, że niektórze ludzie są zbyt wrażliwi i powinni spojrzeć w lustro, nim zaczną tropić demony. Dla mnie ludzie, którzy nie potrafią być szczerzy wobec samych siebie są bezużytecznymi zdrajcami.

Grasz cover utworu "Adoration to Europa", skomponowanego przez Von Thronstahl. Dlaczego wybrałeś właśnie tę piosenkę?
Przede wszystkim utwór ten to prawdziwy militarno-industrialny klasyk tej kapeli. Ponieważ niedawno przygotowałem kilka orkiestralnych ścieżek dla Josefa K. na potrzeby jego nowego albumu, pomyślałem że nagranie coveru byłoby intrygującą rzeczą. To w istocie "dla fanów", ponieważ nie planuję publikować tej piosenki na żadnym oficjalnym wydawnictwie. W przeszłości zamieściłem podobne covery na mojej stronie promocyjnej: "L'Eau Pure" francuskiego Derniere Volonte oraz "Totalitarian Hearts" Puissance. Naprawdę lubię przerabiać piosenki cenionych przeze mnie artystów, nadając im brzmienie Infestation. A więc, odpowiadając na pytanie, myślę, że to po prostu inspiracja.

Niektóre grupy na scenie martial-neofolk zainteresowane są tak zwanym "neo-poganizmem" lub są nawet "anty-chrześcijańskie", ale - z drugiej strony - są i takie zespoły, które postrzegają chrześcijaństwo jako ważną część tożsamości europejskiej. Co ty sądzisz na ten temat?
Myślę, że oba zjawiska są bardzo interesujące, ponieważ są częścią tego, co wyróżnia ludzi komponujących muzykę. Nie wydaje mi się, by istniała jakaś wrogość pomiędzy tymi dwoma stronami, jak zdajesz się sugerować. Z mojego punktu widzenia i projektu, który reprezentuję, Infestation wyraża rzymsko-katolicką tożsamość francuskich mieszkańców Quebec. To decyzja, którą podjąłem z uwagi na pamięć i szacunek o naszych przodkach i niemal zapomnianych wierzeniach. Duchowość naszego narodu jest istotną częścią naszej tożsamości, która często jest umniejszana, z jak najgorszym skutkiem. Chciałbym wyrazić się jasno: nie jestem religijnym fanatykiem. Po prostu wyrażam moje przemyślenia, gdyż wierzę, że jest coś dobrego w pamiętaniu i zarazem czerpaniu z tego duchowego dziedzictwa, które mamy za sobą. Myślę, że muzyka Infestation dobrze oddaje ten aspekt, ponieważ duchowość naszej zbiorowej pamięci nieomal uległa wyniszczeniu.

Opowiedz nam o swoich kontaktach z War Office Propaganda. Dlaczego zdecydowałeś się wydać swój album w polskiej wytwórni?
To oni skierowali się do mnie równocześnie z kilkoma innymi wytwórniami, kiedy moja strona promocyjna powróciła do sieci. Po kilku miesiącach porównywania propozycji postanowiłem wybrać WOP / Rage in Eden ponieważ zdawało się to być wówczas najciekawszą możliwością. Osobiście odebrałem jako dość zabawne bronić tożsamości mojego narodu poprzez wydanie płyty w Polsce! To zapewne część kontrowersji, jak sądzę! Ale mieli wydanych kilka niezłych projektów militarno-industrialnych w swojej wytwórni i całkiem dobrą dystrybucję, a zatem pomyślałem, że to będzie odpowiednie na potrzeby pierwszego albumu i zarazem odebrania pewnego odzewu. I było to właściwe posunięcie, ponieważ otrzymałem od tego czasu wiele miłych opinii o albumie od tego czasu.

Co sądzisz o tzw. "net-labelach"?
Nigdy nie wydałem niczego w netlabelu, ale wypuściłem sporo własnych mp3 w latach 2002-2004, nawet stary, dark ambientowy materiał Infestation (życzę powodzenia w odnalezieniu go teraz!). Myślę, że to dobry sposób na zdobycie pewnego rozgłosu, gdy jesteś na etapie tworzenia projektu.

Używasz symbolu lilii, który był jednym z symboli francuskiej monarchii i ruchów rojalistycznych. Jakie jest twoje zdanie o współczesnej liberalnej demokracji?
Nie możemy oczekiwać powrotu do monarchii w tej epoce, w szczególności nie w Quebecu. "Fleur de Lys" jest tutaj symbolem naszego francuskiego dziedzictwa i tradycji i prawie każdy, kto żyje w Quebecu może odwoływać się do tego jako do symbolu reprezentującego naszą wyjątkowość i oficjalny język. To symboliczny sposó na utrzymywanie rzeczy przy życiu i używanie znaku, z którym może identyfikować się większość rodaków jest sprawianiem, że łatwiej oddycha się tutejszym powietrzem.

Opowiedz nam o swoich najbliższych planach muzycznych.
Być może będę miał projekt neofolkowy. Jest na to parę pomysłów. Poza tym następny album Infestation, zatytułowany "Second Souffle" powinien być wydany pod koniec 2009 lub w 2010.


INFESTATION...
Ciąg dalszy...







40