Legion - wspomnienie
Wielebny ATW

Wrocławski zespół Legion, grający w latach 1990-1996 pod dowództwem Tomasza J. Kostyły do dziś jest przez wielu uważany za formację która w sposób jak dotąd najdoskonalszy rozwinęła koncepcję muzyki rockowej przesyconej przekazem patriotycznym czy też nacjonalistycznym. Dlaczego tak jest? Dlaczego legenda tej kapeli, która nagrała przecież tylko 3 albumy, jest wciąż żywa, a kolejne pokrewne ideowo grupy (NaRa, Twierdza, Irydion) za każdym razem porównywane były do projektu T.J.K. i oceniane pod kątem ewentualnego bycia "godnym następcą Legionu"?
Legion najdobitniej pokazał w jaki sposób forma taka jak rock może być wykorzystana do przekazywania treści "z prawej strony barykady", jak energia tej żywiołowej (ale przecież buntowniczej, niebezpiecznej i niejednokrotnie wiodącej na manowce) muzyki może zostać skierowana na właściwe tory.
O ile pierwsza taśma Legionu - "Lata walk ulicznych" - oparta była o proste melodie wpisane w schemat oi, o tyle drugie i trzecie wydawnictwo (odpowiednio "My, Nowe Pokolenie" i "A.M.D.G.") explorują obszary znacznie bardziej zróżnicowane muzycznie. Znajdują się na nich zarówno kompozycje bardzo ostre (np. "Sarmaci", "Trzecia Droga", "Ostatnia Krucjata" czy "Krzyżowcy XX wieku"), jak i spokojniejsze ("Tango W Paryżu", "Za długo, zbyt często, tak mało", "Avalon, wyspa mgieł"), jest także utwór "Dzieje najnowsze" - niekoniecznie bardzo udany, ale będący dość oryginalną wycieczkę w klimat bluesa... (?) W piosenkach są chwytliwe refreny, zmiany tempa, fragmenty akustyczne i rozbudowane partie solowe.
To, co zwraca uwagę, to teksty Legionu. Zespół oczywiście do dziś jest szkalowany przez zawodowych "tropicieli faszyzmu" (z lewackich środowisk typu "Nigdy Więcej") i pomawiany o "faszyzm" czy sympatie neo-nazistowskie, ale tak naprawdę przesłanie Legionu zawsze było odległe od tych klimatów. Nacjonalizm był tu nierozerwalnie związany z katolicyzmem jako podstawą formacji duchowej oraz z kulturą Europy jako fundamentem cywilizacyjnym.
Znaczące jest to, że Legion nigdy nie zboczył ani w obszary narodowego socjalizmu (jak większość kapel RAC) i prymitywnego rasizmu (można się ewentualnie uczepić wczesnej piosenki "Obrona białej rasy", ale teksty na debiutancką kasetę i tak nie były pisane przez T.J.K.). Zespół nie uległ też fascynacji sprostaczonym, wymierzonym w chrześcijaństwo "neopoganizmem" i wreszcie nie łączył nacjonalizmu z wulgarnym etosem "knajpianego rozbijacza" (jak kapele oi). Ale mało tego: szczególna była też tematyka i stylistyka tekstów Legionu. W istocie wybiegały one bardzo daleko poza oklepany schemat "narodowego rocka", tj. poza koncepcję prostych piosenek o "nadciągających białych wojownikach", "oszukanym kraju" i "odrodzonym narodzie". Oczywiście ta "uliczna poezja tyrtejska" miała także swoje miejsce (bo przecież jest potrzebna!) - zwłaszcza na pierwszej kasecie, później jednak zespół uderzał w nowe obszary. Kto inny śpiewał rockową piosenkę o bohaterach z Wandei, kto miał równie refleksyjny tekst jak "Za długo, zbyt często tak mało?", która z "pokrewnych" kapel nagrałaby coś takiego jak "Tango w Paryżu"? Tak więc teksty T.J.K. zawierały w sobie zarówno wątki osobiste, jak odniesienia historyczne i w ogólności - szerokie horyzonty.
Legion zawiesił działalność w roku 1996, po wydaniu trzeciego materiału "A.M.D.G.", będącego swoistym opus magnum zespołu. We wkładce do kasety zawarta jest deklaracja ideowa, będąca - moim zdaniem - jednym z najbardziej budujących, zwięzłych i treściwych przedstawień idei kontrrewolucyjnej: Materiał tutaj zawarty stanowi akt wypowiedzenia wojny totalnej przeciwko wszelakim nieprawościom i ciemnym siłom tego świata. Niechaj więc to przesłanie sprowokuje odbiorcę do radykalnego przeciwdziałania, mobilizując wszelkie siły samoobrony.
Naszym celem jest permanentna kontrrewolucja wymierzona we wrogów Civitas Dei, z którymi prowadzimy odwieczną świętą wojnę na śmierć i życie.
Opowiadamy się po stronie Tradycji, broniąc całego dorobku dziejowego, rozpaleni żywym ogniem Wiary, Prawdy i Wolności. Jesteśmy przepojeni narodowym mistycyzmem wyzwalającym w nas wszystko to, co szlachetne, godne i sprawiedliwe.
Liberia nos quaesumus Domine ab omnibus matis. Eure, eure nos Domine ! Christus Rex !


Prokonsul ATW

Legion...
Ciąg dalszy...



10