Georges Sorel
Adam Danek

Żywotwór z żelaza i cegieł glob porasta –
Nawarstwia się na skałach lądów miejski osad.
Pod nim, w chtonicznych głębiach, u korzeni miasta
Ukryte są warsztaty – kuźnie Hefajstosa.
Tu żyją zaklinacze sił elementarnych:
Zakon nowych cyklopów. Ich pod-świat pieczarny

Rozgałęzia się w sztolnie i w podziemne hale.
Półmrok rwą tylko iskry spod bijących młotów,
Kiedy trwa walka woli z ogniem lub metalem.
Brzeszczot trzeba przekuwać, zanim będzie gotów
Uderzyć – tak jak duszę, by hartu nabrała.
Przez trud się dokonuje metalurgia ciała:

Człowiek obleka pancerz, formuje się w tryby,
Stawy twardnieją w śruby i zębate koła;
Wibruje od napięcia we wnętrzu jak gdyby
W kłębie siły – w maszynie, której stawia czoła.
Aż w coraz szybszych ludzkiej maszyny obrotach
Rozżarzy nerwy żrąca za czynem tęsknota,

Aż po każdym więzadle i po każdym ścięgnie
Rozbiegną się nieznanej wcześniej mocy drgania,
Każda się żywa cząstka w magię pracy wprzęgnie –
Napręży ją przemożna wola przekształcania.
Dzięki odkrytej w głębi narodzi się sile
Karmiące się myślą perpetuum mobile.

Wtedy tryśnie spod ziemi uwolniony płomień.
Milcząc, wyjdą z suteren i z piwnic cyklopi.
Tkanka miejskich narośli zwęgli się lub stopi;
Zerwą bruki, chodniki, aby na miast złomie
Przylgnąć znowu do ziemi, niegdyś utraconej
Przez tych, co się od bruzd jej odwrócili w stronę

Życia, co czuje tylko niedosyt i nudę,
Bo nie zna niepisanych ksiąg wiecznego ładu –
W nibyświecie kamiennych zamknęli się pudeł.
Stróżów trwania wyparły watahy nomadów:
Swoi właśni więźniowie na sztucznych pustyniach,
Pijący z zatrutego swą przyszłość naczynia.

O nowych Wulkanaliach więc braciom opowiedz,
Co przyjdą, gdy cyklopi opuszczą swe kuźnie,
Aby rozbić od środka ów żywy grobowiec,
Poderżnąć gardła pieców, kominów, a później,
Gdy opadną popioły, rozwieją się dymy,
Znów dwa bezkresy – Niebo i ziemię – ujrzymy.


Komentarz
od naczelnego

Adam Danek postanowił w poetycki sposób oddać istotę myśli i postaci Georgesa Sorela - wybitnego badacza zasad działania społeczeństw i zjawiska rewolucji. KRIG TRWA!



20