Jesteś tutaj: Multimedia » Muzyka » Codemasters — Lord Kula
Każda wojna ma rozmaite fronty – i nie chodzi tylko o to, że jeden to okopy na wschodzie, drugi to umocnienia zachodnie, a trzecim są zmagania morskie. Mamy raczej na myśli różne poziomy działania – od najogólniejszej, generalnej strategii po najdrobniejsze, konkretne działania. Od pracy umysłu po pracę rąk. Od zacisznych gabinetów po błota przeorane pociskami.
Lata 1918-1939 zasadniczo nie były dla Polski czasem wojny (pomijając oczywiście konflikt z bolszewikami). Jednak istnieje typ konfliktu, który toczy się zawsze pomiędzy niektórymi państwami. To gra wywiadów, tajnych służb, prowokacji i skrytobójstw. Ale też gra szyfrów i komunikatów, w której przechwytuje się komunikaty i raporty – aby wyprzedzić i przechytrzyć wroga.
Niemiecka maszyna szyfrująca Enigma miała być bezbłędna i niepokonana – jak Titanic, który parę lat wcześniej zatonął podczas pierwszego kursu. Ta właśnie Enigma została rozbrojona i złamana przez polskich matematyków, specjalizujących się w zaawansowanych zagadnieniach teorii liczb i algebry. Niemieckie szyfrogramy odczytano w grudniu roku 1932. Stało się to dzięki pracy umysłów – i to trzech. Marian Rejewski, Jerzy Różycki, Henryk Zygalski – oto i nazwiska tytanów, którzy walczyli na tajnej linii frontu. Naturalnie całe zagadnienie było dość złożone i wieloetapowe. Rozwiązywanie języka niemieckiej maszynie trwało kilka lat i nie można powiedzieć, by np. angielscy matematycy (zwłaszcza Turing) nie odegrali tu żadnej roli. Niemniej jednak zasadniczy wkład leżał po stronie Polaków.
O tym poniekąd jest ten skromny utwór. Naturalnie mógłby się nazywać inaczej – w tego rodzaju muzyce dobór tytułów jest nieco arbitralny. Wykorzystane materiały archiwalne odnoszą się zresztą raczej do kampanii wrześniowej. Celem było po prostu odtworzenie atmosfery, która musiała towarzyszyć owym szpiegowsko-matematycznym dociekaniom. Atmosfery czekania, pośpiechu i napięcia.
Zapraszamy do zapoznania się z nagraniem: