Jesteś tutaj: Publicystyka » Inni publicyści » o. Franciszek J. Connell CSsR: Odpowiedzi na zagadnienia moralne (luty AD 2012)
Pytanie: Czy konieczne jest dodanie Pater, Ave i Gloria (Ojcze Nasz, Zdrowaś Mario i Chwała Ojcu), aby uzyskać bogate odpusty związane z Drogą Krzyżową?
Odpowiedź: Nie. Wszystko, co potrzebne jest do odbycia Drogi Krzyżowej i uzyskania odpustów związanych z tym nabożeństwem, to przejście od stacji do stacji, rozważając Mękę naszego Pana, oraz odprawienie tego nabożeństwa bez większych przerw między kolejnymi stacjami. Gdy znaczna liczba osób uczestniczy w Drodze Krzyżowej razem, wystarczające jest, by [tylko] xiądz przechodził od stacji do stacji, odmawiając modlitwy, podczas gdy pozostali towarzyszą mu ze swych miejsc. Dopuszczalne jest nawet, by modlitwy były odmawiane z ambony przez innego xiędza, jeżeli ów odprawiający nabożeństwo jest niesłyszalny. Podobna „grupowa metoda” odbywania Drogi Krzyżowej jest dopuszczalna w społecznościach religijnych, gdy to jeden z członków (niekoniecznie xiądz) przechodzi od stacji do stacji. Zdaje się jednak, iż odpusty nie zostaną uzyskane, jeżeli metoda ta stosowana będzie przez grupę [wyłącznie] osób świeckich.
Pytanie: Jaki obowiązek ma proboszcz względem tych parafian, którzy żyją w bezprawnym małżeństwie?
Odpowiedź: Niewątpliwie proboszcz ma poważne obowiązki względem parafian znajdujących się w bezprawnym małżeństwie. Byłby winny zaniedbania swej posługi, jeśliby nic dla nich nie zrobił lub utrzymywał, że może poczekać, aż sami zgłoszą się do niego ze swoim problemem. Nasz Pan oczekuje od niego, by szukał owych zbłąkanych owieczek, nawet jeśli nie ubiegają się one o jego pomoc. Gdy dowiaduje się, że mieszkająca w jego parafii para, w której (co najmniej) jedno jest katolikiem, jest zaślubiona bezprawnie, powinien złożyć im wizytę i sprawdzić, co można zrobić, by naprawić sytuację. Obecnie w naszym kraju są tysiące katolików w bezprawnych związkach, którym można nadać ważność (bądź to poprzez dopełnienie właściwej formy lub przez sanatio), gdyby jakiś gorliwy xiądz zainteresował się nimi. W wielu takich przypadkach strona niekatolicka mogłaby zostać przekonana do szczerego zapoznania się z wymogami Kościoła, jeśli xiądz odbyłby z tą osobą uprzejmą i otwartą rozmowę.
Oczywiście, istnieje wiele innych bezprawnych związków, których nie da się naprawić, zazwyczaj ze względu na przeszkodę w postaci więzi z poprzedniego małżeństwa. Jednak nawet w takich przypadkach proboszcz nie powinien porzucać pary. W rzeczy samej nie powinien ustępować w obliczu takiej sytuacji poprzez traktowanie pary jako zaślubionej poprawnie lub poprzez przymykanie oka na fakt, iż żyją w grzechu i dopóki żyć będą jako mąż i żona, ich grzech nie może zostać wybaczony przez Boga. Poprzez żarliwe i uprzejme napomnienie xiądz może być w stanie przekonać parę do separacji lub (jeśli spełnione są konieczne warunki) do życia jak brat i siostra. Nawet jeśli nie odniesie sukcesu w takim zakresie, powinien namawiać parę, by modliła się o Boską pomoc i łaskę oraz zapewnić ich, że gdy tylko zdecydują się wrócić do Boga, zapewnione im zostanie najłatwiejsze z możliwych rozwiązań.
tłumaczenie: Dawid Świonder
Za: „Adsum” (biuletyn Seminarium Matki Bożej / Mater Dei Seminary) z lutego 2012 r.