Jesteś tutaj: Ogłoszenia i aktualności » Konferencje i prelekcje » Wrocław: Mistrz i Magdalena, czyli Herreweghe i Kožená w NFM
Inspirujący i wybitni w swoich dziedzinach artyści wystąpią we Wrocławiu w Narodowym Forum Muzyki. 8 maja 2022 roku o godz. 18.00 znamienita śpiewaczka Magdalena Kožená wykona partię mezzosopranu w Pieśni o ziemi (Das Lied von der Erde) – najbardziej osobistej kompozycji Gustawa Mahlera. Sam mistrz wykonawstwa historycznego Filip Herreweghe poprowadzi Orchestre des Champs-Élysées.
Świętujący 2 maja 75. urodziny maestro Herreweghe zainauguruje występem we Wrocławiu jubileuszową trasę koncertową. Oprócz dyrygenta ważną rocznicę celebrować będzie również jego Orchestre des Champs-Élysées, która w tym roku obchodzi trzydziestolecie działalności. Filip Herreweghe od ponad czterdziestu lat zajmuje się muzyką barokową i uznawany jest za niekwestionowany autorytet wśród znawców twórczości Jana Sebastiana Bacha. W czasie swojej artystycznej kariery był uczestnikiem rewolucji w podejściu do muzyki dawnej – od wyciągnięcia jej z wykonawczego niebytu w latach siedemdziesiątych po rozwinięcie trwającej do dziś mody na instrumenty historyczne. Herreweghe, jak sam mówi, od zawsze poszukiwał sposobu, by muzykę barokową realizować jak najprościej.
Podczas koncertu w Narodowym Forum Muzyki (plac Wolności 1) mistrz poprowadzi wyjątkowy zespół Orchestre des Champs-Élysées, wykonujący utwory na kopiach instrumentów z epoki, w której żył dany kompozytor. Partię mezzosopranu zaśpiewa wybitna czeska artystka Magdalena Kožená. Śpiewaczka występuje na najważniejszych scenach operowych całego świata, m.in. w nowojorskiej Metropolitan Opera, a od wielu lat związana jest kontraktem nagraniowym z wytwórnią Deutsche Grammophon. Pieśni tenorowe wykona angielski śpiewak Andrzej Staples, znany m.in. z występów w Covent Garden.
W majowy wieczór w Sali Głównej zabrzmi Pieśń o ziemi – arcydzieło późnego romantyzmu autorstwa Gustawa Mahlera. Gram sobie często „Pieśń o ziemi”. Jest ona niewiarygodnie piękna – tak pisał kompozytor Antoni Webern w liście do swojego kolegi po fachu Albana Berga. Sam Mahler uważał utwór za najbardziej osobistą kompozycję. Zgadzają się z tą opinią także wykonawcy, badacze i słuchacze, podkreślający wielką siłę wyrazu zaklętą w dźwiękach przez austriackiego artystę. Inspiracji do napisania Pieśni o ziemi dostarczył Mahlerowi zbiór poezji zatytułowany Chińska fletnia. Zawierał przygotowane przez Jana Bethgego niemieckie parafrazy wierszy poetów starochińskich z VIII i IX wieku. Nastrój i podjęta w nich egzystencjalna tematyka silnie poruszyły Mahlera, który wybrał siedem utworów i skomponował na ich podstawie dzieło w historii muzyki zupełnie wyjątkowe, będące syntezą dwóch gatunków – symfonii i cyklu pieśni. Dalekowschodnie pochodzenie poezji skłoniło artystę do zastosowania kojarzonej z muzyką tego obszaru, pobrzmiewającej egzotycznie dla naszych uszu, skali pentatonicznej. To muzyka barwna, ale jednocześnie orkiestrowana wyjątkowo oszczędnie, natomiast wiele jest momentów, w których głosowi solowemu towarzyszą pojedyncze instrumenty. Dzieło składa się z sześciu ogniw: Toast o ziemskiej biesiadzie, Samotny jesienią, O młodości, O pięknie, Pijany wiosną i Pożegnanie. Części nieparzyste, dynamiczne i dowcipne, wykonuje tenor, parzyste zaś, powolne i przesycone melancholią, mezzosopran. Pieśń o ziemi to jednak utwór szczególny nie tylko ze względu na formę i orkiestrację. To przede wszystkim dzieło ogromnie poruszające, które nikogo ze słuchających nie pozostawia obojętnym. Rację miał Tomasz Mann, pisząc trzydzieści lat po jego prawykonaniu: Zostaliśmy wczoraj na koncercie, na którym Walter dyrygował „Pieśnią o ziemi” – dziełem, które, jak mi się wydaje, rośnie, podczas gdy wiele innych z tego samego okresu blednie i przemija.