Jesteś tutaj: Ogłoszenia i aktualności » Konferencje i prelekcje » Wrocław: Postdramatyczny, performatywny „totalny bełkot”, czyli po co nam dzisiaj teatr?

Postdramatyczny, performatywny „totalny bełkot”, czyli po co nam dzisiaj teatr?

Wrocławska Fundacja Studentów Historii Sztuki

Wrocławska Fundacja Studentów Historii Sztuki serdecznie zaprasza na szósty wykład z cyklu Ta straszna sztuka współczesna.

pan dr Piotr Rudzki

Postdramatyczny, performatywny „totalny bełkot”, czyli po co nam dzisiaj teatr?

20 marca 2014 r., godz. 18:00

Dyskusję po wykładzie poprowadzi p. Katarzyna Huss.

Instytut Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego, ul. Szewska 36, sala 309

harmonogram wykładów

profil WFSHS na Facebooku

Dzisiaj, gdy – jak chciał Witkacy – zawodzą religia i filozofia, teatr (i sztuka w ogólności) staje się jednym z ważniejszych „narzędzi poznania” współczesnego człowieka. Oczywiście, niepodobna zakładać, że reżyserzy wiedzą, a ich spektakle formułują klarowne odpowiedzi na wyzwania współczesności. Raczej badają uskoki i szczeliny w porządku kulturowym, przyglądają się pęczniejącym bąblom absurdu, jakie ignoruje zazwyczaj człowiek XXI wieku, traktując je jako tymczasowe naruszenia, temporalne zakłócenia, a nie miejsca rodzenia się jakiegoś nieprzeczuwalnego nowego. Zanurzenie w absurd wywołuje strach, niezrozumienie albo znużenie nie tylko postaci scenicznych, ale i odbiorców, czego dowodzą najczęściej negatywne reakcje recenzentów. Czas ożywczego, dziś źle brzmiącego i nieodpowiedniego, chaosu wywołuje lęk i frustrację, a nie staje się wyzwaniem, do podjęcia którego zaprasza teatr. Sztuka teatru w świecie pozbawionym jednego organizującego całość świata społecznego wzorca ma, jak się wydaje, na celu nie tyle oczyszczenie, jak w starożytnej Grecji, co zainfekowanie publiczności. Widz zyskuje szansę rebelii, kultura – szansę rozwoju.

Bez założenia powagi zamierzeń artysty-reżysera, nawet jeżeli oznacza ona grę z odbiorcą, o żadnej komunikacji w przestrzeni teatru nie może być mowy. Choć nie ze wszystkimi on rozmowę podejmie, przyjąć trzeba jako punkt wyjścia, że dzieło teatralne jest intencjonalnym i do pewnego stopnia świadomym komunikatem artystów, który ma wywołać reakcję odbiorcy. W takim razie to, co bywa niezrozumiałe i w związku z tym odrzucane, może być po prostu odstępstwem od dominującego poczucia smaku, zakłóceniem, chorobą. Wirusem chaosu.

dr Piotr Rudzki – teatrolog, adiunkt w Zakładzie Teorii Kultury i Sztuk Widowiskowych Uniwersytetu Wrocławskiego, od roku 2004 redaktor w kwartalniku „Notatnik Teatralny”. W latach 1995-2000 wykładowca Uniwersytetu Delhijskiego w New Delhi, współautor pierwszego podręcznika nauki języka polskiego dla Hindusów pt. Rozmówki hindi-polskie (New Delhi 2003). Przez rok doradzał ambasadorowi Polski w Indiach Krzysztofowi Mroziewiczowi w sprawach nauki i kultury, plonem tej współpracy była pierwsza od wielu lat prezentacja naszej kultury na subkontynencie „Polish Autumn India 2000”. Będąc w Indiach, przepowiadał popularność kina z Bollywood i muzyki bhangra (są świadkowie!). Od roku 2006 kierownik literacki Teatru Polskiego we Wrocławiu. Jako dramaturg współpracował z Wiktorem Rubinem (Cząstki elementarne i Lalka) oraz Janem Klatą (Titus Andronicus), natomiast jako aktor debiutował w teatrze zawodowym rolą nazwaną Głos Grotowskiego w spektaklu Cząstki elementarne.

Swoje zainteresowania Stanisławem Ignacym Witkiewiczem i teatrem współczesnym połączył w książce Witkacy na scenach PRL-u (Wrocław 2013). Jego artykuły ukazywały się m.in. w „Gońcu Teatralnym”, „Warsztatach Polonistycznych”, „Pracach Literackich”, „Studiach Filmoznawczych”, „Dolnym Śląsku”, „Odrze”, „Didaskaliach”, „Polityce”, „Slavic and East European Performance” (USA), „The Telegraph” (Nepal) i – oczywiście – „Notatniku Teatralnym”.

PMK Design
© Organizacja Monarchistów Polskich 1989–2024 · Zdjęcie polskich insygniów koronacyjnych pochodzi z serwisu replikiregaliowpl.com.