Jesteś tutaj: Publicystyka » Adrian Nikiel » Racjonalizm w oparach absurdu
Ulegając powszechnemu przekonaniu, że podobno „śmiech to zdrowie”, polecam uwadze Czytelników Portalu Legitymistycznego przezabawną, skrajnie lewicową i cudownie oderwaną od rzeczywistości relację z II Konferencji o Legitymizmie „Państwo katolickie i jego wrogowie”. Relacja została opublikowana na portalu Racjonalista.pl.
Utytułowany autor prezentowanego materiału próbuje omówić wydarzenia i idee, które pozostają całkowicie poza zasięgiem jego możliwości intelektualnych. Wydaje mu się, że bohatersko przy tym zwalcza Ciemnogród, lecz sprawia tylko wrażenie, iż tytuł „doktora religioznawstwa” otrzymał stanowczo na wyrost. Ciekawe, kto był promotorem jego kariery… hmm, naukowej?
Już na początku artykułu brak kompetencyj pana Radosława widoczny jest choćby w tym, że nie potrafi przepisać z plakatu lub też wykonać operacji „kopiuj – wklej” z Internetu: zniekształca nazwy organizatorów II Konferencji, dopisuje do grona organizatorów stowarzyszenia, które tej Konferencji nie organizowały, a niżej podpisanego określa mianem „działacza” formacji, która efemerycznie zaistniała na początku lat 90. XX wieku i nigdy nie miała struktur we Wrocławiu – pomija zaś moją rzeczywistą rolę jednego z liderów środowiska legitymistycznego.
Tenże naukowiec nie potrafi również odróżnić profesora zwyczajnego od nadzwyczajnego. Prócz tego mocno naraża się red. Wojciechowi Orlińskiemu z gazety przez p. prof. Kołodkę nazwaną „Koszmarną”, gdyż stosuje tzw. PiSowską interpunkcję – zostawia spację przed znakiem zapytania. Oj, niedobrze, niedobrze, jeszcze kilka takich PiSowskich wyskoków i wjazd TTDKN na chatę prawie pewny… Błędy ortograficzne też doktorowi chwały nie przynoszą.
Pan Radosław narzeka na rzekomy brak pluralizmu wśród uczestników spotkania. Nie zdradzę chyba tajemnicy, że organizatorzy próbowali zachęcić wrocławskich racjonalistów do aktywnego udziału (łącznie z zaanonsowaniem na plakatach obecności przedstawicieli skrajnej lewicy), ale młodzi, wykształceni z wielkiego miasta nie byli w stanie zdecydować się, czy zamierzają zabrać głos, przedstawić jakąś polemikę, własne stanowisko lub cokolwiek spełniającego kryteria naukowego dyskursu. Tak więc pan Radosław powinien mieć pretensje tylko do siebie i nucić przy goleniu Drugi raz nie zaproszą nas wcale…
Odniesienia do ducha Vaticanum II, tragikomiczne dla tych, którzy wiedzą, jakie poglądy rzeczywiście wyraża Organizacja Monarchistów Polskich, pominę litościwym milczeniem. Podobnie potraktuję opowieści o popierającym OMP „Kościele wrocławskim”.
Cóż, po raz „enty” przekonaliśmy się, że czołowe organy intelektualistów lewicowych (obok portalu Racjonalista.pl można by wymienić np. pisma „Nigdy Więcej” i „Fakty i Mity”) specjalizują się w omijaniu prawdy szerokim łukiem. Lewicę można rozpoznać właśnie po tej charakterystycznej logice nie-klasycznej, gdzie fakt, że X działa w grupie Y, lecz równocześnie ma brata Z, który zna kogoś z firmy muzycznej Q wydającej płyty zespołu P, który 10 lat temu wystąpił na koncercie po zespole R, a zespół R oskarżany jest o „neofaszyzm”, jest najcięższym oskarżeniem pod adresem grupy Y oraz wszystkich jej byłych członków, również tych, którzy od 15 lat nie mają nic wspólnego z grupą Y.
Zapraszam Państwa do kącika humoru. A panu Radosławowi dedykuję tytuł utworu Carpathian Forest It’s Darker Than You Think.
Ataki Ciemnogrodu w Polsce — kontynuacja |