Jesteś tutaj: Ogłoszenia i aktualności » Reklama » „Idea i państwo. Korona Królestwa Czech w latach 1457–1547”, tom II

„Idea i państwo. Korona Królestwa Czech w latach 1457–1547”, tom II

Bogusław Czechowicz

Wstęp

Zadomowione w czeskiej historiografii określenie „doba podiebradzka” jest konstruktem równie osobliwym jak termin „rewolucja husycka”, a to z tej przyczyny, że podobnie jak drugi z wymienionych całkowicie bagatelizuje fakt, że w dobie Jana Husa królem czeskim był Wacław IV, a po jego śmierci – znacznie bardziej uzdolniony politycznie Zygmunt, ów termin również lekceważy fakt istnienia w czeskich dziejach króla Władysława Habsburga zwanego Pogrobowcem, cały okres od przewrotu dokonanego w 1448 roku uznając za okres zdominowany przez osobowość Jerzego z Podiebradów i Kunsztatu, który wszakże na tronie św. Wacława zasiadł dopiero w 1458 roku. Jest oczywiście prawdą, że już od końca pierwszej połowy XV wieku nadawał on ton Królestwu Czeskiemu, ale już niekoniecznie Margrabstwu Morawskiemu, a na pewno nie lub tylko w znikomym stopniu pozostałym krajom koronnym – Śląskowi, Ziemi Budziszyńskiej i Zgorzeleckiej oraz (Dolnym) Łużycom, że o Księstwie Luksemburskim nie wspomnę. Trzeba jednak pamiętać, że to tylko jedna z konstrukcji czeskiej historii tego czasu, tworzona z perspektywy Pragi i nieomal ignorująca rolę w państwie czeskim drugiego jej centrum – Wrocławia.

O ile w optyce praskiej król Jerzy jest „historiograficznie adorowany” w duchu sformułowania użytego w pierwszej części tytułu tego tomu1, o tyle dla Wrocławian i lwiej części Ślązaków był to „okupant Królestwa Czeskiego”, człowiek, który na tronie nigdy nie powinien zasiąść2. Czescy badacze taką postawę śląskiej metropolii najczęściej traktowali jako swego rodzaju zdradę interesu państwa, które w nacjonalistycznym uniesieniu bardzo często było i jest postrzegane jako wyłączna własność opcji posthusyckiej, utrakwistycznej, choć już niekoniecznie narodowej, bo postawy patriotyczne, by nie rzec nacjonalistyczne, można bez trudu dostrzec w środowiskach czeskich katolików, z biskupem wrocławskim Jodokiem z Rožmberka czy administratorem archidiecezji praskiej, Hilariusem Litomierzyckim na czele. Ten ostatni, namawiając króla w 1462 roku do odstąpienia od komunii pod dwiema postaciami, pisał między innymi: Slezáci a jiní tvoji poddaní toho neučiní, cizozemci budou se tvého lidu varovati, a mnoho zlého z toho přijde […]3. Dostrzegł więc w działaniach króla zagrożenie, które Podiebrad zlekceważył, a pokolenia późniejszych czeskich historyków albo „zamiatały pod dywan”, albo marginalizowały. Tym niebezpieczeństwem była odmienna od praskiej wizja przyszłości Korony Czeskiej, jaką w ciągu kolejnych dekad XV wieku sformułowano w środowisku wrocławskim, czyniąc to głównie na bazie poczynań ideotwórczych i politycznych Zygmunta Luksemburskiego. Być może niechęć żywiona przez czeskich historyków do tego władcy, mogąca „konkurować” chyba tylko z negatywnym ich stosunkiem do innego króla czeskiego – „wrocławskiego czeskiego króla” Macieja Korwina – ma swoje źródło właśnie w tym „położeniu akcentu” na Wrocław, dumne miasto, które – przegrawszy w XII i XIV wieku z Krakowem rywalizację o swoje miejsce w państwie polskim – nie chciało w stuleciu XV sprowadzić swojej dziejowej roli do poziomu biernego satelity wielkiej, cesarskiej Pragi.

Niniejsza książka jest właśnie o tym, o czym czeska historiografia przez dekady nie chciała wiedzieć, a i dziś z trudem przyjmuje do wiadomości. Jest próbą dokonania zrównoważonego oglądu czeskich dziejów, suplementowanego przede wszystkim o komponent śląski. Jako taka jest drugim tomem przedsięwzięcia rozpisanego na lata, dla którego wstępem były dwie moje monografie próbujące wyjaśnić mechanizmy prowadzące w dobie luksemburskiej do owego rozdwojenia horyzontu politycznego Korony Czeskiej w drugiej połowie XV wieku4. Swymi korzeniami sięga jednak głębiej – uwerturą dla tego nurtu moich badań była monografia z 2008 roku mająca przede wszystkim ukazać polityczno-ideowe podglebie zjawisk artystycznych głównie piętnastowiecznego Wrocławia, która jednak w trakcie powstawania przywiodła mnie ku tezie zgoła fundamentalnej, mówiącej o wielowiekowej rywalizacji politycznej Pragi i Wrocławia5. Okazało się, że taki paradygmat wyjaśnia wiele spraw dotąd – śmiem twierdzić – nierozumianych, a ukierunkowane pod takim kątem badania źródłowe ukazywały bogactwo przekazów, które z różnych powodów – może po prostu jako niewygodne – nie trafiały na karty opracowań naukowych czy to badaczy czeskich, czy też niemieckich, starających się dość często dyskretnie izolować śląskie dzieje od czeskokoronnego kontekstu, a w końcu nie trafiały do opracowań polskich, owładniętych manią dowodzenia polskości w owym czasie czeskiego do bólu Śląska. O tych sprawach tylko wspominam, zasadniczo jednak poświęcony jest im tom pierwszy niniejszego dokonania6.

Opracowanie to dość wartko przeprowadzi Czytelnika przez rządy królewskie Jerzego aż do okresu rozpiętego między jego detronizacją a wyborem nowego monarchy, Macieja Korwina. Takie „obcięcie” ostatnich 2–3 lat rządów Jerzego może zaskakiwać, ale skoro większa część społeczeństwa państwa czeskiego uznała go za monarchę pozbawionego władzy i opowiedziała się za innym królem, to może warto uwzględnić ten fakt i pokusić się o inną narrację, inną wizję dziejów, tak samo, a może bardziej zgodną z faktami, jak ta przez wieki – nie wiadomo czy słusznie – dominująca. Wartkość tej narracji zostanie w dwóch rozdziałach (czwartym i szóstym) zakłócona, by spojrzeć na materializujące się i obecne wśród nas po dziś dzień zjawiska artystyczne będące nośnikami ważnych idei. Takich „zatrzymań” czy tylko „spowolnień” narracji w kolejnych tomach będzie więcej, a w tomie czwartym, rozbitym na kilka mniejszych części, będzie to wręcz szeroka panorama kultury artystycznej krajów Korony Czeskiej. I w tej sferze jest bowiem wiele do zrobienia, mimo istnienia tak niekiedy efektownych publikacji podejmujących to zagadnienie w ostatnich latach, o czym była obszernie mowa w tomie pierwszym. W zasadzie zawsze jest coś do zrobienia – żadne opracowanie naukowe nie jest doskonałe, żadne nie zamyka dyskusji, ale często rozpala ją na nowo. Może i tym tomem przyczynię się do tego, że debata nad „dobą podiebradzką”, a właściwie jej drugą połową, nabierze nowego kolorytu.

Na koniec tego początku chciałbym podziękować Recenzentom – Panom profesorom Františkovi Musilovi i Borysowi Paszkiewiczowi – za cenne uwagi, dzięki którym niniejsza książka tylko zyskała. Podobne słowa kieruję w stronę Pana dr. hab. Wojciecha Mrozowicza, prof. UWr, wnikliwego Czytelnika znacznych fragmentów tej pracy. Niech wyżej wymienieni wybaczą, że nie ze wszystkimi ich uwagami się zgodziłem, zostawiając pole do dalszej dyskusji. Praca nad tak rozległym przedsięwzięciem jest bowiem jak wojna prowadzona na wielu frontach – łatwo o pomyłki, niekonsekwencje, lapsusy. W ich wychwytywaniu ma też swój udział Redaktor książki, Pan Maciej Zalewski, któremu także składam podziękowania. Za pomoc – nazwijmy ją modnym, ale też adekwatnym do sytuacji słowem – logistyczną dziękuję także kilku osobom z Uniwersytetu Opolskiego, mimo iż książka wyszła poza tą uczelnią, ale z jej środków, a to prorektorowi do spraw nauki i finansów, Panu prof. dr. hab. Januszowi Słodczykowi, kwestorowi, Panu mgr. Konstantemu Gajdzie, kierownikowi biura prawnego, Panu mgr. Markowi Sztęborowskiemu oraz dyrektorowi uczelnianego wydawnictwa, Pani mgr Natalii Musiał.

Cytaty biblijne pochodzą z: Biblia to jest Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Nowy przekład z języków hebrajskiego i greckiego opracowany przez Komisję Przekładu Pisma Świętego, Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne, Warszawa [1975].

Bogusław Czechowicz: Idea i państwo. Korona Królestwa Czech w latach 1457–1547, II: „Sic noster rex Jiřík” czy „occupator regni Bohemiae”? Rządy w Koronie Jerzego z Podiebradów, Wrocław 2017, Wydawnictwo Quaestio, ss. 254, format 157 x 229 mm, oprawa miękka, ISBN 978-83-65815-10-1

Zakończenie

Osobliwa jest ta sekwencja dat w dziejach piętnastowiecznej Korony Czeskiej, tworząca dziesięcio–jedenastoletnie periody: 1437 – śmierć cesarza Zygmunta; 1448 – przewrót dokonany przez Jerzego z Podiebradów i Kunsztatu; 1458 – jego koronacja na króla Czech; 1469 – elekcja na króla czeskiego Macieja; 1479 – zawarcie traktatu ołomunieckiego. Gdyby dodać do tego zestawu śmierć Macieja w 1490 roku i ogłoszenie w 1500 roku Władysławowskiej Konstytucji Krajowej, to sekwencję ową można by bez trudu przedłużyć. Z wymienionych dat, co ciekawe, mało która w czeskich dziejach uznawana była za cezurę. Rok 1437 „przegrywał” w czeskiej optyce z rokiem 1434 (bitwa pod Lipianami), znaczenie daty 1458 „rozpuszczano” w pojęciu „doby podiebradzkiej”, która dla wielu czeskich historyków zaczynała się już w 1448 roku7. Ołomuniecką elekcję Macieja na ogół lekceważono, a traktat z 1479 roku często niesłusznie wiązano z rokiem 1478, poza tym – do niedawna też nie budził większego zainteresowania. Również data 1490 roku nie znajdowała uznania wśród czeskich badaczy, z których wielu czeskiej władzy królewskiej Macieja nieomal nie przyjmowała do wiadomości (a wielu badaczy niemieckich i polskich uważało, że jego panowanie w trzech krajach koronnych to okres węgierski w ich dziejach)8. Z czeskiej (praskiej) perspektywy wszak od 19 lat rządził Władysław Jagiellończyk… Jak widać, historię zawsze można napisać „na nowo”. Nie tylko można, ale trzeba, bo inaczej nie ma historii, a pojawia się w jej miejscu religia (być może podświadoma tęsknota badaczy za tym, by stać się kapłanami takiej religii, sprawia, że – często sprzeniewierzając się ideałom nauki – sytuują się na pozycjach doktrynerów czy nawet ideologów).

Okres dwuwładzy w państwie czeskim (1469–1490) to wciąż pole do badań, stawiania nowych pytań i w związku z tym można przypuszczać, że niniejsza książka ukazująca „czasowe przedpole” tego okresu szybko może stracić na aktualności. Te 11 lat niepodzielnych rządów króla-utrakwisty (1458–1469) – pierwszego od wieków niekatolickiego monarchy w kręgu zachodniego chrześcijaństwa – to rzecz jasna także okres frapujący, choć trudniej przyszłoby powiedzieć, że badawczo zaniedbany. Same meandry badań z władzą Jerzego związanych to temat na piękne studium z zakresu nie tylko historii historiografii, lecz także… myśli politycznej XIX i XX, a właściwie także już i XXI wieku. Może kiedyś znajdzie się osoba skłonna podjąć takie wyzwanie9. Być może nie byłoby źle, gdyby był to ktoś spoza środkowoeuropejskiego tygla, co jednak może być trudne z racji konieczności opanowania kilku miejscowych języków, w tym dwóch słowiańskich.

Kolejny tom mojej czeskokoronnej epopei obejmował będzie okres dwudziestu jeden lat (1469–1490). I on zaskoczy niejednym, od konstrukcji począwszy, a na wielu szczegółowych interpretacjach jednostkowych dokonań i zjawisk skończywszy, ale przecież nie chodzi o to, by tworzyć kolejne mity i dogmaty, ale wciąż pytać, nie dowierzać i sprawdzać, a w konsekwencji – potwierdzać, co potwierdzalne, i odrzucać to, co spreparowane w zbytnim oddaleniu od źródeł, zarazem nazbyt blisko bieżących oddziaływań ideologicznych. Tom czwarty wprowadzi w pierwsze dekady wieku XVI, otwierając pole do innego niż narracyjny oglądu czeskokoronnej rzeczywistości. Przyniosą go tomy często opasłe, znacznie bogaciej ilustrowane niż te „chronologiczne”, wodzące czytelnika w przestrzeni realnej państwa czeskiego bardzo szeroko rozumianego przełomu XV i XVI wieku, przełomu średniowiecza i nowożytności, ale i stawiające go na styku historii i historii sztuki – tam jednak z dominacją tej drugiej. Dominacja ujęcia narracyjnego powróci w tomie dotyczącym dekady króla Ludwika oraz w kolejnych, poświęconych pierwszemu dwudziestoleciu czeskich rządów Ferdynanda I. To jednak za lat kilka.

Bogusław Czechowicz: Idea i państwo. Korona Królestwa Czech w latach 1457–1547, II: „Sic noster rex Jiřík” czy „occupator regni Bohemiae”? Rządy w Koronie Jerzego z Podiebradów, Wrocław 2017, Wydawnictwo Quaestio, ss. 254, format 157 x 229 mm, oprawa miękka, ISBN 978-83-65815-10-1

Tom drugi przedstawia sytuację, w której doszło do zasadniczego rozłamu w państwie czeskim, oraz relacjonuje przebieg tego procesu w latach 1458–1469, to znaczy do czasu, gdy okrzepła opozycja wobec władzy zdetronizowanego, ale wciąż nieustępującego Jerzego, aż po elekcję nowego czeskiego władcy – Macieja. Książka akcentuje zasadniczą rolę Wrocławia w ówczesnej Koronie Czeskiej, odnosząc się także do dokonań w zakresie reprezentacji władzy – nie zawsze królewskiej, ale wciąż przeważnie państwowej, związanej z aspiracjami nadodrzańskiej metropolii.


1 Przejąłem go za: L. HRABOVÁ, Česká reformace a uherská renesance na Moravě, in: Morava na prahu nové doby, s. 105.

2 Por. przyp. 4 w rozdziale 2 nin. książki.

3 Hilaria Litoměřického list králi Jiřímu z Poděbrad, ed. A. Podlaha, Pragae 1931, s. 16.

4 B. CZECHOWICZ, Dvě centra v Koruně. Čechy a Slezsko na cestách integrace a rozkolu v kontextu ideologie, politiky a umění (1348–1458), České Budějovice 2011; idem, Böhmische Erbfolge und Breslau in den Jahren 1348–1361. Kunst und Geschichte auf Wegen und Holzwegen der Historiographie, Červený Kostelec 2013.

5 Idem, Między katedrą a ratuszem. Polityczne uwarunkowania sztuki Wrocławia u schyłku średniowiecza, Warszawa 2008.

6 Idem, Idea i państwo. Korona Królestwa Czech w latach 1457–1547, 1, Historiograficzny gorset. Korona Czeska oczami pokoleń badaczy, Wrocław 2017.

7 Ostatnio np. M. ŠANDERA – Z. BERAN, Úvod, in: Poděbradská éra v zemích České koruny, s. 5–7 oraz zwłaszcza P. ČORNEJ, Poděbradská éra: pojmenování, výměr, problémy, in: ibidem, s. 8–20.

8 Nie odsyłam tu do konkretnej literatury, albowiem o sprawach tych obszernie pisałem w: B. CZECHOWICZ, Idea i państwo. Korona Królestwa Czech w latach 1457–1547, 1, Historiograficzny gorset. Korona Czeska oczami pokoleń badaczy, Wrocław 2017.

9 Por. uwagi w: ibidem, O miejsce w Koronie: król Jerzy i Wrocław, VLH, 25, 2008, s. 55–59.

PMK Design
© Organizacja Monarchistów Polskich 1989–2024 · Zdjęcie polskich insygniów koronacyjnych pochodzi z serwisu replikiregaliowpl.com.