|
Deformacja
Reaktor
Z murów się unosi głos ziemi opuszczonej,
Wśród murów zalega od wieków gęsta cisza.
Nikt nie zdążył krzyknąć: już wszystko stracone!,
Hasła do obrony też nikt nie usłyszał.
Również żaden książę nie przybędzie z odsieczą
Nie obroni mnichów, powstrzyma świętokradztwa…
Wiernych danym ślubom już w lochach kaleczą,
Bo książę chce wiedzieć, gdzie skryto bogactwa.
Ziemia opuszczona przez prawa słusznej wiary
Od nich wyzwolona, zaczęła nieść występek;
Niesie go do dzisiaj, nie poznała kary…
Przybrała go tylko w kształty bardziej tępe.
|
|
Komentarz
od naczelnego
|
|