Deformacja
Reaktor

Z murów się unosi głos ziemi opuszczonej,
Wśród murów zalega od wieków gęsta cisza.
Nikt nie zdążył krzyknąć: już wszystko stracone!,
Hasła do obrony też nikt nie usłyszał.

Również żaden książę nie przybędzie z odsieczą
Nie obroni mnichów, powstrzyma świętokradztwa…
Wiernych danym ślubom już w lochach kaleczą,
Bo książę chce wiedzieć, gdzie skryto bogactwa.

Ziemia opuszczona przez prawa słusznej wiary
Od nich wyzwolona, zaczęła nieść występek;
Niesie go do dzisiaj, nie poznała kary…
Przybrała go tylko w kształty bardziej tępe.

Komentarz
od naczelnego


19