Komora 91
 
Wywiad z Bruno, byłym muzykiem byłej grupy Komora (wówczas - Komora 91), znanej z kasety "Nacjonalizm Naszą Drogą", pytania zadawał ATW.


Przede wszystkim chciałbym spytać, w jakich okolicznościach narodził się ten zespół - wtedy, blisko 20 lat temu, jak rozumiem.
Ogólnie to kiedyś nie było komputerów, telefonów komórkowych etc., tak że młodzież szukała sobie zajęć na miare swoich mozliwosci, bo zdobycie sprzetu do grania też nie było łatwe, ale był zapał i chęci, tak że generalnie to zespół powstał żeby zrobic coś z wolnym czasem.

Ale z drugiej strony w ramach spędzania wolnego czasu śpiewał określone teksty z przesłaniem nacjonalistycznym, a więc nie było to coś takiego zupełnie przypadkowego...? Inaczej mówiąc - jak wszedłeś w ten właśnie ruch: skinheads, w środowisko nacjonalistyczne?
A że w głowach było nastawienie patriotyczne, a nie inne, toteż zespół był własnie w tym klimacie. Nasza motka ze skinheads w tamtym czasie zaczęła sie dużo wczesniej, ale nie pamiętam już dokładnie jaki to był rok - może 1987? Choć ogólnie rzecz biorąc niewiele każdy z nas wiedział, o co w tym wszystkim chodzi.

Właśnie - obecnie wystarczy sięgnąć do internetu, aby znaleźć masę różnych tekstów, muzyki, zdjęć i tak dalej, wtedy to wszystko było na pewno dużo trudniejsze. Czy na przykład mieliście kontakty z jakimiś innymi zespołami tego typu (Honor, K88, Legion, Szczerbiec), byliście pod wpływem ich muzyki?
Akurat te zespoły, które wymieniłeś, powstały z nami mniej więcej w tym samym czasie. Kontaktów jako takich nie było nigdy, ale w tamtych latach znało sie w c**j ludzi z całej Polski, pisało się ogromną ilośc listów ze znaczkami smarowanymi mydłem, żeby odbiorca mógł go wykorzystać, taki znaczek krążył ze 4-5 razy tam i z powrotem.

Teksty Komory, jak sądzę, z perspektywy czasu mogą się momentami wydawać nieco naiwne, młodzieńcze, zresztą podobnie w przypadku innych ówczesnych kapel. Stąd może takie pytanie: w jaki sposób dochodziliście do swoich poglądów, czy miały wtedy znaczenie podziały typu "NR", "NS", "endecy", wreszcie: czy mieliście kontakty z organizacjami politycznymi, które wtedy były (jak Stronnictwo Narodowe, NOP, partia Tejkowskiego etc.)?
Ogólnie rzecz biorąc, to nigdy nie wnikał żaden z nas w jakieś fazy związane z polityką, po prostu byliśmy skinheads. A teksty, wiadomo, były różne, ale nigdy nie przeżywałem ich brzmienia, choć niektóre są trochę bez sensu, ale dziś też takie mogą być (liczy sie przesłanie...)

Właściwie jak długo istniała Komora jako zespół i czy w tym czasie grała jakieś koncerty? A także: jak to było z waszą kasetą, podobno wydanie NSR było bez wiedzy członków zespołu, dobrych kilka lat po nagraniu materiału?
Komora istniała jakieś +- 6 lat, ale to były takie fazy końców i powrotów, choć zawsze miałem chęci do reaktywacji - i w sumie dalej mam. Było parę lokalnych koncercików. A NSR to byli ch**e, zresztą wszyscy o tym wiedzą. Może sprostowanie przy okazji, co do tej wkładki z NSR. To nie był w najmniejszym stopniu nasz pomysł, do dziś mnie to trochę boli: przesłanie "Nacjonalizm naszą drogą" z bramą Auschwitz w tle... Mądre?

Wyszło tak, jakby chodziło o nacjonalizm niemiecki :D A w jakim stopniu ci wszyscy ludzie, z którymi wtedy "skinowałeś" (w zespole i w ogóle) pozostali skinheadami czy narodowcami do dziś, jakie były ich losy? Akurat teraz oglądałem sobie jakiś program telewizyjny - występuje w nim niejaki ksiądz Kawecki, wówczas (połowa lat 90tych) wydający skin-zina "Rycerze Orła Białego"; z kolei wokalista K88 znany jest obecnie z pracy w Polsacie etc. - różnie więc to się potoczyło...
Kiedyś ekipa była silna i zjednoczona, były kontakty z osobami z okolic naszego miasta, z którymi regularnie sie widywaliśmy. Ale z tamtej ekipy to już w sumie nikogo dziś nie ma, samych kolesi od nas odeszło juz 5 osób, w tym Waldi (Gała), nasz perkusista z Komory 91. A reszta się gdzieś porozjeżdżała.


Komora 91...
Ciąg dalszy...

Z ciekawości - czy przechodziłeś, przechodziliście gdzieś tam na samym początku okres punkowania, jak (podobno) duża część polskich skinheadów końca lat 80tych, początku 90tych?
Ja i nikt z moich najbliższych kolegów nigdy!

Skoro zespół istniał dobrych kilka lat, to co zdecydowało o tym, że nie nagraliście wtedy drugiego materiału?
Materiał był na drugą demówkę, ale chyba zabrakło zapału...

A jak to z tą reaktywacją, o której świadczy choćby filmik na youtube (szkoda, że dźwięk tak słabo nagrany)? Będzie coś z tego? O niektórych zespołach (Szwadron 97, Legion) od lat krążą historie, że mają coś nagrać, zmartwychwstać, a jednak ciągle głucho...
Dziś ogólnie też sobie czasem pogrywamy, ale rzadko, dziś ciężko jest znaleźć konkretne osoby do rzetelnego grania, żeby się w pełni chciały poświęcić muzyce. Jest projekt który niebawem sie pewnie pokaże gdzieś w obiegu - nasza ostatnia twórczość, pod tytułem "Na Zawsze Wierni Ziemi Tej".


40