Nowoczesna muzyka i nowoczesny duch
Thierry Jolif-Maïkovskij, Lonsai Maïkov, tłum. Michał Melon, poprawki: ATW

Celem życia chrześcijańskiego jest przebóstwienie! Przebóstwienie Duszy i ciała! Chrześcijanie są powołani by być “bogami” - nie bogami z natury, ale z łaski. Ten proces jest procesem twórczym, pozytywnym procesem twórczym. Bycie takim jak “bogowie” było obietnicą szatana daną Adamowi i Ewie, a ich wspólną winą nie jest nieposłuszeństwo, ale brak wiary w plan Boga, brak wiary w unikalny proces twórczy. Ten brak był - w zasadzie - pragnieniem nicości.
Człowiek jest stworzeniem, ale także twórcą, po to został stworzony przez Stwórcę, a powstanie człowieka jest aktem miłości i wiary. Twórczość człowieka musi byc także aktem miłości i wiary – jeśli nie jest nim, to jest to nic więcej jak nicość. A ta nihilistyczna kreacja wkopuje się coraz głębiej w pustkę tego świata, pustkę “wykreowaną” przez błąd pierwszego człowieka. Błąd ten jest zdradą twórczego powołania rodzaju ludzkiego. Od pierwszego aktu zdrady ten pierwszy człowiek jest całkowicie ziemskim jestestwem.

Człowiek może być bogiem, ale nie z racji swojej natury, nie przez samego siebie! Przez Łaskę, przez otrzymanie odwiecznej energii pochodzącej od Trójcy. Stworzenie Boga następuje ex nihilo. Człowiek żyje w podwójnym świecie: upadłym i zarazem odkupionym! Jednakże, człowiek nie może tworzyć z niczego. Tworzy on z otrzymanych idei, dźwięków, języka... I z Duchem Świętym, jeśli go pragnie. Człowiek stwarza z rzeczy otrzymanych za darmo, jako dary!
Przed Wcieleniem Chrystusa żadna duchowośc nie była możliwa. Była tylko religia. Religijny kult próbujący utrzymac więź między niebem i ziemią. Istniała religia i uświęcenie, to co uświęcone. Etymologia słowa “uświęcony” tłumaczy całościową koncepcję czystości i pokalania. Religia i uświęcenie nie były specyficznymi kategoriami duchowości, ale głównie systemów politycznych, politycznej i społecznej poprawności. W zasadzie to właśnie jest rozumiane jako Tradycja w nurtach tradycjonalizmu i perennializmu. Prawdziwa duchowość stała się “widzialna” i możliwa wraz z pełnym objawieniem Ducha Świętego! “Teraz możecie modlic się w Duchu i prawdzie.”
Pierwsze stworzenie człowieka jest jakby rodzajem rzeźby, człowiek jest obiektem artystycznym, a prawdziwe stworzenie odbywa się dzięki boskiemu tchnieniu, tchnieniu Ducha Bożego (pneuma) - nie „do” człowieka, nie „na” niego, ale „w” niego! Życie ludzi jest życiem opartym na tchnieniu, oddech jest życiem i świadczy o życiu, jest symbolem krążenia Ducha w człowieku tak, jak krew. To jest proces duchowego stworzenia.


Nowoczesna muzyka...
Ciąg dalszy...

Duch jest widzialnym znakiem Prawdy. Inspiracja jest znakiem Ducha. Nawet jeśli musi przesączyć się poprzez ludzką duszę.
Chrześcijanie nie mogą obawiac się nowoczesności. Nowoczesność jest rozkładem nie boskiego dzieła stworzenia, ale ograniczeń, zasad, prądów innego czasu. Być może ten przeszły czas łatwo akceptował i rozumiał wymogi Duchowej Prawdy dla życia, ale miał także liczne błedy i ograniczenia, jak również znał prawdziwe oblicze niemoralności. Nowoczesność jest tylko kolejnym stopniem drabiny Upadku.
Praca jest rodzajem aktywności, konsekwencją Upadku. Twórczość musi byc postrzegana jako dziedzina pracy. Tak samo należy czynic z technologiami, które rodzą się z pracy i twórczości.
Co jest uświęcone? Jeśli uświęcona sztuka istnieje, to co musimy robić? Jeśli ziemia, materia, powietrze, żywioły są uświęcone... co powinniśmy czynić? Celem życia chrześcijańskiego jest przebóstwienie, nie uświęcenie (co dokładnie znaczyłoby “uczynienie świętym”) jako negacja, ale pełnia życia, pełnia osobowości: Prawda.

Święty Konstantyn Wielki, równy Apostołom, był nazywany “biskupem zewnętrza”.
Chrześcijańscy artyści i twórcy muszą postrzegać siebie w ten sam sposob. Oczywiście istnieje sztuka dla Kościoła, dla Arki Ducha i Prawdy, ale nigdy nie możemy zapominać, że Chrystus posłał każdego ze swoich uczniów w świat. Większość obecnych muzyków pracuje poza instytucją Kościoła, nawet jeśli świadomie robią to na Chwałę Bożą. Postępując w ten sposób są wolni, czerpią wolność od Ducha w Kościele i rozprzestrzeniają to na zewnątrz. Zewnętrzność - to ważne słowo, bo to znaczy, że zasady tego co zwiemy “sztuką uświęconą” (mogli byśmy powiedziec lepiej - “sztuką liturgiczną” albo “duchową”) nie są zasadami sztuki z zewnątrz. Święty Paweł jasno wyrażał różnorodność talentów, darów dawanych przez Jednego i Jedynego Ducha Świętego. W każdym przypadku, w każdej dziedzinie sztuki musimy zrozumiec tą rzeczywistośc. Jesteśmy twórcami wolnymi, ponieważ Chrystus dał nam wolną wolę. Musimy zawsze pamiętac, że tylko bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie wybaczone! Wszystko, jeśli nie jest skierowane przeciwko Duchowi, może być uświęcone, stać się nowym kamieniem, nowym poświęconym kamieniem w Nowej Świątyni Ducha. Świątynię powinniśmy budować z Chrystusem w Duchu. Jesteśmy twórcami drugiego stopnia, twórcami pochodnymi, jesteśmy współpracownikami w duchowej pracy przebóstwienia Świata
Akt tworzenia jest nieustanną walką przeciwko światu, przeciwko światu konieczności, przeciwko naturalnemu determinizmowi upadłego świata.
Tak zwana muzyka industrialna jest od czasu swojego “stworzenia”, nawet od protoplastów futuryzmu - reakcją przeciwko światu. Jest prowokacją, ale także drogą potwierdzenia, że człowiek może stanąć silny ponad mechaniką, maszynami, techniką i technologiami, że nie jest niewolnikiem własnego "tworu". Czasem jest reakcją złożoną zarówno z odrazy, jak i fascynacji, ale zawsze pozostaje pozytwnym aktem sztuki, ducha twórczości ponad kreatywnością i pracą. Zniewolenie człowieka przez technologie, które sam stworzył, zostało zanegowane przez siłę sztuki zdolną do użycia tych samych technologii w celu wzniesienia się ponad jego stan. Industrialna, eksperymentalna, hałasliwa muzyka, a także sceny muzyki martial czy neo-folk zawsze używały wyobrażeń z najmroczniejszej partii natury ludzkiej oraz przemysłu, ale zawsze po to by pokazać, że priorytet przyznaje się człowiekowi, nawet jego złej stronie. Wydaje się, że ta scena jest jedyną, która uwzględnia totalność człowieka, jego człowieczeństwo i nieludzkość, obie wzrastające w sferze duchowości i zniewalające aż do najczarniejszych pożądań i głosów. Dlatego właśnie obecnie pojawienie się chrześcijańskich zespołów na tej scenie jest możliwe i tak interesujące. Oczywiście wiele z nich jest ściśle związane z wizerunkiem politycznym i „agresywnym”, ale wszędzie objawia się też najciekawsza strona tego zjawiska: możliwość dania życia nowej formie sztuki, dania Chrystusowi czegoś, co większość ludzi uważa za sprzeczne z duchowością.

Aby dokładnie to zrozumiec, więcej niż potrzebna jest filozofia “dzieła twórcy” Mikołaja Bierdiajewa.

Thierry Jolif-Maikovskij


10