Jesteś tutaj: Ogłoszenia i aktualności » Aktualności » 30.I. 1649 – Stracenie Karola I

Stracenie Karola I

Początek Ery Nowego Barbarzyństwa

Rankiem 29-ego stycznia zwrócił się z ostatnim smutnym pożegnaniem do swoich młodszych dzieci – Elżbiety i Henryka, księcia Gloucester. 30-ego o godzinie dziesiątej przebył drogę między St. James a Whitehall, nakazując w uprzejmym tonie swojej straży, by podążać szybko. O godzinie drugiej wstąpił na szafot od strony okna Domu Bankietowego, prawdopodobnie okna środkowego. Od ludu oddzielał go duży szereg żołnierzy, a jego ostatnie przemówienie dosięgało jedynie Juxona i ludzi towarzyszących mu wokół szafotu.

Oświadczył, że pragnął wolności i swobody ludu tak bardzo, jak każdy: „Ale muszę wam powiedzieć, że ich swoboda i wolność polega na posiadaniu rządu… Nie oznacza to ich udziału w sprawowaniu rządów; nie jest to czymś, co przynależy do ludu. Poddany i suweren są dwiema odmiennymi rzeczami”. To były ostatnie słowa, które Król wypowiedział, wraz z jego oświadczeniem, że umiera pozostając członkiem Kościoła Anglii1 oraz owo tajemnicze „Pamiętaj”, wypowiedziane do Juxona. „Zostały one przyjęte przez obywateli z dużym niezadowoleniem” — napisał jeden z obserwatorów. „Sposób jego reakcji był bardzo zdecydowany z pewnym uśmiechem zachęty, oznajmiającym wolę, aby mieć ten kłopot już za sobą”.

„Widziałem zadany cios”, napisał inny, Filip Henry, „i mogę naprawdę powiedzieć ze smutkiem w sercu – dobrze pamiętam – jak w jednej chwili nastała wielka wrzawa idąca w tysiące, większa niż obecna, jakiej nie słyszałem nigdy wcześniej i której nie miałbym życzenia usłyszeć ponownie. Zgodnie z rozkazem jeden oddział wojskowy celowo maszerował po okręgu z Charing Cross do Westminster, inny z Westminster do Charing Cross, by maskować tłum, tj. obezwładnić ludzi, rozpraszając ich i przepychając. Tak więc miałem większą szanse pośród innych, by ujść do domu bez szkody”.

Koniec końców, wśród tych scen przemocy dokonało się unicestwienie Karola. „To zgodne z prawem”, napisał Milton, „od wieków utrzymuje się owo prawo dla każdego, kto ma moc sądzić tyrana lub niegodziwego Króla i w skutek przekonania obalić go i skazać na śmierć”. Niemniej jednak tutaj (śmiało można to utrzymywać) wyrok nie zapadł „z powodu przekonania”.

Egzekucja była działaniem osobistych wrogów Króla, aktem technicznie nielegalnym „około pięćdziesięciu czy sześćdziesięciu Anglików sprawujących władzę z Oliwierem Cromwellem pośród nich”, aktem moralnie nieuzasadnionym, ponieważ domniemane zbrodnie Karola zostały mu darowane w późniejszych negocjacjach. Były nie do utrzymania w świetle publicznych oczekiwań, co też w odniesieniu do śmierci Króla okazało się być znacznie większą przeszkodą dla przywrócenia ustanowionego rządu aniżeli jego życie mogło nią być.

W rezultacie pojawiło się niezwykłe poczucie wstrętu, sprzyjające Karolowi i monarchii, w którym wypadki jego nieszczęsnego panowania zostały całkowicie zapomniane. Wkrótce stał się przedmiotem ludowej czci jako męczennik i święty. Jego los był porównywany z Ukrzyżowaniem, a jego procesy i cierpienia porównywane do tych Zbawiciela. Chusteczki umoczone w jego krwi czyniły „cuda”, a Eikon Basilike, opublikowane w dniu jego pogrzebu, przedstawiały opinii publicznej poruszający, jeśli nie całkiem prawdziwy portret niefortunnego Suwerena.

W czasach Restauracji nakazano rocznicę jego śmierci traktować jako dzień postu i upokorzenia, a kanony modlitewne, wykorzystywane w tych dniach, zostały usunięte z modlitewnika w 1859 roku2. Do przekonania, by uznawać Karola jako męczennika za wiarę, nadal odwołuje się jeszcze wielu, co było też ideą pobudzaną przez współczesnych pisarzy. „Gdyby Karol był skłonny zrezygnować z Kościoła i wyrzec się episkopatu” — mówi biskup Creighton – „mógłby wówczas ocalić swoje życie i zachować swój tron. Ale w tej kwestii Karol pozostał nieustępliwy – za to umarł i przez swą śmierć zapisał to na przyszłość”. Gladstone, Keble, Newman pisali w tym samym duchu. „Przelanie swojej krwi przez Karola na szafocie było czymś dla Kościoła” — mówi Gladstone. „Bazuję – mówi Newman – na obrazach ostatnich lat, począwszy od Wieczernika z Dziejów Apostolskich aż po Trybunał Carisbrooke i Uxbridge”.

Ciało Króla, po zabalsamowaniu, zostało złożone w grobowcu Henryka VIII, w kaplicy św. Jerzego w Windsorze, przez kilku zwolenników, którzy pozostali z nim do końca; szybko i bez pogrzebu, który też został zakazany przez władze.

Karol I

„Wolałbym wybrać do noszenia koronę cierniową razem z moim Zbawcą, aniżeli zamienić ją na złoto, należące do mnie, jako panującego, które przynależna elastyczność może zmuszać do wyginania i dostosowywania do różnych i często sprzecznych nakazów rozmaitych frakcyj; kiedy to zamiast rozumu i spraw publicznych, narzucają one wszystko, co służy jedynie interesom partyj, a co wypływa z ich partykularnych, prywatnych woli i namiętności. Nie znam postanowień bardziej godnych chrześcijańskiego króla niż przedłożenie jego sumienia ponad jego królestwami”.

Tłumaczenie: Robert Goczał

Na podstawie: Encyclopedia Britannica, 11th Ed., Vol V., Cambridge: Cambridge University Press, 1910. 934.

Pamiętając, módlmy się za prawowitego następcę Karola I — Jego Królewską Mość Franciszka II, króla Anglii, Szkocji i Irlandii oraz Bawarii, aby łaska Boga pozwoliła Mu podjąć działania na rzecz przywrócenia Świętej Wiary Katolickiej w Jego Królestwach.


1 Od Redakcji: Założonego przez króla Anglii Henryka VIII w 1534 roku. Wszystkie wzmianki o Kościele  w tym tekście odnoszą się do Kościoła Anglii.

2 Od Redakcji: Czyli w trakcie okupacji Wysp Brytyskich przez uzurpatorów hanowerskich.

PMK Design
© Organizacja Monarchistów Polskich 1989–2024 · Zdjęcie polskich insygniów koronacyjnych pochodzi z serwisu replikiregaliowpl.com.