Jesteś tutaj: Ogłoszenia i aktualności » Aktualności » Intencja na sierpień
O zniweczenie planów globalistów.
Dziękujemy Matce Bożej Królowej Polski za zwycięstwo w bitwie warszawskiej.
Zadaniem członków Bractwa w sierpniu jest codzienne odmawianie Litanii Loretańskiej.
Najśw. M. Panna obdarzoną została wszelką łaską, bo poczęła w swoim łonie tego, który jest początkiem i źródłem łaski. Jest łaski pełna, więc może jej innym udzielać.
O Matko łaski bożej wyjednaj nam u Boga, żeby łaska nie była bezowocna w duszach naszych, żebyśmy ją nie czynili bezpłodną jak to się dzieje z promieniami słońca padającemi na lodowce lub na piaski pustyni.
„Kto czyni wolę Ojca mojego” powiedział Zbawiciel „ten bratem, siostrą i matką moją jest”. Oto warunek macierzyństwa duszy w stosunku do łaski.
Najśw. Panna, która zawsze doskonale pełniła wolę bożą, zasłużyła na pełność łaski, na poczęcie w sobie Tego, który jest jej źródłem. Była posłuszną od pierwszej chwili swego życia wszystkim najskrytszym, najdelikatniejszym natchnieniom łaski. Była posłuszną przez cały ciąg swego życia, czuwając w sposób przedziwny nad dziecięctwem Zbawiciela. Można wreszcie powiedzieć, że była posłuszną aż do śmierci i to śmierci krzyżowej, bo cierpiała przy ukrzyżowaniu syna to, co on sam wycierpiał, bo chciała w zjednoczeniu z wolą bożą tych cierpień tak swoich, jakoteż Chrystusowych.
Co się tyczy łaski, Bóg ją daje narówni ze słońcem dobrym i złym; tylko jedni dobrzy słuchają, współdziałają z łaską, a dusza ich nabiera pewnych cech macierzyństwa bożego, by poczynać i rozwijać w sobie łaskę, drudzy pozostają bezpłodni.
Na tem polega życie chrześcijańskie, postęp każdej duszy i świata całego. Bóg zaczyna, ale człowiek musi słuchać, działać, cierpieć, aby zasłużyć na pewien udział w świętem macierzyństwie łaski.
(…)
O Matko łaski bożej, w której żadna pożądliwość korzenia się miała, módl się za nami, broń dusze nasze od ostatecznej bezpłodności. Spraw, ażeby wysiłek ludzki odpowiedział wysiłkowi bożemu w sprawie zbawienia, a kiedy przyjdzie dla duszy czas działania z Bogiem, za Bogiem, żeby mu oddała owoce, które On w niej posiał, a nie okazała się bezpłodną, na podobieństwo drzewa figowego, które Jezus przeklął, bo nie nalazł na niem owocu.
O Matko łaski bożej! Chcę od dziś zacząć działać, cierpieć, ażeby uniknąć ostatecznej bezpłodności. Bóg mnie ciągle pobudza swoją łaską, chce mnie z odrętwienia wyrwać i ze snu obudzić. Jak często mówi do mnie; „wstań i chodź”. A ja nie idę. Codzień mnie budzi, a ja śpię dalej. „Czuwajcie i módlcie się” „wstań i chodź”, „bierz krzyż swój i chodź za mną” oto są słowa któremi do mnie przemawia. Ale któż się budzi do życia prawdziwego i do bożej działalności? Kto umie iść wytrwale? Kto chce krzyż dźwigać? Ja dziś chcę o Matko łaski bożej! Dość długo się wahałam, dość długo leżałam w śnie pogrążona. Godzina późna. Czas jaki mi Bóg daje do życia, na ziemi byłby stracony gdybym teraz nie powstała.
(Z Ojca Gratry)
Pismo Kuźniczanek 1926, R. VI, nr 5-6, str. 33-34.
Za: Matko Łaski Bożej módl się za nami
Skrót artykułu od redakcji Portalu Legitymistycznego.