Kolejne znieważenie pamięci Marii Antoniny

Teodor Harvey, Royal World

Nie rozumiem, dlaczego Mitt Romney, który w sierpniu ogłosił, iż administracja Obamy przypomina rząd króla Jerzego III w czasie wojny o niepodległość, a teraz porównuje prezydenta do Marii Antoniny, tak zdecydowanie usiłuje przekonać mnie (i pozostałą, ogromną rzeszę amerykańskich monarchistów) do wsparcia Obamy. (Nie ma jednak takiej możliwości, zwłaszcza biorąc pod uwagę jawną przychylność Obamy względem Argentyny w jej sporze z Wielką Brytanią o Falklandy, chociaż nie wiem, by któryś z jego republikańskich przeciwników zajął w tej sprawie inne stanowisko, ale to już inna kwestia.)

Niestety, jest to tylko kolejny przykład drażniącego wzorca, według którego amerykańscy republikanie, którzy nie wiedzą nic o historii poza granicami Stanów Zjednoczonych i niewiele o swej własnej, nie mają pojęcia o prawdziwym konserwatyzmie i są bezkrytyczni wobec jakobińskiej interpretacji historii Europy, uważają za przemyślne zrównywanie swych demokratycznych rywali z rzekomo „rozrzutnymi” i „despotycznymi” europejskimi monarchami, przeświadczeni, iż nikt nie sprawdzi prawdziwości ich niedorzecznych analogii (nie wiem nic o żadnych konkretnych przykładach takich zachowań demokratów w stosunku do republikanów, ale i one prawdopodobnie istnieją). Prawdziwa Maria Antonina była oczywiście wielką dobrodziejką biednych i z pewnością nigdy nie powiedziała: Niech jedzą bułki¹.

Czyż nie jest lewicą ten, kto niesłusznie oczernia ideę królewską i cywilizację chrześcijańską? Ale oczywiście, większość amerykańskich „konserwatystów”, zwłaszcza od czasu wzlotu trockistowskich neocons wywodzących się z drugiej administracji Busha, w rzeczywistości jest rodzajem lewicowców; być może amerykańscy lewicowi liberałowie i prawicowi liberałowie² kłócą się tak zaciekle, gdyż nie zdają sobie sprawy, jak bardzo są w rzeczywistości do siebie podobni. Jedynym republikańskim kandydatem na prezydenta, który wyraża jakiekolwiek wartości zbliżone do prawdziwego, historycznego konserwatyzmu – nawet jak na standardy amerykańskie – jest Ron Paul. Poza tym amerykański republikański „konserwatyzm” nieustannie sięga wyżyn żenującej ignorancji i powinien być odrzucony przez wszystkich myślących prawicowców.

tłumaczenie: Adam Raszewski

¹ Qu’ils mangent de la brioche - słowa przypisywane królowej Marii Antoninie, która rzekomo miała je wygłosić w reakcji na głód wśród francuskiego ludu, któremu brakowało chleba. W rzeczywistości apokryf zaczerpnięty z literatury – przypis red. Portalu Legitymistycznego.

² Liberałowie w znaczeniu amerykańskim – przypis red. Portalu Legitymistycznego.