Jesteś tutaj: Ogłoszenia i aktualności » Konferencje i prelekcje » Wrocław: Spotkajmy się w mieście! Karłowice

Spotkajmy się w mieście! Karłowice

Muzeum Architektury we Wrocławiu

Spotkajmy się w mieście! Karłowice

Od września 2023 r. ruszamy z nowym cyklem spotkań dla seniorów. Przez pięć miesięcy będziemy zapraszać na wykłady i spacery, podczas których zabierzemy Państwa na Karłowice, plac Grunwaldzki, Ołbin i Polanowice, gdzie opowiemy o historii i architekturze tych miejsc. Spotkamy się również w Muzeum Architektury na zwiedzaniu nowych wystaw czasowych. 

13 września, godzina 12.00 – wykład w Muzeum Architektury, ul. Bernardyńska 5

15 września, godzina 12.00 – spotkanie na Karłowicach

Prowadzenie: pani Agata Gabiś. Zbiórka przed kościołem pw. św. Antoniego przy al. Jana Kasprowicza 26.

Karłowice

Początków Karłowic jest kilka i wszystkie zaczynają się w pobliżu alei Jana Kasprowicza (czyli dawnej Corso Allee, wytyczonej po śladach drogi prowadzącej do folwarku). Wieś, założona pod koniec XVII wieku przez opata Karola Kellera, nazwę wzięła od jego imienia i była przez kolejne dwa stulecia niewielką, klasztorną osadą. Ale pod koniec XIX wieku coś się zaczęło dziać, bo od gęstego miasta wieś dzieliła już tylko Odra. Nie powiodła się przymiarka do stworzenia luksusowego przedmieścia willowego, za to franciszkański desant pod postacią ceglanego neogotyku okazał się całkiem skuteczny i nadal definiuje aleję (i dzielnicę).

Nowy rozdział zaczyna się w 1911 r., kiedy do Wrocławia przybywa, prosto z miasta-ogrodu Hellerau, młody Paweł Schmitthenner. Dla ogólnoniemieckiego dewelopera ma na tanich gruntach zbudować osiedle: dostaje kilkanaście działek, wolną rękę i obietnicę, że samodzielnie zrobi centrum miasta-ogrodu. Gartenstadt Carlowitz nie jest jednak sztandarowym przykładem osiedla zaprojektowanego od A do Z, które łączy wszystkie zalety miasta i wsi (oczywiście bez żadnych wad). To kilka odcinków ulic, przy których architekt próbował aranżować minikompozycje urbanistyczne.

Schmitthenner zaczyna obok klasztoru: początek uliczki Wincentego Pola to przegląd różnych typów budynków, zgodnych z reformą architektoniczną i preferencjami autora. Przy ul. Tadeusza Boya-Żeleńskiego bawi się linią zabudowy, to odsuwając ją, to zbliżając, tworzy też enklawę z trzech domów jednorodzinnych oraz projektuje dom własny. Nie pomieszka w nim długo, bo w 1913 r., rozczarowany współpracą z inwestorem, wyjeżdża do Berlina i tam wymyśla miasto-ogród z prawdziwego zdarzenia. Natomiast koncepcja Karłowic pod kierownictwem Eryka Graua skręca w stronę bardziej swojską i tradycyjną, a jej przestrzennym i estetycznym zwornikiem stanie się ryneczek Am Markt, czyli pl. Józefa Piłsudskiego, do dziś jedno z najbardziej malowniczych (i nieco zapomnianych) miejsc we Wrocławiu.

Spotkajmy się w mieście

Agata Gabiś

Absolwentka historii sztuki, pracuje w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Wrocławskiego i zajmuje się architekturą XX wieku oraz rozwojem przestrzennym Wrocławia i Dolnego Śląska. Pisze, popularyzuje, opowiada i oprowadza, współpracuje z instytucjami kultury i  Wojewódzką Radą Ochrony Zabytków. Autorka książki pt. Całe morze budowania. Wrocławska architektura 1956-1970, współautorka zina „Kontrowersy”.

PMK Design
© Organizacja Monarchistów Polskich 1989–2024 · Zdjęcie polskich insygniów koronacyjnych pochodzi z serwisu replikiregaliowpl.com.