Monarchia

Jacek Bartyzel

MONARCHIA (gr. monarchía — jedynowładztwo, od mónos — jedyny i archía — władza od árcho — władam) — forma (gatunkowa) ustroju oraz typ (rodzaj) państwa, w których suwerenna władza zwierzchnia sprawowana jest przez piastującą swą funkcję dożywotnio, a zazwyczaj i dziedzicznie, głowę państwa, noszącą tytuł króla, cesarza, (wielkiego) księcia, bądź inny tytuł analogiczny.

I. SENS I ZAKRES POJĘCIA

Pojęcie m. posiada zarówno sens gatunkowy — odpowiadający ściśle królewskiej, książęcej, bądź cezariańskiej formie władzy, jak ogólniejszy sens rodzajowy, który nie implikuje formy rządu (w tym wypadku królestwa, księstwa czy cesarstwa), a tym bardziej jego odmiany dziedziczno-dynastycznej. Grecy odróżniali rodzajowe pojęcie m. jako typu państwa od gatunkowego pojęcia „królestwa” (basileia), to zaś — w znaczeniu odmiany dobrej, tj. takiej, której celem jest dobro powszechne — od niepraworządnej i nietradycyjnej tyranii (tyranía), wzrosłej na gruncie demokracji. Noszący tytuł anax i opiewani przez Homera władcy z epoki achajskiej, czy doryccy królowie Lakedemonu (Sparty) i innych poleis, nazywani basileús, opierali swoje prawo do panowania na tradycji oraz wierze w ich boskie pochodzenie, natomiast jedynowładcę epoki klasycznej, zawdzięczającego władzę przemyślności własnej i wślizgnięciu się jako „demagog” (demagogós) w łaski ludu lub przemocy nazywano „tyranem” (týrannos).

W ujęciu Platona istotą m. była „umiejętność panowania nad ludźmi w ogóle” (Polityk, 276 C), należy jednak rozróżniać umiejętność opartą na gwałcie od umiejętności opartej na dobrej woli, inaczej bowiem „złożyli[by]śmy razem króla i tyrana, a oni są przecież jak najbardziej niepodobni jeden do drugiego, a tak samo i sposoby ich panowania. (…) I tę [umiejętność — JB], która stoi na gwałcie, nazwiemy tyranią, a tę umiejętność wypasania trzód, która po dobrej woli chętnymi dwunogami rządzi, nazwiemy umiejętnością polityczną. Kto tę umiejętność posiada i tę opiekę wykonywa, ten jest istotnie królem i politykiem” (tamże, 276 D). Podobnie Arystoteles „królestwem” nazywa „tę postać jedynowładztwa czyli monarchii, która ma na oku dobro ogólne”, natomiast „tyranię” określa jako zwyrodnienie ustroju monarchicznego, będące „jedynowładztwem dla korzyści panującej jednostki” (Polityka, ks. III, r. V). Uznając królestwo za „jedną z właściwych form ustrojowych” (tamże, ks. III, r. IX), na płaszczyźnie empirycznej opisywał Arystoteles cztery odmiany m. występujące w czasach mu współczesnych, bądź w przeszłości: 1o królestwo lakońskie (tj. spartańskie), zdefiniowane jako dziedziczna w rodzie, „jakby jakaś nieodpowiedzialna i dożywotnia godność wodza”; 2o monarchie ludów barbarzyńskich, które mają „władzę podobną do tyranii, ale są oparte na prawie i tradycji”; 3o „aisymneteję” (aisymnetéia), tj. tyranię pochodzącą z wyboru, toteż różniącą się od królestw barbarzyńskich nie brakiem podstawy prawnej, lecz tylko oparcia w tradycji, i piastowaną bądź dożywotnio, bądź przez czas określony, lub dla rozwiązania określonych zadań (co odpowiadałoby prawnemu pojęciu dyktatury w Rzymie republikańskim, jako formy władzy jednoosobowej w nadzwyczajnych okolicznościach, natomiast powoływany przez Stagirytę przykład dotyczył Mityleny pod władzą Pittakosa, wybranego do obrony państwa przed wygnanymi arystokratami); 4o „królestwo czasów bohaterskich”, (tj. przedhomeryckich), „opierające się na zgodzie rządzonych i prawnej podstawie dziedzictwa” (tamże); filozof ten konstatował jednocześnie obumarcie we współczesnej mu Helladzie takiej m. tradycyjnej oraz rezygnację pozostałych jeszcze władców z większości ich kompetencji (lub ich odjęcie im przez lud), z wyjątkiem funkcji kultowych, „gdzie jednak utrzymało się królestwo godne tej nazwy, tam ze spraw zewnętrznych zachowali jedynie dowództwo na wojnie” (tamże). Odrębnie — co uwydatnia ujemną ocenę tej odmiany jedynowładztwa — opisuje Arystoteles piąty rodzaj królestwa, nazywany „dynasteją” (dynastéia), który występuje, „gdy jeden człowiek włada wszystkim tak, jak to czyni lud każdy i każde miasto, gdy kieruje wspólnymi sprawami. Jest ono zorganizowane na kształt gospodarstwa domowego, bo jak gospodarstwo domowe jest pewnego rodzaju królestwem domowym, tak i to królestwo jest niejako władaniem pana domu nad jednym miastem lub ludem czy też i większą ich liczbą” (tamże, r. X); nie wiadomo jednak, czy dynastéia była teoretycznym modelem m. „pełnej” (pambasiléia), czy też empirycznym opisem (i zakamuflowaną naganą, co może sugerować aluzja do „większej liczby” ludów poddanych władzy jednego człowieka-pana) imperialnej m. hellenistycznej, stworzonej w wyniku podbojów Aleksandra Macedońskiego, a przejmującej wzorce tych orientalnych monarchii despotycznych (Persja, Babilon, Egipt), na których gruzach powstała, w tym ideę boskości króla jako „boga objawionego” (epifanes), dobroczyńcy (euergetes) i zbawcy (soter) swego ludu.

Rzeczywistymi jedynowładcami byli w Grecji nie tylko „bazyleusi” oraz „tyrani”, lecz również ci politycy, działający w ustrojach arystokratycznych lub demokratycznych, którzy zdołali osiągnąć pozycję faktycznych zwierzchników, posiadających niekwestionowany autorytet, już to w „radzie starszych” (areopagu, geruzji), już to w zgromadzeniu ludowym; takim faktycznym — i najznakomitszym — jedynowładcą demokratycznym był wielokrotny „strateg” (strategós) Aten Perykles; dlatego ściślejszym określeniem niekrólewskich (i niedynastycznych) form jedynowładztwa jest pojęcie monokracji, której rozmaite odmiany występują także w czasach nowożytnych i współczesnych; odnaleźć je można pod nazwami „protektoratu” (O. Cromwell jako Lord-Protektor w Commonwealth of England 1653-58), „konsulatu” (Konsulat we Francji 1799-1804), „dyktatury”, „szefostwa”, „naczelnikostwa” (J. Piłsudski jako Tymczasowy Naczelnik Państwa XI 1918 — I 1919) i innych; są pośród nich i tak oryginalne konstrukcje prawno-faktyczne, jak „prezydencjalizm premiera” (Estado Novo w Portugalii A. de Oliveiry Salazara i M. Caetano 1932-74), i takie, które w ogóle obywają się bez instytucjonalizacji władzy realnego suwerena, dysponującego jedynie autorytetem osobistym (nieformalna i paternalistyczna dyktatura marsz. Piłsudskiego 1926-35). Z kolei, konsekwencją terminologicznego zawężenia w czasach nowożytnych pojęcia „republika” do znaczenia gatunkowego (jako przeciwstawienia m.) jest pojawienie się — w XX-wiecznych państwach autorytarnych, które zerwały z reżimem republikańsko-demokratycznym i fundującą go ideologią liberalną, a jednocześnie były (lub mogły być) formą przejściową do instauracji m. — niespotykanej wcześniej w tytulaturze oficjalnej, nazwy „Państwo”, czyli w istocie res publica w sensie klasycznym (rodzajowym); tego typu „monokracjami” były: Państwo Francuskie (État Français) 1940-44, z marsz. Ph. Pétainem jako Szefem Państwa (Chef d`État) oraz Państwo Hiszpańskie (Estado Español) 1939-75 z gen. F. Franco y Bahamonde jako Szefem (Jefe de Estado), Wodzem (Caudillo) i jednocześnie — od proklamowania 1947 instauracji królestwa — regentem. Wzmocnienie pierwiastka monarchicznego mogło być także uzyskiwane wprowadzeniem quasi-dziedziczności przez desygnację następcy „szefa”: oryginalnym wariantem takiego rozwiązania był art. 13 Konstytucji RP z 23 IV 1935, w którym do tzw. prerogatyw osobistych prezydenta RP zaliczono wskazywanie jednego z kandydatów na prezydenta (p. 2a) oraz wyznaczanie następcy na czas wojny (p. 2b). Do modelu monokratycznego zbliżają się również te odmiany reżimów republikańsko-demokratycznych, w których pozycja głowy państwa (prezydenta) jest, i z mocy konstytucji, i faktycznie, suwerenna, a on sam jest zdefiniowany jako piastun władzy zwierzchniej i regulującej działanie 3 usytuowanych poniżej niego władz „monteskiuszowskich”: ustawodawczej, wykonawczej i sądowej; najbardziej wyrazistym przykładem w tej kategorii jest ustrój V Republiki Francuskiej, wypracowany na użytek prezydentury gen. Ch. de Gaulle`a, lecz zachowany przez jego następców, w literaturze przedmiotu nazywany często (M. Duverger, La monarchie républicaine, Paris 1963) „monarchią republikańską”; jest on naśladowany również, w mniej udatny sposób, przez konstytucje niektórych republik latynoskich i afrykańskich.

Przeciwległym do bieguna niemonarchicznych „gatunkowo” form monokracji jest biegun niejedynowładczych form m. (królestw lub cesarstw); historycznie występował on w parzystych formach diarchii („rządy dwóch”), albo tetrarchii („rządy czterech”); z kolei, reżimy likwidujące de facto ustrój „gatunkowo” republikański i przejściowe do m. typu cezarystycznego przybierają raczej nieparzystą postać triumwiratu (dwa triumwiraty u schyłku Republiki Rzymskiej, pierwotna postać konsulatu po 18 brumaire`a 1799 w rewolucyjnej Francji), gdzie ostatecznie jeden z triumwirów (Juliusz Cezar, następnie Oktawian August) lub „pierwszy” konsul (Napoleon Bonaparte) staje się jedynowładcą-imperatorem.

Najdłużej funkcjonującą diarchią było królestwo Sparty, w którym przez ponad siedem stuleci (od ok. 895 do 217 aC) panowały równolegle dwa rody królewskie: Agiadów i Eurypontydów; jednak bardzo wcześnie (od ok. 720 aC) stała się ona „słabą” formą władzy królewskiej, ograniczaną coraz bardziej na rzecz Kolegium Eforów, a już ok. V w. została od tegoż kolegium całkowicie uzależniona (królowie mogli być nawet karani przez eforów śmiercią lub banicją), schodząc do rzędu naczelnego dowództwa wojskowego w polu, przy czym dyspozycja wojną i pokojem również znajdowała się w gestii eforów, a jeden z królów musiał zawsze przebywać na terytorium państwa; Arystoteles podkreśla, że „kiedy ich [królów spartańskich — JB] wysyłano w poselstwie, dodawano im ich wrogów za towarzyszy, a niezgodę między królami uważano za rzecz zbawienną dla państwa” (dz. cyt., ks. II). W pewnym stopniu analogiczną do spartańskiej, lecz niekrólewską i niedziedziczną (za to ze znacznie rozleglejszym od uprawnień królów spartańskich zakresem realnej władzy) formą diarchii był — uznany przez Polibiusza (Dzieje) za element monarchiczny doskonałego „ustroju mieszanego” — konsulat w Republice Rzymskiej, gdzie dwóch konsulów wybierały na jeden rok comitia centuriata, przy czym od 367 aC jeden z nich musiał być plebejuszem, obaj zaś musieli mieć ukończone 43 lata.

Jeszcze bardziej skomplikowana od diarchii forma tetrarchii zaistniała w przełomowym okresie dziejów Imperium Rzymskiego (przejście od pozorującego kontynuację republiki „pryncypatu” do jawnie imperialnego i absolutystycznego „dominatu”) na przełomie III/IV w. pC; jej twórcą był 293 imperator Dioklecjan, który podzielił władzę w cesarstwie pomiędzy dwóch cesarzy „głównych” (panujących na Wschodzie i na Zachodzie) z tytułami „Augustów” (Augustus), przydając im zarazem cesarzy „pomocniczych” z tytułami „Cezarów” (Caesar); konstrukcja tetrarchii opierała się na założeniu, iż po upływie 20 lat obaj auguści abdykują na rzecz cezarów, ci zaś dobiorą sobie kolejnych cesarzy „pomocniczych”; system ten nie przetrwał jednak długo wskutek oporu naturalnych dziedziców poszczególnych tetrarchów i ostatecznie upadł 324 wraz z uzyskaniem monopolu władzy przez cesarza Konstantyna.

II. ODMIANY MONARCHII

Różnorodność form m. stanowi proste następstwo faktu, iż jest ona najstarszą i najpowszechniejszą postacią ustroju politycznego, występującą we wszystkich epokach i we wszystkich cywilizacjach, co wielu myślicieli skłania do przekonania o jej zgodności z naturą człowieka, a nawet, że „wszyscy ludzie rodzą się ze skłonnością do monarchii. (…) Rząd monarchiczny jest tak naturalny, że ludzie identyfikują się z nim nie dostrzegając problemu suwerenności, wydaje się tak odpowiadać naturze, że można rzec, iż nie ma prawdziwego suwerena wszędzie tam, gdzie nie ma króla” (J. de Maistre, Étude sur la souveraineté, Lyon 1884, 424, 452-453).

Pojęcie m. wydaje się przeto nieodłączne od pojęcia suwerenności — ujmowanej nie abstrakcyjnie, lecz spersonifikowanej w widzialnym suwerenie; wg pruskiego teoretyka „zasady monarchicznej” (Das monarchische Prinzip. Eine staatrechtlich-politische Abhandlung, Heidelberg 1845) — Friedricha Juliusa Stahla, istota tej zasady polega na tym, że „książę posiada prawo i władzę uprawniającą go do samodzielnego rządzenia”, a tym samym jest on faktycznym „punktem ciężkości ustroju państwa” (der Schwerpunkt der Verfassung).

Pomimo datującej się od rewolucji we Francji 1789 dominacji ideologii wrogich m., jej specyficzny nimb wcale nie został wyczerpany, choć zaznacza się jego częściowe przesunięcie w pozapolityczną, i po części podświadomą, sferę mitologii zbiorowej; nawet jednak we współczesnych i antytradycjonalistycznych strukturach politycznych utrzymuje się ona dość często, acz w postaci szczątkowej i reprezentacyjno-symbolicznej (np. na 15 państw tworzących obecnie Unię Europejską 7 jest nadal monarchiami). Ciążenie ku dynastyczności objawia się też w systemach ufundowanych na ideologiach zdecydowanie antymonarchistycznych: w demokracjach republikańskich (wytwarzanie się quasi-dynastii politycznych w USA, jak rodziny Adamsów, Cabot Lodge'ów, Rooseveltów, Kennedych, Rockefellerów czy Bushów, Papandreu w Grecji, Ghandich w Indiach), w komunizmie („socjalistyczna dynastia” Kimów w Korei Północnej, przerwane jedynie gwałtownym upadkiem reżimu tworzenie się „dynastii” Caucaescu w Rumunii) i w postkomunistycznych republikach posowieckich (ostatnio „dynastia” Alijewów w Azerbejdżanie).

Odmiany m. klasyfikować można zarówno wg kryteriów teoretyczno-formalnych (modeli i systemów sprawowania władzy oraz reguł jej przekazywania), jak na gruncie historycznym, przy czym występowanie niektórych z tych form związane jest z daną epoką historyczną i właściwą jej strukturą społeczną oraz cywilizacją, niektóre zaś są bardziej uniwersalne, aczkolwiek zawsze można wskazać typ m. wyraźnie preferowany w określonym czasie i miejscu.

1. Modele teoretyczne. Podstawowy wyróżnik formalny stanowi podział m. na dziedziczne, gdzie władza monarsza jest przekazywana w obrębie panującej dynastii (stąd też synonimem tej odmiany jest pojęcie m. dynastycznej) i elekcyjne, gdzie instaurację władzy każdego kolejnego monarchy poprzedza i warunkuje jego wybór.

Elekcyjność, jako czynnik z natury rzeczy posiadający większą dozę zmienności, pociąga za sobą dalsze duże zróżnicowanie form, tak ze względu na dobór i krąg kandydatów do tronu, jak elektorów, a wreszcie trybu obieralności. Elekcja może bowiem być przeprowadzana wyłącznie w obrębie członków jednego rodu, będącego de facto dynastią, jak np. w polskiej części (Corona Regni Poloniae) m. jagiellońskiej, bądź spośród przedstawicieli określonych rodów możnowładczych lub dynastii obcych, bądź nawet krąg potencjalnych władców może być bardzo rozszerzony (jak w Rzeczypospolitej Obojga Narodów po 1572, kiedy jej władcą mógł teoretycznie zostać — prócz kandydatów cudzoziemskich z rodów panujących i z nimi spokrewnionych — każdy polski szlachcic). Podobnie, kolegium elektorskie może być ściśle ograniczone do wąskiego zespołu osób sprawujących określone godności publiczne, np. siedmiu elektorów Rzeszy: trzech duchownych (arcybiskupów metropolitów) oraz czterech książąt udzielnych, mających — na mocy Złotej Bulli Karola IV z 1356 — przywilej wyboru cesarza rzymskiego (od 1512 — „…narodu niemieckiego”), czy wybierające papieża kolegium kardynalskie, liczące zrazu (od jego ustanowienia w XI w.) jedynie dwunastu członków; albo składać się z górnej warstwy społeczeństwa, czyli arystokracji, „możnowładców”, a zazwyczaj instytucji elitę tę (baronagium) reprezentujących, jak Rada Królewska, Senat, Izba Parów/Lordów/Panów; albo wreszcie być poszerzane — przynajmniej w teorii — nieomal bez ograniczeń na cały lud, identyfikowany na przykład ze zgromadzeniem (thing w tradycji wczesnogermańskiej) wojowników, albo — jak w Polsce przedrozbiorowej epoki królów obieranych w electio viritim — z „ludem szlacheckim”, tj. stanem rycerskim.

W tradycji rzymskiej powiązanie elekcyjności z uźródłowieniem władzy (potestas) w „zgodzie ludu” (acclamatio) było tak silne, że pozostało ono tytułem prawnym do rządzenia i nieodzowną ceremonią nawet w autokratycznym cesarstwie bizantyjskim. Wbrew obiegowym mniemaniom (wspomaganym odosobnionym przypadkiem ewolucji ustrojowej m. w Polsce od dziedziczności w czasach piastowskich, poprzez elekcyjność tronu w obrębie dynastii w epoce Jagiellonów, po elekcję viritim czasów pojagiellońskich) elekcyjność jest bardziej „archaiczna” od dziedziczności, i zwykły kierunek ewolucji jest odwrotny do znanego w Polsce. Do epoki dojrzałego średniowiecza (XII-XIII w.) nigdzie nie wypracowano ścisłych reguł następstwa tronu, wyjąwszy ogólną zasadę przekazywania go w obrębie dynastii panującej, a w Rzymie imperialnym nawet i ta zasada (kamuflowana przy tym — w nazwie urzędowej Res Publica Romana — formalnie republikańskim charakterem państwa do końca jego istnienia) nie miała związku z sukcesją naturalną, gdyż występowała jedynie w postaci adopcji przez panującego cesarza jego upatrzonego na następcę i przybranego „syna”. Ważnym krokiem w stronę dziedziczności była we wczesnym średniowieczu elekcja nowej dynastii, połączona z odsunięciem żyjących jeszcze, lecz uznanych za niegodnych lub niezdolnych do jej sprawowania, przedstawicieli (np. zastąpienie w państwie Franków 751 Merowingów Karolingami, a 987 Karolingów Kapetyngami), co zresztą było poprzedzone dłuższym okresem faktycznego wypełniania funkcji rządzenia przez poprzedników nowych dynastów; albo elekcja, i niekiedy nawet koronacja, następcy za życia jego poprzednika (vivente rege), którego stawał się współrządcą, co zdarzało się również w późniejszym okresie i w Polsce (Zygmunt II August jako od 1530 koregent swego ojca, Zygmunta I Starego). Jednak nawet wzorcowy dla wszystkich innych monarchii europejskich model dziedziczenia w Królestwie Francji został w swych głównych punktach zdefiniowany (resp. przełożony z norm prawa zwyczajowego na normy prawa pozytywnego) dopiero za panowania (1180-1223) Filipa II Augusta. Należy również odnotować liczne i długotrwałe przypadki jednoczesnego sprawowania władzy obieralnej i dziedzicznej przez te same osoby oraz członków dynastii: wynika to z faktu, że władcy ci w jednych krajach (bądź jedne funkcje) sprawowali z racji odziedziczenia tronu, w innych zaś nabywali takie uprawnienia drogą elekcji; dotyczy to m.in. elekcyjnych cesarzy rzymskich („narodu niemieckiego”), którymi od 1438 byli (z jednym wyjątkiem, panującego 1742-1745, Karola VII Wittelsbacha) kolejno członkowie dynastii Habsburgów (od 1745 habsbursko-lotaryńskiej) — dziedzicznych książąt Austrii, a także królów Czech i Węgier, oraz Jagiellonów, sprawujących od unii w Krewie (1385) do Unii Lubelskiej (1569) władzę dziedziczną (acz bez sprecyzowanego porządku sukcesji) i absolutną na Litwie, a obieralną i ograniczoną w Królestwie Polskim.

Odmiana dziedziczna m. jest, co też wynika z natury rzeczy, mniej zróżnicowana; różnice tu występujące dotyczą jedynie fakultatywnych reguł formalnych dziedziczenia, z których najważniejsze to: 1o dopuszczenie lub wykluczenie potomków płci żeńskiej; drugi przypadek obserwowany jest w monarchiach i dynastiach rządzących się tzw. prawem salickim (lex Salica), tj. normą zwyczajową przypisywaną źródłowo germańskiemu plemieniu Franków Salickich; 2o dopuszczenie lub wykluczenie potomstwa z nieprawego łoża (w monarchiach chrześcijańskich pierwszy przypadek ostatecznie wyeliminowany od czasu zaprowadzenia przez Kościół w XII w. ścisłych przepisów dotyczących zawierania sakramentu małżeństwa); 3o eliminacja określonych gałęzi rodu lub pojedynczych książąt krwi z grona kandydatów do tronu z powodów wyznaniowych, np. wykluczenie książąt niekatolickich w Królestwie Francji, albo wykluczenie książąt katolickich od praw do tronu angielskiego po wigowskiej The Glorious Revolution (1688). Najbardziej precyzyjne jest jednak rozgraniczenie pomiędzy m. dziedziczną w sensie ogólnym, nieodróżnialnym od dziedziczenia w prawie prywatnym (gdzie testator może dowolnie wyznaczać spadkobiercę, z pominięciem lub ograniczeniem prawa starszeństwa), a m. sukcesyjną, tj. taką, w której przekazywanie tronu odbywa się drogą sukcesji naturalnej w porządku primogenitury, gdzie tron dziedziczy zawsze najstarszy syn (a w razie wygaśnięcia głównej linii zstępnej — potomkowie linii bocznych w analogicznym porządku), z wykluczeniem możliwości naruszenia tego porządku arbitralną decyzją władcy, co z kolei stwarza nienaruszalne podstawy dynastycznego legitymizmu. Tak ścisła obserwacja zasad sukcesji została ukształtowana we francuskiej m. Kapetyngów (i ich sukcesorów zachowujących feudalne nazwiska rodowe: Walezjuszy i Burbonów), gdzie wykluczona była nawet możliwość abdykacji panującego władcy, albo uchylenia się od przyjęcia dziedzictwa ze strony uprawnionego; dlatego właśnie we Francji „król nie umiera nigdy” (le Roi ne meurt jamais), tzn. nie ma żadnej przerwy pomiędzy panowaniem zmarłego poprzednika, a faktycznym objęciem władzy lub koronacją jego następcy, ponieważ panowanie to zaczyna się de iure z chwilą zgonu poprzednika; nawet po upadku m. uprawniony nosiciel praw do korony nie nazywa się „pretendentem”, lecz „królem z prawa”, którego „panowanie” liczy się od dnia przejęcia praw do tronu, i który jest numerowany zgodnie z porządkiem następstwa imion jego poprzedników, choćby ci również nigdy faktycznie nie sprawowali władzy; np. Jan I Pogrobowiec „panował” (1316) przez pięć dni całego swego życia, a Ludwik XVIII, panujący faktycznie 1814-15 i 1815-24, był „królem z prawa” od 1795, tj. od chwili zgonu w wieku dziesięciu lat uwięzionego przez rewolucjonistów Ludwika XVII, który de facto nie panował nigdy.

Kardynalnym rozróżnieniem teoretycznym jest również podział monarchii na „czyste”, tj. takie, w których (niezależnie od empirycznie poświadczanej okoliczności, iż realne wykonywanie władzy zawsze wymaga istnienia jakiejś rządzącej elity i będącego wielością osób aparatu biurokratycznego) jednostkę uważa się za jedyny podmiot władzy, oraz „(z)mieszane” (mixtae), tj. takie, w których współudział w egzystencjalnym reprezentowaniu społeczeństwa (resp. w jego artykulacji politycznej jako wspólnoty) mają, oprócz monarchy, inne instytucje lub stany społeczne. Monarchia mixta może być przy tym „zmieszaniem” pierwiastków jedynowładztwa z elementami arystokracji, albo demokracji, lub obu tych ustrojów łącznie. W tradycji europejskiej (zwłaszcza w nurcie nawiązującym do arystotelesowskiej zasady „złotego środka”) silniejsza wydaje się aprobata dla modelu „mieszanego”; wynika ona z konstatacji, iż każda dobra odmiana (m., arystokracja, politeja) ustroju ma własne i niepowtarzalne zalety, ale ich kumulacja możliwa jest jedynie w złączeniu, nadto należy kierować się wieloma kryteriami ocen, rozważając nie tylko in abstracto, który ustrój jest najlepszy, ale również to, który jest możliwy do zrealizowania w istniejących okolicznościach, pamiętając przy tym, że stabilność każdego ustroju zależna jest od woli zachowania go przez większość obywateli (na co nacisk kładł Arystoteles); dlatego, choć w teorii najlepsze wydaje się „królestwo oparte na prawie”, to „skoro przyjmujemy trzy właściwe ustroje” należy też zgodzić się, że „rządy najlepszych włodarzy” zdarzają się zarówno tam, „gdzie się znajdzie pewna jednostka górująca nad wszystkimi”, jak również tam, gdzie będzie „albo ród cały, albo i ogół wybitnie wyróżniający się cnotą” (dz. cyt., ks. III, r. XII).

Ideał m. „zmieszanej”, gdzie zdecydowana preferencja dla jedynowładztwa idzie w parze z akcentowaniem konieczności „porządku dwoistego” (ordo duplex) w dobrze urządzonym państwie, tzn. zarówno posłuchu wobec władzy, jak zespolenia się współobywateli między sobą, przyświecał największemu spośród autorytetów teologicznych Kościoła katolickiego — św. Tomaszowi z Akwinu, który zaznaczał, iż prócz „czystych” form m., arystokracji i politeji (oraz ich zwyrodnień: tyranii, oligarchii i demokracji), „istnieje również ustrój złożony (regimen commixtum) z powyższych, który jest najlepszy; w ustroju tym obowiązuje prawo, stanowione przez starszyznę wespół z masami” (Suma teologiczna 1-II, q. 95 art. 4 ad 3).

Przeciwstawną powyższej koncepcję m. „czystej” reprezentują w tradycji europejskiej wczesnonowożytni teoretycy monarchicznego absolutyzmu, tak katoliccy (Jean Bodin), jak protestanccy (anglikanin Sir Robert Filmer). Bodin, dla którego istotą władzy państwowej była suwerenność definiowana jako „absolutna i trwała władza państwa” (puissance absolue et perpetuelle d`une République), przeciwstawiał się twierdzeniu średniowiecznych glosatorów i postglosatorów, iż suwerenność stanowi sumę uprawnień Korony i stanów, głosił natomiast, że suwerenność, jako wyłączność prawodawcza, jest niepodzielna („jak punkt w geometrii” — w nieco poźniejszej, słynnej formule Cardina Le Breta), toteż wszystkie koncepcje „rządu mieszanego” są nonsensem; zdaniem Bodina, rządu takiego nie było również nigdy realnie, ani (wbrew poglądowi pochodzącemu od Polibiusza) w Republice Rzymskiej, ani we współczesnych mu: Republice Weneckiej i Rzeczypospolitej Polsko-Litewskiej. Również Francja nie jest (jak twierdził jeszcze Claude de Seyssel w La monarchie française, 1515) la monarchie mixte, gdyż ani Stany Generalne, ani Parlament (w dawnej Francji nazwa władzy sądowniczej), nie mają władzy suwerennej, tylko delegowaną przez króla; w konkluzji Bodina „Monarchia czysta i absolutna jest najpewniejszą rzecząpospolitą i bez porównania najlepszą ze wszystkich” (Sześć ksiąg o Rzeczypospolitej [1576], Warszawa 1958). Ani Bodin, ani Filmer, nie negowali jednak celowości istnienia ciał przedstawicielskich, kwestionowali tylko twierdzenie, iżby instytucje te miały udział w suwerenności, modyfikując tym samym ustrój monarchiczny z m. „czystej” na „zmieszaną”, każda modyfikacją bowiem oznaczać musi, ich zdaniem, zupełną zmianę ustroju, który staje się wówczas albo „czystą” arystokracją, albo „czystą” demokracją: „Albowiem, jeśli król chociaż raz uzna lud za równy sobie, przestaje być królem, a państwo staje się demokracją. Pozostaje on jedynie tytularnym, a nie rzeczywistym królem, pozbawionym suwerennej zwierzchności — a posiadanie tej jedynej cechy czyni króla tym, czym jest. Jeżeli chodzi o przejawy ludowładztwa znajdowane w królestwach mających zgromadzenia ogólne służące konsultacji przy stanowieniu praw publicznych, pamiętać należy, iż owe zgromadzenia nie dzielą suwerennej władzy z królem, a jedynie doradzają swemu najwyższemu zwierzchnikowi, który cały czas zachowuje władzę absolutną” (R. Filmer, Patriarcha, London 1680).

2. Formy historyczne. Teoretyczne rozróżnienie pomiędzy m. „czystą” a „zmieszaną” może być siatką nałożoną na mapę realnie występujących w historii państw o ustroju monarchicznym, wszelako z uwzględnieniem niepełnej przystawalności „typów idealnych” do form rzeczywistych.

Z najpowszechniej wyodrębnianych w historii typów państw do szeregu m. „czystych” zaliczyć można m.in.: 1o starożytne monarchie despotyczne („samowładcze” — od despótes — pan, samowładca) Bliskiego Wschodu oraz orientalne imperia, z których niektóre (Wielkich Mogołów w Indiach, chińskie, japońskie, ottomańskie w Turcji) przetrwały do czasów nowożytnych, a nawet do początku XX w.; 2o hellenistyczną „pambasileję”; 3o późnorzymski „dominat”; 4o cesarstwo bizantyjskie; 5o wczesnośredniowieczną m. patrymonialną (od patrimonium — ojcowizna) w Europie, gdzie władca mógł dysponować królestwem jak osobistym majątkiem dziedzicznym; 6o nowożytną m. absolutną (od absolutus — nieskrępowany, całkowity), oznaczającą osłabienie bądź nawet eliminację „ciał pośredniczących” (stanów, parlamentu) oraz koncentrację pełni środków władczych (plenitudo potestatis) w rękach władcy rządzącego poza kontrolą i bez pośrednictwa innych organów państwa (np. pierwszego ministra), posiadającego też wyłączność w tworzeniu prawa pozytywnego, ograniczonego wszelako prawem naturalnym, normami religijnymi i prawem zwyczajowym; jedyną większą współcześnie istniejącą w świecie m. absolutną pozostało islamskie królestwo Arabii Saudyjskiej, a nadto kilka mniejszych emiratów arabskich (Bahrajn, Katar, sułtanat Omanu).

Do szeregu m. „zmieszanych” wchodziłyby natomiast m.in.: 1o „klasyczne” typy królestw greckich, znane z klasyfikacji Arystotelesa; 2o zachowujący część instytucji i zasad republikańskich „pryncypat” w pierwszej fazie Imperium Rzymskiego; 3o m. stanowa dojrzałego i późnego średniowiecza w Europie, ograniczona powagą (auctoritas) duchową i moralną Kościoła oraz przez stany: duchowny, rycerski (szlachecki) i mieszczański, partycypujące w suwerenności corpus regnum; 4o szlachecka „m. republikańska” w Polsce XVI-XVIII w.; 5o XIX-wieczna m. konstytucyjna (resp. „monarchia według Karty”), jak zwłaszcza m. Burbonów we Francji okresu Restauracji (1814-30) i m. „lipcowa” Orleanów (1830-48), a także Królestwo Prus (1850-71) i Cesarstwo Niemieckie (1871-1918) oraz austro-węgierska m. habsburska (1867-1918) — z konstytucją, nadaną („oktrojowaną”) suwerennym aktem woli przez króla pozostającego nadal realnym zwierzchnikiem państwa, usytuowanym ponad organami (dwuizbowy parlament, składający się z arystokratycznej izby wyższej i wybieranej z uwzględnieniem cenzusów majątku i wykształcenia izby niższej; gabinet; sądy) wypełniającymi funkcje: ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, jako ich „regulator” (współcześnie formę suwerennej m. konstytucyjnej posiadają — oprócz mikroskopijnych księstw Liechtensteinu i Monako — jedynie pozaeuropejskie królestwa islamskie: Maroko i Jordania oraz azjatyckie królestwa buddyjskie na Dalekim Wschodzie: Nepal, Tajlandia i Kambodża); 6o ukształtowana na przełomie XVII/XVIII w. w Anglii, a następnie rozpowszechniona na kontynencie i jedynie dziś jeszcze utrzymująca się w Europie m. parlamentarna — gdzie „król panuje, ale nie rządzi” (le Roi regne, mais ne gouverne pas), spełniając jedynie funkcje reprezentacyjne i stanowiąc „rezerwę konstytucyjną” państwa i (niekiedy) mediatora pomiędzy siłami politycznymi, sugerującego dyskrecjonalnie pożądane rozwiązania, podczas gdy parlament wydaje ustawy, określa skład rządu i wytyczne polityki państwowej. Podnoszona zazwyczaj rola monarchy parlamentarnego jako spersonalizowanego symbolu tradycji i jedności narodowej (a dynastii jako czynnika ciągłości), konkretyzuje się politycznie albo w sytuacji poważnych wstrząsów społecznych i ustrojowych (np. transición od autorytarnego frankizmu do liberalnej demokracji w Hiszpanii), albo antagonizmu grup narodowościowych (np. moderowanie konfliktu pomiędzy Wallonami i Flamandami przez króla Belgów). W innych monarchiach europejskich (Wielka Brytania, Holandia, Luksemburg, Dania, Norwegia) panujący nie wykazują na ogół nawet i tak ograniczonej aktywności, nie ma również współcześnie żadnego praktycznego znaczenia fakt ich bycia — w królestwach oficjalnie protestanckich: Wielkiej Brytanii oraz Danii, Norwegii i Szwecji — formalnymi głowami kościołów państwowych; poza Wielką Brytanią zrezygnowano także z religijnej ceremonii koronacji (zastąpionej świecką ceremonią zaprzysiężenia konstytucji).

3. Treść ideowa. Rozpowszechniona we współczesnej politologii antyteza: m. absolutna i m. konstytucyjna/parlamentarna stanowi słabo uzasadnione i jednostronne przeakcentowanie, genetycznie zakorzenione w ideologii oświeceniowo-liberalnej, które stanowiło jej oręż w walce prowadzonej nie tylko o osłabienie władzy monarszej, lecz w jeszcze większej mierze o dechrystianizację państwa i nadanie władzy państwowej uźródłowienia innego, niż stanowiąca fundament m. chrześcijańskiej we wszystkich jej odmianach, występujących w Europie od chrystianizacji Cesarstwa Rzymskiego teoria pochodzenia władzy z „łaski Bożej” (Deo Gratia). Potwierdzeniem tego jest fakt, iż promujący koncepcję m. „ograniczonej” prawem konstytucyjnym liberałowie — jeśli uzyskiwali taką możliwość — też wykorzystywali instytucje m. absolutnej (teoretycznie przez nich odrzucanej) do prowadzenia polityki ograniczającej wpływ religii, zwłaszcza katolickiej, na państwo i społeczeństwo, jak również zaprowadzającej, wraz ze stopniową demokratyzacją, centralizm ogólnopaństwowy i likwidującej przywileje stanowe, samorząd prowincjonalny i korporacyjny, lokalny pluralizm prawodawstwa etc. Sytuacja taka występowała w XVIII-wiecznych monarchiach reprezentujących ideologię „absolutyzmu oświeconego” (Prusy, józefińska Austria, Hiszpania Karola III, Portugalia za rządów markiza Pombala), a tym samym rezygnujących z wczesnoabsolutystycznej koncepcji „boskiego prawa królów” (le divin droit des Rois, Divine Rights of Kings) i będących pierwszym w historii typem państwa stawiającego sobie na wskroś „nowoczesny” cel reformowania społeczeństwa, obyczajów i mentalności w duchu światopoglądu naturalistycznego i racjonalistycznego. Treść ideowa „absolutyzmu oświeconego” była zatem, pomimo różnicy w systemie instytucji władczych, bliższa nieabsolutystycznym monarchiom parlamentarnym, niż „nieoświeconym” monarchiom absolutnym, które pojmowały się jako chrześcijańskie, a w tym pojmowaniu swego legitymizmu bliższe były nieabsolutystycznym formom również chrześcijańskich monarchii, takich jak m. stanowa wieków średnich.

Istotniejsze treściowo od przeciwstawienia m. absolutnej monarchiom konstytucyjno-parlamentarnym jest zatem przeciwstawienie, z jednej strony, nowożytnych nie tylko w porządku diachronicznym, lecz w znaczeniu zgodności z duchem „nowoczesności”, odwołujących się jedynie do uzasadnień naturalistycznych, odmian laickiej m. liberalnej, którymi były i są zarówno absolutystyczne monarchie oświecone, jak te monarchie konstytucyjne, a zwłaszcza parlamentarne i demokratyczne, które zostały podporządkowane teorii pochodzenia władzy od ludu; z drugiej natomiast strony, występująca również w kilku odmianach — patrymonialnej, stanowej, absolutystycznej — chrześcijańska m. tradycyjna, która ujmuje się świadomie jako „naśladowanie” (mímesis) boskiego planu stworzenia świata, w myśl kosmologicznej symboliki, wyrażanej przez św. Tomasza stwierdzeniem, iż „plan założenia królestwa odzwierciedla plan założenia świata” (O władzy, ks. II, 2).

B. Constant, Réflexions sur les Constitutions, la distribution des pouvoirs et les garanties dans une monarchie constitutionnelle, Paris 1814; F.-R. de Chateaubriand, De la Monarchie selon la Charte, Paris 1816; W. Niemojowski, O monarchii konstytucyjnej i rękojmiach publicznych, Warszawa 1831; C. Balbo, Della monarchia rappresentativa, Firenze 1857; E. Renan, La monarchie constitutionnelle, Paris 1869; J.N. Figgis, The Divine Right of Kings, Cambridge 1896, 1922[2]; Dom Besse OSB, L`Eglise et la Monarchie, Paris 1910; E. d`Ors y Rovira, La cupoule et la monarchie, Paris 1929; F. Kern, Kingship and Law in the Middle Ages, Oxford 1939; P.E. Schramm, Der König von Frankreich. Das Werden der Monarchie vom 9. bis zum 16. Jahrhundert, Weimar 1939, 1961[2]; H.J. Schoeps, Kommt die Monarchie? Wege zu neuer Ordnung im Massenzeitalter, Ulm 1953; F.E. de Tejada y Spínola, La monarquía tradicional, Madrid 1954; E.H. Kantorowicz, The King`s Two Bodies. A Study in Mediaeval Political Theology, Princeton 1957; S. Painter, The Rise of the Feudal Monarchies, Ithaca 1960; N. Runeby, Monarchia mixta. Maktfördelningsdebatt, Stockholm 1962; W. Ullmann, The Carolingian Renaissance and the Idea of Kingship, London 1969; H. Lapeyre, Les Monarchies européennes du XVIe siecle. Les relations internationales, Paris 1973; R. Mousnier, Les institutions de la France sur la Monarchie absolue (1598-1789), I-II, Paris 1974-80; P.H. Sawyer, I.N. Wood, Early Mediaeval Kingship, Leeds 1977; R. Eccleshall, Order and Reason in Politics. Theories of Absolute and Limited Monarchy in Early Modern England, Oxford 1978; H.R. Rowen, The King`s State. Proprietary Dynasticism in Early Modern France, New Brunswick 1980; H.A. Meyers, Medieval Kingship, Chicago 1982; J. Evola, Monarchia. Aristocrazia. Tradizione, Sanremo 1986; A. Bonnefin, La Monarchie française, 978-1789: constitutions, lois fondamentales, Paris 1987; R. Mousnier, Monarchies et royautés de la préhistoire a nos jours, Paris 1989; J.-F. Bertrand, La monarchie chrétienne, Paris 1991; J. Raspail, Sire, Paris 1991; J. Barbey, Etre Roi. Le roi et son gouvernement en France de Clovis a Louis XVI, Paris 1992; S. Bern, La monarchie dans tous ses états, Paris 1992; B. Szlachta, Monarchia prawa. Szkice z historii angielskiej myśli politycznej do końca epoki Plantagenetów, Kraków 2001; Dante Alighieri, Monarchia [ok. 1313], Kęty 2003; D. de Montplaisir, La Monarchie, Paris 2003.

PMK Design
© Organizacja Monarchistów Polskich 1989–2024 · Zdjęcie polskich insygniów koronacyjnych pochodzi z serwisu replikiregaliowpl.com.