Prawica historyczna

Jacek Bartyzel

„PRAWICA HISTORYCZNA” (wł. destra storica) — potoczne określenie prawicy liberalnej (o odcieniu konserwatywnym) we Włoszech, odgrywającej wiodącą rolę w patriotycznym ruchu Risorgimenta („Odrodzenia”) i w procesie zjednoczenia Włoch.

I. DZIEJE

Początek nurtu nazwanego później (dla odróżnienia od „nowej” prawicy nacjonalistycznej) p.h., albo „prawicą starą” (destra vecchia), wiąże się z powołaniem 17 XII 1847 w stolicy Piemontu (Królestwa Sardynii) — Turynie dziennika „Il Risorgimento”, na którego łamach propagowano ideę zjednoczenia Włoch pod berłem panującej w Piemoncie dynastii Sabaudów (di Savoia), natomiast apogeum wpływów p.h. (która odgrywała kluczową rolę także w ostatnim dziesięcioleciu istnienia państwa piemonckiego) przypada na lata 1861-1876, kiedy jej reprezentanci sprawowali niemal nieprzerwanie władzę w zjednoczonym Królestwie Włoch. Z Piemontu pochodzili też prawie wszyscy liderzy pierwszego pokolenia p.h.: założyciel „Il Risorgimento” oraz premier pierwszego konstytucyjnego rządu Królestwa Sardynii 1848-49 — Cesare hr. Balbo (1789- 1853); kolejny premier 1849-52 — Massimo Taparelli markiz d`Azeglio (1798-1866); ostatni (1852-61, z krótką przerwą 1859) premier Piemontu i pierwszy (przez trzy miesiące) premier Królestwa Włoch — Camillo Benso hr. di Cavour (1810-1861). W pokoleniu „diadochów” Cavoura ster rządów państwa i kierownictwo p.h. objęli: premier 1861-62 i 1866-67 — Bettino bar. Ricasoli (1809-1880); premier 1862-63 — Luigi Carlo Farini (1812-1866); premier 1863-64 i 1873-76 — Marco Minghetti (1818-1886); premier 1869-73 — Giovanni Lanza (1810-1882) oraz minister finansów (autor „liberalnego” podatku od mielenia zboża) — Quintino Sella (1826-1884) i minister robót publicznych — Stefano hr. Jacini (1826-1891).

Upadek drugiego gabinetu Minghettiego (18 III 1876) położył kres systematycznym rządom p.h., zastąpionej przez „lewicę historyczną” (sinistra storica), podczas rządów której prześladowania Kościoła we Włoszech osiągnęły swoje apogeum; p.h. już tylko sporadycznie dochodziła do władzy; jej krótkotrwałe gabinety tworzyli: 1891-92 i 1896-98 — Antonio Starabba, markiz di Rudini (1839-1908); 1906 i 1909-10 — Sidney bar. Sonnino (1847-1922); 1914-16 — Antonio Salandra (1853-1931); 1916-17 — Paolo Boselli (1838-1932); ostatnią ważną decyzją — z powołaniem się na „makiawelską” zasadę narodowego sacro egoismo — podjętą (1915) przez polityków p.h. było zerwanie Trójprzymierza z Austro-Węgrami i Niemcami oraz przystąpienie do wojny światowej po stronie Ententy.

Paradoksalnie, okres politycznego zmierzchu p.h. był jednocześnie czasem rozkwitu związanej z nią myśli liberalno-konserwatywnej; jej fundamenty założył w wydanej pośmiertnie przez B. Crocego Polityce prawicy (La Politica della Destra, Bari 1910) filozof prawa, Neapolitańczyk Silvio Spaventa (1822-1893), a rozwijali wybitni filozofowie neoidealistyczni: brat Silvia, Bertrando Spaventa (1817-1883), ich siostrzeniec — Benedetto Croce (1866-1952), Giovanni Gentile (1875-1944) i Guido DeRuggiero (1888-1948); z p.h. związani byli także, lub sympatyzowali z nią, m.in.: towianista (Andrea Towiański, Torino 1895; przekł. pol.: Andrzej Towiański, Turyn 1897) — przewodniczący Senatu, Tancredo Canonico (1828-1908); socjolodzy i „makiaweliańscy” realiści polityczni: Gaetano Mosca (1858-1941) i Vilfredo Pareto (1848-1923); ekonomiści z Towarzystwa Adama Smitha: Francesco Ferrara (1810-1900), Maffeo Pantaleoni (1857-1924) i Alberto De Stefani (1879-1969); historyk religii i idei politycznych — Adolfo Omodeo (1889-1946); publicyści: Luigi Albertini (1871-1941), Luigi Barzini (1874-1974) i Indro Montanelli (1909-2001).

Decydujący cios politycznej pozycji elitarnego środowiska p.h. zadało wprowadzenie 1912 powszechnego prawa wyborczego; ze względów ideowych dla prawicy liberalnej wykluczone było zawieranie sojuszy z chadecją z jednej, a socjalistami i komunistami z drugiej strony; zróżnicowane natomiast okazało się stanowisko reprezentantów p.h. wobec kolejnej masowej partii „nowego typu”, która ostatecznie dokonała podboju państwa (conquista dello Stato), tj. faszystowskiej; wręcz entuzjastycznie do nowego reżimu przyłączyli się: Gentile, który aspirował do stania się głównym „doktorem faszyzmu”, i De Stefani, który jako minister finansów w pierwszym (koalicyjnym) gabinecie Mussoliniego realizował program ultraleseferystyczny; z uznaniem o rządach faszystowskich wypowiadali się także Pareto i Pantaleoni, acz obaj zmarli zanim (1926) Mussolini ustanowił monopartyjną dyktaturę; namiętnym ideologiem antyfaszyzmu stał się natomiast Croce, lecz dopiero od 1925; wcześniej widział w Mussolinim wybawiciela Włoch od komunizmu i nie miał nic przeciwko powściągnięciu „rozpasanej demokracji”; jeszcze w wywiadzie z VI 1924 przekonywał, że faszyzm jest „pomostem prowadzącym do restauracji surowszego ustroju liberalnego, w ramach silniejszego Państwa” (La Situazione politica, [w:] Pagine sparse, Bari 1960[2], 486).

Po upadku faszyzmu p.h. nie zdołała odzyskać dawnej pozycji; jej najbardziej konserwatywny odłam, w postaci założonej przez Alberta Bergaminiego (1871-1962) Partii Narodowo-Monarchistycznej (Partito Nazionale Monarchico), nie przetrwał upadku monarchii w sfałszowanym referendum (1946); Croce, który stanął na czele Partii Liberalnej (Partito Liberale), odmówił przyjęcia urzędu prezydenta Republiki; liberałowie znaleźli się wprawdzie pośród partii tzw. łuku konstytucyjnego (tj. chadecji, republikanów, socjaldemokratów, socjalistów i komunistów) i piastowali niekiedy godności reprezentacyjne, w tym prezydenta — jak ekonomista Luigi Einaudi (1874-1961) w latach 1948-55 — ale pozostawali na coraz bardziej kurczącym się marginesie życia politycznego; obecność w parlamencie zawdzięczali zarówno proporcjonalnej ordynacji wyborczej, jak reprezentowaniu tych mniejszości wyznaniowych (waldensi, protestanci i żydzi), które nie mogły głosować na chadeków, a nie chciały na socjalistów i komunistów.

II. MYŚL

1. Liberalizm konserwatywny. Destra storica stanowiła włoski odpowiednik (a w początkowej fazie wręcz naśladownictwo) brytyjskiego liberalizmu wigów oraz francuskiego orleanizmu, głoszącego zasadę „słusznego środka” (juste milieu); centrowa pozycja wszystkich tych trzech formacji oznaczała z jednej strony kontestowanie legitymizmu i absolutyzmu monarchicznego oraz autorytetu Kościoła i władzy doczesnej papieża, z drugiej zaś — obronę ustanowionego porządku oraz praw naturalnych (wolności i własności prywatnej) przed atakami demokratycznego radykalizmu i socjalizmu; w tym sensie można powiedzieć, że p.h. była jednocześnie wywrotowa (w stosunku do ładu tradycyjnego, ufundowanego na prawdzie chrześcijańskiej) i zachowawcza (w stosunku do systemu parlamentarnego i kapitalistycznego w gospodarce); jej hasło „ani Reakcja, ani Rewolucja” pociągało za sobą zastąpienie, w myśleniu politycznym, klasycznego pojęcia prawdy, jako zgodności sądu z rzeczywistością, pojęciem umiarkowania, wyniesionego do rangi najwyższej cnoty, usposabiającej do zawierania kompromisu; jak wykładał Croce, praktyczna postawa liberalna, zrodzona na fundamencie „idei dialektyki, czyli rozwoju, która dzięki odmienności i przeciwstawności sił duchowych, intensyfikuje i uszlachetnia stale życie, nadając mu jego jedyny i pełny sens”, jest postawą „aprobaty wobec różnorodności tendencji, którym pragnie się raczej pozostawić otwarte pole, by mogły między sobą rywalizować i konfrontować swe siły, współdziałać w zgodnej niezgodzie, a nie narzucać im granice i hamulce, poddając je restrykcjom i tłumiącym działaniom” (Moralne aspekty życia politycznego, [w:] B. i M. Sobolewscy, Myśl polityczna XIX i XX w. Liberalizm, Warszawa 1978, 562-3).

Ustrojowym wykładnikiem centrowego „moderantyzmu” p.h. była monarchia konstytucyjna i parlamentarna; ten liberalny monarchizm oparty był o dwa kanony: ograniczenie władzy królewskiej przepisami prawa pozytywnego oraz wyłanianie rządu przez parlament; wiarę liberałów w (niedemokratyczny i cenzusowy) parlamentaryzm wyrażał argument Balba, iż „rządy reprezentacyjne [mają] cnotę przeniesienia partii z placu targowego do izby deputowanych” (Dalla monarchia rappresentativa, Firenze 1857, cyt. za: B. i M. Sobolewscy, dz. cyt., 116).

2. Leseferyzm. Ekonomiczny dogmat laissez faire, laissez passer był jednym z głównych wyznaczników ideologii p.h. już za sprawą entuzjasty wolnego handlu — Cavoura; jednak w późniejszym okresie konsekwentnymi leseferystami byli jedynie uczeni, jak Ferrara, Pantaleoni czy Pareto, politycy czynni natomiast podejmowali szeroko zakrojone inwestycje publiczne (jak budowę państwowej sieci kolei żelaznych) oraz zwiększali nieustannie ciężary podatkowe, zwłaszcza w stosunku do rolnictwa.

Przeciwnikiem roszczeń leseferyzmu do bycia najwyższym prawem natury oraz życia społecznego był Croce, który uważał, że zasada laissez faire, laissez passer jest tylko dewizą empiryczną i nie wolno jej absolutyzować; stawiał też leseferyzmowi zarzut powodowania się niskiej próby — bo hedonistyczną i utylitarystyczną — koncepcją etyczną; z kolei De Ruggiero opowiadał się już nawet za prowadzeniem polityki socjalnej przez państwo.

3. Neoidealizm. Pierwotne ubóstwo i wtórność doktryny p.h. wobec liberalizmu brytyjskiego i francuskiego ustąpiły miejsca bardziej wyrafinowanej filozoficznie metapolityce liberalnej, odkąd bracia Spaventa zaszczepili na gruncie włoskim transcendentalny idealizm niemiecki; stał się on także dla myślicieli destra storica punktem oparcia w walce prowadzonej z niemal urzędowym za rządów sinistra storica pozytywizmem; jako że ów włoski neoidealizm zainspirowany był nade wszystko myślą G.W.F. Hegla (wyjątek stanowił neokantysta De Ruggiero), można go określić także mianem neoheglizmu.

Metapolitykę S. Spaventy fundowały trzy pojęcia o randze uniwersaliów: Państwa, Prawa i Sprawiedliwości; państwo definiował on jako wewnętrzną i autonomiczną unifikację legalnej i suwerennej woli, prawo jako obiektywną ekspresję państwa zrodzonego z woli narodu (objawiającej się tylko w parlamencie), sprawiedliwość zaś jako realizację wolności poprzez administrację; tradycyjny u liberałów nominalizm socjologiczny, traktujący społeczeństwo jako sumę jednostek, próbował zatem Spaventa połączyć z ontologicznym realizmem politycznym, nadającym państwu status bytu nie relacyjnego (do osób i wspólnot naturalnych), lecz substancjalnego i zawierającego w sobie wszystkie indywidua oraz nad nimi dominującego.

Obcy innym nurtom liberalizmu pierwiastek wspólnotowy włączał także do liberalnej filozofii wolności (resp. posłuszeństwa prawu moralnemu), nawiązujący do Kanta, De Ruggiero, który potępiał szerzony przez J.-J. Rousseau`a mit o pierwotnej wolności i szczęśliwości człowieka w stanie przedspołecznym, gdyż „nie rodzimy się wolnymi, lecz wolnymi się stajemy. Co więcej, jednostka izolowana jest mniej wolna od tej, która żyje w rodzinie, w społeczeństwie, w państwie, a to dlatego, że rodzina, społeczeństwo, państwo dają jej coraz szerszy zakres działania, w którym bogaci się i hartuje jej osobowość” (Historia liberalizmu europejskiego, [w:] B. i M. Sobolewscy, dz. cyt., 526).

4. Panhistoryzm. W myśli dwóch najwybitniejszych neoheglistów włoskich — Crocego i Gentilego, do głosu doszedł także radykalny historyzm, głoszący, że jedyną rzeczywistością jest (nieosobowy) Duch, in concreto objawiający się w Historii; przekonanie to było zresztą główną przyczyną zerwania przez Crocego „młodzieńczego flirtu” z marksizmem, z chwilą gdy doszedł do przekonania, iż marksizm jest historyzmem niedoskonałym.

Gentile natomiast, który swoją wersję historyzmu nazwał „aktualizmem”, gdyż jednostkowy akt myślenia, będący przyczyną samego siebie, jest wolnością Ducha w Historii, kładł nacisk na to, że wola jednostki — jej „chcące ja” — pragnie stworzyć świat, ale nie indywidualistyczny, lecz tego rodzaju, by owo „chcące ja” mogło, jako wartość moralna, wytworzyć jednomyślność innych „chcących ja” o jednakowej sile moralnej; taką zaś zbiorowość człowiek może stworzyć wyłącznie w postaci Państwa.

5. „Państwo etyczne”. W dociekającej form przejawiania się ducha „dialektyce rozróżnień” Crocego, nie było początkowo miejsca dla autonomicznie pojętych polityki i prawa, traktowanych jako fragmenty „dziedziny użyteczności”, tj. ekonomii, obok której wyróżniał tylko etykę, jako drugą formę życia Ducha w Historii; po 1918 Croce przeformułował jednak swoją teorię w duchu wręcz „panpolitycznym”; polityka została teraz pojęta jako dialektyka czterech (estetyka, logika, ekonomia, etyka) form aktywności Ducha, zaś obiektywnym jej korelatem stało się państwo etyczne (stato etico); etyczność należy tu rozumieć jako tkwiącą w państwie in nuce, z racji bycia totalnością przejawień Ducha; koncepcja stato etico „znosi” dialektycznie „naiwne” rozróżnienie pomiędzy rozumieniem państwa jako a-moralnej potęgi, a pojmowaniem go jako narzędzie moralności, ponieważ każde państwo jest „dobre” we właściwym sobie czasie, natomiast działanie polityczne „nie może być kwalifikowane ani jako moralne, ani jako niemoralne” (Politica in nuce, [w:] Etica e politica, Bari 1956, 217).

„Państwo etyczne” oznacza również spełnienie „religii wolności”, czyli jedynej — zdaniem Crocego — formy religii oddzielającej się od mitu, godnej zatem uznania jej za dojrzałą formę aktywności Ducha; jako najwyższa forma religijności, „religia wolności” nie może zgodzić się na równoprawną koegzystencję w państwie z innymi koncepcjami religijnymi i etycznymi, lecz musi przeniknąć państwo w „totalności”, a wyprzeć z niego religie i etyki „niższego szczebla” (przesiąknięte elementem mitologicznym i dogmatycznym) — w pierwszym rzędzie „katolicyzm Kościoła rzymskiego, będący bezpośrednim i logicznym zaprzeczeniem liberalnego ideału, katolicyzm, który może być uważany za prototyp albo czystą formę wszystkich innych form przeciwstawiania się liberalizmowi, a zarazem za tę, która z powodu tkwiącej w niej nieprzepartej nienawiści ujawnia religijny charakter liberalizmu i religijną naturę rywalizacji z nim” (Historia Europy w XIX wieku, Warszawa 1998, 33); tę „religię wolności” Crocego Bronisław Geremek nazwał niedawno „przesłaniem aktualnym i napomnieniem dla architektów współczesnej integracji europejskiej” (Wstęp do B. Croce, Historia Europy…, 7).

6. Wobec demokracji. Elitarystyczna koncepcja polityki umożliwiała p.h. rządzenie dopóki istniały cenzusy wyborcze (majątkowy i wykształcenia) oraz dopóki panowała względna równowaga pomiędzy prerogatywami króla i parlamentu, zgodnie z dewizą d`Azeglia: „nie mniej i nie więcej niż Statut” [Konstytucja]; demokratyzacja ustroju nie tylko pogrążyła politycznie konserwatywnych liberałów, ale zmusiła ich do przemyślenia ich zasadniczego stosunku do idei demokratycznej. W teorii bronili oni nadal rozróżnienia pomiędzy liberalizmem a demokracją oraz wolnością a równością — jak Croce, który wywodził, że liberalizm jest ze swojej istoty arystokratyczny, choć reprezentuje arystokrację „otwartą, zdecydowaną odepchnąć gmin, ale zawsze gotową przyjąć tego, kto do jej poziomu się wznosi” (Moralne aspekty…, 565). Z kolei De Ruggiero podkreślał, że najbardziej odpychające w demokracji jest dla liberała „arbitralne pomniejszanie tych, którzy się wybijają, jak i (…) sztuczne wynoszenie na wyższy poziom tych, którzy znajdują się na dole” (Historia liberalizmu…, 534); De Ruggiero odrzucał także „demokratyczny kult państwa”, w którym postrzegał nową — tyle że opartą na koncepcji suwerenności ludu — postać despotyzmu; co więcej, twierdził, że „najbardziej groźną i niebezpieczną formą despotyzmu jest właśnie ta, która wywodzi się z demokracji, a to dlatego, że wyrusza z najniższej warstwy społeczeństwa i postępuje naprzód niwelując teren, tzn. nęka siły, które mogłyby go [despotyzm — J.B.] utemperować i ograniczyć” (tamże, 535); w przeciwieństwie do konserwatystów De Ruggiero sądził, że najgorszym złem demokracji nie jest tryumf „ilości”, lecz „złej jakości”, przez co rozumiał „niedostateczne przygotowanie mas wyniesionych jednym fiat do zaszczytów suwerenności” (tamże), toteż obawiał się nastania „tyranii demokratycznej”, która „celuje prosto w ducha” i „odnajduje w każdym obywatelu policjanta” (tamże, 536).

W praktyce jednak XX-wieczni epigoni p.h. skapitulowali przed demokracją, osłaniając ten akt poddania się formułą demokracji liberalnej, gdzie „przymiotnik 'liberalna' posiada wartość kwalifikującą, tzn. służy zaakcentowaniu potrzeby zróżnicowania, która rodzi się i nurtuje wewnątrz upokarzającej i przygnębiającej jednolitości społeczeństwa demokratycznego” (tamże, 538), a także wyrażając nadzieję, że w zamian za rezygnację z rywalizowania z demokracją „w dziele prozelityzmu wyborczego wśród mas”, będą mogli „wykroić dla siebie z rozległego wspólnego terenu (…) doświadczalne poletko wolności” (tamże).

7. Wobec faszyzmu. W przeciwieństwie do neokantysty De Ruggiera neohegliści Croce i Gentile doszli w swoich rozważaniach do prawdziwej statolatrii, czyli ubóstwienia państwa, co czyniło ich metapolitykę fundamentalnie zbieżną z faszystowskim pojęciem państwa, różniącą się od niego tylko większym wyrafinowaniem intelektualnym; mimo to ich pozycje polityczne okazały się rozbieżne, gdyż Gentile dostrzegł w faszyzmie ukoronowanie „nowego” liberalizmu, a Croce stał się w końcu antyfaszystą; jednak (nie bez racji) Gentile wskazywał na niekonsekwencję Crocego, który „sam ze sobą jest w sprzeczności” (Guerra e fede, 1927, cyt. za: Wiator, Entuzjazm filozofa (Giovanni Gentile i faszyzm), „Pismo Literacko-Artystyczne” 1984, nr 4(23), 165).

Najgłębsza przyczyna tej rozbieżności leżała, jak się wydaje, w tym, że Croce, jako konsekwentny wyznawca „religii wolności”, musiał uznać przywrócenie religii katolickiej praw publicznych za zdradę ideału monopolu „etyczności” państwa, natomiast Gentile pogodził się z tym, że „koniecznością dla Państwa faszystowskiego jest uznanie religijne autorytetu Kościoła”, choć podkreślał, że „polityka eklezjastyczna włoskiego Państwa musi rozwiązać problem utrzymania nietkniętej i absolutnej swojej suwerenności też wobec Kościoła, bez podrażnienia katolickiego sumienia Włochów, a więc Kościoła, któremu jest podporządkowane to sumienie” (Źródła i doktryna faszyzmu, Warszawa 1933, 56).

R. Bonghi, Come cadde la Destra, Milano 1929; B. Spampanato, La politica finanziara della Destra storica, Napoli 1932; M. Falco, La politica ecclesiastica della Destra, Torino 1941; N. Valeri, Da Giolitti a Mussolini. Momenti della crisi del liberalismo, Milano 1956, 1967[2]; A. Berselli, La Destra storica dopo l`unita. I. L`idea liberale e la Chiesa cattolica, Bologna 1963, II. Italia Legale e Italia Reale, Bologna 1965; S. Saladino, Italy, [w:] The European Right. A Historical Profile, Berkeley-L.A. 1965; G. Prezzolini, Intervista sulla Destra, Milano 1977, 1994[2]; G. Marongiu, La politica fiscale della Destra storica (1861-1876), Torino 1995; R.P. Coppini, Alla ricerca dell`Italia liberale, Milano 2000; J. Bartyzel, Destra storica, [w:] „Umierać, ale powoli!”. O monarchistycznej i katolickiej kontrrewolucji w krajach romańskich 1815-2000, Kraków 2002.

PMK Design
© Organizacja Monarchistów Polskich 1989–2024 · Zdjęcie polskich insygniów koronacyjnych pochodzi z serwisu replikiregaliowpl.com.