Eugenio CORTI

Jacek Bartyzel

Włoski prozaik, dramaturg i eseista. Urodził się w 1921 roku w miejscowości Besana w Lombardii, jako pierwsze z dziesięciorga dzieci katolickiego przemysłowca. Ukończył Kolegium św. Karola w Mediolanie i w 1940 roku rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Katolickim Sacro Cuore. Jako oficera regimentu artylerii, w czerwcu 1942 roku skierowano go na front rosyjski, gdzie od grudnia brał udział w walkach nad Donem i został ciężko ranny. Po obaleniu Mussoliniego wstąpił na ochotnika do armii królewskiej i do końca wojny walczył zarówno z Niemcami, jak z partyzantką komunistyczną.

W 1947 roku ukończył studia i debiutował powieścią Już dalej się nie cofać. Dziennik odwrotu z Rosji. Wydał jeszcze drugą powieść: Biedny chrześcijanin (1951), lecz wydawnictwo Garzanti zerwało z nim współpracę pod presją komunistów.

W 1972 rozpoczął pisanie epickiego fresku dziejów Włoch i Europy od 1940 do 1974 roku – Czerwony koń. Przez pięć lat wszystkie duże domy wydawnicze odmawiały opublikowania powieści, odkąd jednak (w 1983) ogłosiła ją mała oficyna katolicka Ares, miała już czternaście wydań oraz została przetłumaczona na języki: francuski, hiszpański, angielski, niemiecki, niderlandzki, japoński, rumuński i litewski.

Wątki autobiograficzne zawierają Ostatni żołnierze króla (1994), natomiast Ziemia Indian (1998) opowiada o jezuickim eksperymencie indiańskich „redukcji” w Paragwaju, a Rajska wyspa (2000) o buncie marynarzy z Bounty, szukających ziemskiego raju na Tahiti.

Pierwszym owocem długoletnich studiów nad komunizmem była tragedia Proces i śmierć Stalina (1962), uwieńczeniem – tom esejów Eksperyment komunistyczny (1991), a dopełnieniem badań jego genezy – Odpowiedzialność kultury zachodniej za wielkie rzezie naszego wieku (1998).

Krótka historia Demokracji Chrześcijańskiej ze szczególnym uwzględnieniem jej błędów (1995) zawierała również krytykę naiwnego „humanizmu integralnego” Jacquesa Maritaina, jako „humanizmu bez łaski”, prowadzącego do „naturalizmu integralnego”, a (nawiązujący do słynnych słów Pawła VI o „dymie szatana, który wślizgnął się do Świątyni Pańskiej”) Swąd w świątyni (1996) był analizą „posoborowego” kryzysu w Kościele.

I w powieściach, i w esejach, Corti uprawia „metahistorię” w duchu prowidencjalistycznej historiozofii św. Augustyna, postrzegając w nazizmie i komunizmie dwie współczesne postaci diabelskiego „państwa ziemskiego”. Po upadku sowieckiej civitas terrena wyrażał jednak nadzieję, że zaowocuje to wzrastaniem Civitas Dei.

Żyjący w swojej samotni Corti, wytrwale bojkotowany przez lewicowy establishment kulturalny, w 2000 roku otrzymał (przyznawaną od 1983) Międzynarodową Nagrodę Złotego Medalu Zasługi dla Kultury Katolickiej, nazywaną „katolickim Noblem”. W jej uzasadnieniu stwierdzono, że ten „wielki świadek człowieka jako stworzenia Bożego i Bożej Tajemnicy” przywrócił pogrążonej w lingwistycznych eksperymentach literaturze godność, ukazując heroizm człowieka w sytuacjach ekstremalnych i wskazując narodom ich przeznaczenie w wizji głęboko chrześcijańskiej i głęboko ludzkiej.

Święty Augustyn miał rację: wykluczenie Boga ze społeczeństwa prowadzi do śmierci człowieka. Wielu katolików nie chce o tym pamiętać. To ponowna barbaryzacja.

PMK Design
© Organizacja Monarchistów Polskich 1989–2024 · Zdjęcie polskich insygniów koronacyjnych pochodzi z serwisu replikiregaliowpl.com.