Jesteś tutaj: prof. Jacek Bartyzel » Hasła encyklopedyczne i słownikowe » Słownik Prawicy Współczesnej » Thierry (-Pierre-Clément) ARDISSON

Thierry (-Pierre-Clément) ARDISSON

Jacek Bartyzel

Francuski pisarz oraz dziennikarz i producent telewizyjny. Urodził się w 1949 roku w Bourganeuf (departament Creuse) w Normandii. Ojciec, inżynier, był gorliwym katolikiem, matka sympatyzowała z komunizmem. Ukończył szkołę salezjanów w Annecy oraz studia literaturoznawcze i anglistykę w Montpellier.

Pragnął zostać reżyserem teatralnym, lecz karierę zrobił w telewizji. Rozgłos przyniosły mu programy: Descente de Police (1985) w TF1 i Lunettes noires pour nuits blanches w Antenne 2 (1988-90). W latach 1992-95 wydawał też magazynu Entrevue. Od jesieni 1998 roku prowadził w France 2 cotygodniowy talk-show Tout le monde en parle, bardzo teatralizowany i skandalizujący, w którym decydował o medialnym życiu lub śmierci zapraszanych gości z najróżniejszych sfer, od intelektualistów i polityków po gwiazdki show-biznesu i porno. „Wrogiem publicznym nr 1” okrzyknięto go z powodu emitowanego równolegle (1997-2004) w Paris Première serialu Rive droite, rive gauche.

Opublikował dwie powieści, mieszające wytworny styl Paula Moranda z romansem łotrzykowskim: Prawy brzeg (1983) i Pondichéry (1994), nadto Moje kino (1973), cykl wywiadów Lata prowokowania (1998) i Wyznania urodzonego w okresie boomu (2005), porównywane do Spowiedzi dziecięcia wieku Alfreda de Musseta.

Złożoność osobowości Ardissona oddaje nadane mu przezwisko: „provo-sexo-catho”. Sam nazywa siebie przedstawicielem pokolenia, które wolało Lennona od Lenina i Stallone’a od Stalina, i które nie chciało zmieniać świata, lecz żyć przyjemnie. W młodości hipis, zwolennik legalizacji narkotyków, w wieku dojrzałym libertyn, przybierający arystokratyczną pozę dandysa, a jednocześnie katolik, piewca wartości rodzinnych i przeciwnik aborcji; Francuz przesiąknięty kulturą angielską; sarkastyczny cynik, który jednak zakazuje sobie i innym żartować z dwóch rzeczy: monarchii i papieża.

Rojalizm Ardissona jest bodaj największym z jego „skandali”, tym bardziej, że opowiada się on za legitymistycznym królem de iure Ludwikiem XX, księciem Andegaweńskim, z „hiszpańskiej” linii Burbonów (który zresztą jest ojcem chrzestnym jednej z jego córek). Jego praw do tronu bronił już w książce Ludwik XX – kontrankieta o monarchii (1986). Z drugiej strony, legitymistą jest też nietypowym, bo opowiada się za monarchią konstytucyjną, „nowoczesną” i „europejską”, odcina się od „skrajnej prawicy” i chwali Jana Karola I za zerwanie z frankizmem.

W 2005 roku jego reputacja została nadszarpnięta udowodnieniem mu (przez studenta Jeana Robina) plagiatu w powieści Pondichéry; był o to oskarżany już po jej opublikowaniu, lecz wówczas udało mu się zbagatelizować kwestię przyznaniem, że skopiował przez roztargnienie 70 linijek z druku znalezionego u bukinisty. Kiedy Robin dowiódł, że przepisał jednak aż sześćdziesiąt stron (na trzysta) od sześciu różnych autorów, Ardisson odpowiedział niską sugestią, że jego demaskator działa z namowy swego przyjaciela, antysemity Dieudonné’a. Wiosną 2006 roku został także zmuszony do odejścia z France 2, z powodu jednoczesnej pracy dla konkurencyjnej stacji Paris Première.

Najgorszym ze wszystkich nałogów jest nadmiar cnoty.

PMK Design
© Organizacja Monarchistów Polskich 1989–2024 · Zdjęcie polskich insygniów koronacyjnych pochodzi z serwisu replikiregaliowpl.com.