Jesteś tutaj: Publicystyka » Inni publicyści » Łukasz Szymański: Koronacja Władysława Łokietka
Prałaci i starszyzna, panowie i szlachta całego królestwa, posłyszawszy o odezwie papieża Jana XXII, i z wielkim namysłem uważywszy, co pomieniony papież w cichości doradzał, za namową zwłaszcza i przestrogą Gerarda biskupa Włocławskiego, nie czekali już na wyraźne orzeczenie papieża, lecz za powszechnem życzeniem, zgodą i zezwoleniem postanowili książęcia Władysława Łokietka koronować na króla Polskiego, i do dopełnienia tego obrzędu naznaczyli dzień Niedzielny ŚŚ. Fabiana i Sebastyana1.
Siedem wieków temu, 20 stycznia 1320 roku, w krakowskiej katedrze odbyła się koronacja Władysława, Piasta z kujawskiej linii rodu, zwanego Łokietkiem, oraz jego żony Jadwigi. Po dwustu latach naznaczonych bratobójczymi walkami, stratami terytorialnymi na rzecz sąsiadów, najazdami mongolskimi, męczeńską krwią przelaną w obronie Wiary Łokietek przez arcybiskupa gnieźnieńskiego Janisława i z udziałem innych polskich biskupów – jak opisywał to cytowany wyżej Jan Długosz – w kapach i infułach, i licznego grona starszyzny, panów przedniejszych i szlachty, namaszczony został na króla2, kończąc okres rozbicia dzielnicowego.
Droga do korony dla Łokietka była długa i kręta. W historii Polski nie można znaleźć drugiej takiej osoby, której determinacja i upór w obronie swojego dziedzictwa byłyby równe zaangażowaniu tego niskiej postury mężczyzny.
Jedną z wielu przeszkód, z jakimi musiał zmierzyć się Władysław Łokietek, była sama kwestia zabiegów o zgodę papieża na koronację. W czerwcu 1318 r. w Sulejowie w murach klasztoru cysterskiego odbył się zjazd możnowładztwa i duchowieństwa, podczas którego sformułowano prośbę do papieża Jana XXII o koronę dla Łokietka. Papież, choć był życzliwy polskiemu władcy, nie chciał wchodzić w konflikt z królem czeskim Janem Luksemburskim, który rościł sobie prawa do korony polskiej. W 1319 r. w odpowiedzi zatem na suplikę sulejowską przychylał się do prośby poddanych Łokietka, z tym jednak zastrzeżeniem, by koronacja nastąpiła bez ujmy i ubliżenia prawu cudzemu. Uroczystość koronacji miała zatem odbyć się nie w dawnej stolicy piastowskiej, w Gnieźnie, ale w Krakowie, co pozwoliło wytrącić z rąk argumenty Luksemburczykowi. Kwestię czeskich roszczeń uregulował ostatecznie Kazimierz III Wielki podczas zjazdu wyszehradzkiego w 1339 r., utwierdzając prawa do tronu polskiego dla rodzimej dynastii.
Jednoczący polskie państwo Łokietek przed swoją koronacją musiał zadbać o przygotowanie nowych insygniów koronacyjnych. Te, które wykorzystał król Przemysł II, po wywiezieniu ich przez króla Czech i Polski Wacława II do Pragi zaginęły. Łokietek sporządził nową koronę, która była wykorzystywana przez późniejszych władców przy ich koronacjach. Nie przetrwała do dzisiaj. Została zniszczona przez Prusaków w czasie wojen napoleońskich. Jej wizerunek jest nam znany dzięki obrazom Marcelego Bacciarellego i Krzysztofa Józefa Wernera. Miecz natomiast, którego użył, a który otrzymał po wuju Bolesławie, synu Konrada Mazowieckiego, stał się mieczem koronacyjnym, zwanym Szczerbcem.
Władysław Łokietek najpierw scalił podstawowe ziemie państwa polskiego, później odbudował prawnie i faktycznie królestwo. Odbudował je terytorialnie, ideowo i politycznie. Koronacja Władysława Łokietka otworzyła nową kartę w dziejach Polski. Była widocznym znakiem odbudowy Regnum Poloniae. Jak stwierdzał Jan Długosz: od tego zaś czasu Władysław Łokietek król Polski od wszystkich poddanych królestwa Polskiego odbierał okazy największej czci, miłości i pełnego bojaźni poszanowania; a ci, którzy niegdyś natrząsali się z jego nieszczęść, kiedy tułać się musiał po Węgrzech, otaczali później tron jego z największą czcią i pokorą3.
1 Jan Długosz, Roczniki czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego, Kraków 1868, tom 3, s. 88.
2 Ibidem.
3 Ibidem, s. 89.